Ja juz mam mętlik w głowie przez to wszystko jak to w koncu jest????

Słuchajcie a teraz jest motyw w poniedziałek idę na urodziny i wiadomo ze będzie alkohol. Normalnie nie pije nic nawet piwa jak mam redukcje ale wiadomo od czasu do czasu jest impreza to cos tam trzeba symbolicznie wypic.

Co wypic zeby mialo najmniejsza skutki odlozenia sie w brzuchu i po bokach.
Wodka z sokiem kaktusowym cwiartka maksymalnie.
czy mój odpowienik na piwa czyli 4 piwa .

Pij normalnie. Jak raz zapijesz nic się nie stanie.
A urodzin nie ma człowiek codziennie.

Co to moich areo, to robię je zbyt krótko żeby mówić o efektach. Zresztą teraz robię lekką redukcję, bo spodnie się przyciasne robią więc tłuszcz będzie musiał polecieć.

na dłuższą mete, aero po siłowni to nienajlepszy pomysł, a już napewno nie po 40 min.

Ja ciee.. a niektórzy mówią, że areo na czczo albo po treningu.
Jako, że na czczo należy w mojej ocenie bezwzględnie wykluczyć to po treningu wydawało mi się git :<

Rothen, dlaczego uważasz, że to nie najlepszy pomysł? Zaznaczam, że ja wykonuje areo ok 20 min z średnią intensywnością, żeby zaatakować tłuszcz, a nie ww i aminokwasy..

20 min w tempie tlenowym ujdzie

po siłowni masz już i tak mega katabolizm, szkoda go pogłębiać jeszcze dodatkowymi aerobami.

Najlepiej jakbyś biegał w dni bez siłowni aeroby bądź hiit, efekt spalania tłuszczu taki sam, a mięśni więcej zaoszczędzisz.

zdr.

Zmieniony przez - Rothen w dniu 2008-10-30 22:24:23

Dlatego z powodu tego katabolizmu łykam BCAA..

Mówisz, że taki sam efekt? To dlaczego można tu przeczytać, że po treningu lepsze efekty ze względu na częściowy zużyty glikogen?

na siłowni spalisz maksymalnie 50 gram węglowodanów, więc ten glikogen nie jest aż tak wyczerpany.

Idąc dalej powtarzam, po siłowni masz już katabolizm mięśniowy, który w zasadzie od zakończenia treningu siłowego przechodzi w anabolizm a ty zakłócisz to dowalając aeroby.

kolejna sprawa, już wyjaśniałem to w swoich artykułach że aeroby nie są dobrym sposobem na spalanie tkanki tłuszczowej ale to inna bajka.


Logicznym jest, że po siłowni bądź na czczo aeroby spalą więcej tłuszczu ilościowo, lecz zważając na straty mięśniowe w tych przypadkach o wiele korzystniejsze będzie bieganie w dni bez siłowni, jednorazowo spalisz tłuszczu ilościowo mniej, ale procentowo więcej.


co do spalania tłuszczu to nic nie równa się z siłownią, najskuteczniejsza metoda, odrazu po niej HIIT potem długo długo dalej aeroby. Przytocze fragment z notabene mojego artykułu na temat Hiita.




W odchudzaniu chodzi poprostu o to, żeby zmusić organizm do spalania jak największej ilości kalori, nie tylko w trakcie ćwiczeń, ale także równie ważne jak nie ważniejsze - pomiędzy treningami . Osiągnąć to można najłatwiej poprzez dwa czynniki tj - zwiększoną potreningową konsumpcję tlenu (excess postexercise oxygen consumption czyli tzw. EPOC) oraz przyrost czystej masy mięśniowej (czyli LBM). Wpływ aerobów na EPOC jest w zasadzie żaden, a na LBM zdecydowanie negatywny. HIIT natomiast wpływ na EPOC ma bardzo duży (spalanie kcal po zakończeniu treningu trwa wiele godzin), na LBM z powodu tego, że jest krótki to jeżeli ma negatywny to w owiele mniejszym stopniu niż aeroby. Co więcej wiele osób w praktyce zauważyło poprawe umięśnienia ud i łydek . Kolejna rzecz na korzyść HIIT to szybkość adaptacji organizmu do wysiłku, jeśli chodzi o aeroby organizm w zasadzie po paru sesjach jest się w stanie bez problemu zaadaptować, przez co musimy wydłużać jego długość, a co za tym idzie duże prawdopodobieństwo coraz większej utraty LBM, jednym słowem błędne koło. Do HIITU adaptacja trwa o wiele dłużej, co więcej bez problemu można zaskoczyć organizm nie zwiększając długości jego wykonywania CO WIĘCEJ nawet ją skracając ! (choćby zmniejszyć ilość truchtu z 30 do 20 sek i wydłużyć z 10sek do 15 sek czas sprintu.)


jeśli dostosować siłownie do tego artykułu, w przypadku EPOC jak najbardziej wpływa korzystnie, a co do LBM to jak sam się zapewne domyślasz również wpływ jest korzystny.

Zmieniony przez - Rothen w dniu 2008-10-31 11:49:43

No właśnie myślałem tez nad interwałem

Czyli żeby efekty po treningowe spalanie tłuszczy były lepsze
przy zachowanie tkanki mięśniowej powinienem stosować interwal
przez 5 minut 30 sekund trucht potem 15 sekund sprint (regulujac to do swoich możliwości) ?
Zamiast 25 minut umiarkowanego tempa.

I jeszcze jedno co sadzisz na temat:
25 minutowym marsz pod maksymalnym nachyleniem(10) pod górkę
na bieżni (mam w domu wiec czesto jej uzywam)czułem ze nawet pośladki zaczęły pracować;P niby marsz a lalo się ze mnie maksymalnie (6km/h)


P.S Jak juz wyrównam brzuch to 6 weidera wejdzie mam nadzieje ze zobacze jeszcze w zyciu choc zarys szczesciopaka a nie oponkę:P




Zmieniony przez - szybkamasa w dniu 2008-10-31 13:07:46

Zmieniony przez - szybkamasa w dniu 2008-10-31 13:08:34

Zmieniony przez - szybkamasa w dniu 2008-10-31 13:10:17

Dzięki Rothen za wyczerpująca odpowiedź!

szybkamasa, a dasz radę robić interwały po treningu siłowym? Próbowałeś? To jest baaardzo męczące..