Najwyzsze tetno, jakie moj pulsometr zanotowal, to bylo kolo 195 - najpierw 30 min truchtu po parku, a potem sprint poki oddechu nie stracilem. Z biegiem czasu poki co tetno w truchcie takie samo - miedzy 160 a 170kilka (8.5-9kmph), w granicach 155-160 to mam przy szybkim chodzie (7.5kmph). Byl taki jeden co oprocz nadymania sie i wciagania [...]
znajdz inna robote i ich olej z pelna pompa, chociaz nie, bo ci z nowej roboty to na bank beda dzwonic po referencje,wymysl cos ze albo odchodzisz albo cie dadza na dzien bo zona w ciazy i musisz z malym samurajem siedziec,to bedzie najlepsze,wtedy jak naprawde nic nie maja na dzien to da ci dobre referencje twoj szef i cie pusci
A tak pozatym to niedziela- standardowo nietreningowy. Bylem na bazarze kupic biala koszule, byl chinczyk niekumaty i zanim mu wytlumaczylem co chce to minelo troche. Przychodze, leza koszule. Pokazuje mu, pytam czy jest biala. On cos belkocze i spanikowanym wzrokiem patrzy na mnie, ja mu pokazuje swoja koszulke (biala) i mowie ze chce koszule. On [...]
[...] to Cię u******la, taka prawda... Jeśli chodzi o sprawe z Panem Jackiewiczem to oczywiste że został uznany za niewinnego, działał w obronie własnej i rodziny, miał świadków (żona,dziecko whatever) poza tym napastnik był pijany, kilka lat temu u nas w Gliwicach doszło do podobnego incydentu, pijany koleś zaczepił faceta,szarpali się, pijaczyna [...]
[...] nie rózni sie od naszego... Jeśli chodzi o sprawe z Panem Jackiewiczem to oczywiste że został uznany za niewinnego, działał w obronie własnej i rodziny, miał świadków (żona,dziecko whatever) poza tym napastnik był pijany, kilka lat temu u nas w Gliwicach doszło do podobnego incydentu, pijany koleś zaczepił faceta,szarpali się, pijaczyna [...]
Pierwsze 10 dni pobytu w New Jersey mamy już za sobą. Zajęć co nie miara, ale nowy dom prawie urządzony. Musieliśmy zakupić meble, pościel, sztućce i setki innych rzeczy niezbędnych do normalnego życia. Wszystkie te rodzinne zakupy zrobiliśmy z żoną i córkami. Zdążyliśmy też załatwić formalności związane z zapisaniem Roksany i Weroniki do [...]
[...] powiedział do trzech żydów: - Który skoczy z tego 10 piętra i przeżyje to dostanie obywatelstwo niemieckie, dom, pieniądze, poprostu będzie niemcem. I tak jeden skacze: trzaskkk, drugi trzaskkk no i trzeci: trzaskk ale wstaje, hitler spełnia swoje obietnice, i wtedy do żyda podchodzi jego żona żeby go uściskać a on jej: - Wypjerdalaj żydówko
Ja mam ten: OLPRAN- Rower treningowy magnetyczny 021 używam go tylko i wyłącznie na rozgrzewce i czasami po treningu, żona jeździ sobie na nim(nie narzeka), dla mnie jak i dla mojej żony spełnia swoje zadanie, mamy go już ze dwa lata, nie mam porównania z innymi rowerami w tej klasie. jeszcze jedno, ja nie kupiłbym roweru wcześniej na nim nie [...]
hmm, jakoś tak: 1)duzy jogurt i szklanka płatkow, reszta jest 2)średnia makrela lub łososia na oko jakieś 150g 3)pierś to pierś, warzyw tak z talerz głęboki na oko, ryżu czy kaszy ze dwie kopiaste łyżki stołowe 4)mozarella z paki plus pomidor lub dwa 5)puszka tunczyka 170g (z plynem) plus te 2-3 jajka (wiem, chaotycznie, ale nie wiem ile tego [...]
Oczytałem sie o Precision Nutrition i myśle że mam tą dietę już zapiętą. A teraz żebym sie mógł jakoś żywić z żoną to czy ona może jeść to co ja wedle takich samych zasad? Oczywiście w ilościach odpowiadających jej zapotrzebowaniu kalorycznemu również z lekkim minusem. Jak ja jestem na siłowni to ona sobie jeździ na jakimś rowerku, steperku itp. [...]
Hej ja już z roboty jutro przysięga moich ogrów i do wtorku pusty pododdział Ziemon u Krzyśka Lewickiego i jestem bardzo zadowolony z treningów PS. jakie dobre ciasto moja żona piecze oj dobrrrrrrrrre