za

Szajba ale ja nie mam piwnicy. :-) Rozumiem, że tez się denerwujesz ale żeby zarz mnie w lochu zamykać, daj Pan spokój. :-{ A zapałkami ostatnio bawię się i to w kombinezonie, masce i goglach. Czemu? Bo muszę. Owszem boję się bo mam parę klepek pod czaszką i nie uważam, że strach to oznaka słabości. I Viki też mówiąc o swoich problemach i obawach [...]

[...] się trzymać z daleka. Gdyby nie wirus to moja siostra byłaby właśnie na urlopie w PL ze swoim nowym chłopakiem, którego nie miałam pojęcia okazji poznać. Pewnie dopiero za rok się spotkamy. Na święta miał przylecieć mój tata. Do tego z każdej strony hejt i agresja, nie tylko w internecie, choć tam to już na szeroką skalę. Jeden wyjdzie [...]

Paatik Młody układa sam i krzyczy, żeby mu nie pomagać, a najlepiej nie podchodzić dopóki nie skończy ;-) 28.03 sobota Spacer po lesie. Spokojnie, ale za to większą część trasy pchałam/ciągnęłam Młodego na rowerku, albo niosłam rower w rękach. Umęczyłam się mocno. Dopóki nie nauczy się jeździć bez bocznych kółek to więcej roweru do lasu nie [...]

Fighter nie mam psa :-( Co prawda były plany, ale na razie trzeba je odłożyć, może za rok. Jawor widzę, że edytowałeś wpis, ale zdążyłam przeczytać :-) Może siostra, a może brat ;-) Dziś nadal kiepsko, samopoczucie jak wczoraj więc bez aktywności. Na zegarku tylko 3500 kroków :-( Rano byłam u lekarza, już mi ręce opadają bo się okazuje że dostać [...]

też przeczytałam. Trzymam kciuki za siostrę!

Gratulacje Viki :-) Trzymam kciuki za to, żeby wszystko Ci się fajnie poukładało

[...] będzie, jakieś lajtowe treningi i spacery dopóki znowu nie pozwolą biegać. Żadnych porządnych treningów, długich wycieczek biegowych, wariatów, kołkownic itp. Nawet plany zawodów NW mi zaraza pokrzyżowała. Będzie spokojnie i nudno %-) Mam nadzieję, że samopoczucie najpóźniej za 2-3 tygodnie na tyle się poprawi, że treningi w domu będą [...]

Dziś pobudka o 5:40 i z samego rana pochodzone. W polach, gdzie ludzi nie było i nikt nie widział trochę potruchtane. Nie dla formy, nie w ramach treningu bo teraz nie czas na to. Dla głowy, dla zdrowia psychicznego, żeby nie zwariować. Po południu spacer z Młodym, przeciągnełam go po moich ścieżkach biegowych - teren trudny, kilka gleb zaliczył [...]

Jawor nie będę na ten temat dyskutować, każdy ma swój rozum. Ciekawe tylko, że niektórzy lekarze, także polscy, krytykują całkowite siedzenie w domu, bo sprzyja to spadkowi odporności. Za chwilę na przeziębienie będziemy umierać.

Ogródki działkowe, ale tam też już nie można. Zresztą za kilka dni pewnie nie będzie można wcale z miasta wyjechać, już starszą kolejnymi ograniczeniami.

Ogródki działkowe, ale tam też już nie można. Zresztą za kilka dni pewnie nie będzie można wcale z miasta wyjechać, już starszą kolejnymi ograniczeniami.Przecież od kilku dni możesz wychodzić z domu jedynie do sklepu lub apteki. Nie ma żadnych wyjazdów dalej z miasta (chyba, że do pracy).

Ogródki działkowe, ale tam też już nie można. Zresztą za kilka dni pewnie nie będzie można wcale z miasta wyjechać, już starszą kolejnymi ograniczeniami.Przecież od kilku dni możesz wychodzić z domu jedynie do sklepu lub apteki. lub pobiegać :-)

Jeśli jeden biega, trudno drugiemu siedzenia na ławce zabraniać. Może tych ławek jest za mało? Cisną się więc nieboraki, wspominając przeszłość i żegnając się na odchodnym jakby jutra miało nie być. I niestety, dla wielu z nich nie będzie A z ławek to i łatwiej ich będzie pozbierać

Szajba ławek pewnie za mało, skoro parki pozamykane. Do tego wszystkiego owinięte taśmami, ale ludziom to nie przeszkadza. W sumie się nie dziwię, szczególnie jak ktoś sam w domu mieszka, zwariować można. Przeglądałam właśnie mój stary dziennik i poprzednim razem w połowie kwietnia poprawiło się samopoczucie, więc liczę na to, że tym razem też tak [...]

W drugiej połowie kwietnia wróciłam do treningów, więc jest nadzieja :-) Oooooooo :-D ,super ,jest nadzieja że za kilka dni powróci uśmiechnięta z adhd Viki :-D,a ta maruda pójdzie w zapomnienie }:-(|-)

Szajba mam nadzieję, że masa nie wejdzie za mocno ;-) Tsu gdybym była 10 lat młodsza to może inaczej podchodziłabym do sprawy. Jednak w moim wieku wolę nie ryzykować i ostrożnie podchodzić do tematu. Oby te ograniczenia przez zaraze szybko się skończyły, bo czeka mnie zwiedzanie okolicznych lasów i dolinek :-) No i rower trzeba będzie odkurzyć.

Za drobne ręce, ciekawe, bo przecież masz silne ręce, a mięśni na tej fotce zbytnio nie widać. Może takie ujęcie?

Szajba dobrze, ze z niczym innym, w sumie tęczowe wyszły te jajka ;-) Ale Młody chciał, zeby kazde jajko w każdym kolerze zamoczyć. Kabo pasztet super, część zamroziłam i będzie na później :-D Wycwiel dzięki Paatik ja siedziałam w kuchni a mąż sprzątał, taki układ mi pasuje ;-) 12.04 niedziela DNT Dużo jedzenia i mało ruchu. Jedynie spacer wpadł i [...]

Fighter niestety ale jak sama krowy nie wydoje to nie mam zaufania do takiego mleka ;-) za dużo się napatrzyłam na cały proces, łącznie z dojeniem krów chorych. Ja pamiętam mleko z czasów, kiedy się odstawiało na noc, a rano zbierało śmietankę :-) Poza tym mleko to pokarm dla młodych ssaków, widziałeś w naturze żeby dorosłe zwierzę żywiło się [...]

Przemysł mleczny jest okrutny, nastawiony na zysk i maksymalną wydajność, tylko tego nie widać i nie jest tak oczywiste jak zbijanie zwierząt w rzeźni. Dawniej .... Chyba za głupi na to jestem. Przemysł nastawiony na produkcję zegarków sportowych, podobnie jak przemysł produkujący koszulki z zawodów które się w szafie nie mieszczą wespół z [...]