trzy

Odpowiedź w ETK. W pierwszym tygodniu wykonuj trzy takie drabiny (1-2-3) W następnym tygodniu dodaj jedną drabinę, a potem jeszcze jedną tydzień później. Pięć drabin daje w sumie 30 powtórzeń. Od tego momentu będziesz pozostawał przy pięciu drabinach. W czwartym tygodniu utrzymuj liczbę drabin na poziomie pięciu, ale tym razem spróbuj dojść do [...]

Maciej nie przejmuj się wczoraj nie dałem rady zrobić poprawnie 3x30 podciągnięć nóg w zwisie na drążku, tez mi ręce nie wytrzymywały i się puszczałem, zobaczymy jak to będzie dzisiaj - czuje dodatkowo mięśnie brzucha więc może być problem mały. Nie chodziło mi o sam przebieg treningu, tylko o pierwsze wrażenie :-) Potem poszło spokojnie i bez [...]

[...] rower 21 minut. Interwały z Endomondo - poziom średni 5 minut luźno - 6 x (1 minuta pracy - 1 minuta odpoczynku) - 5 minut luźno. Akurat na rower. Jadę zaraz do Warszawy na trzy dni. Będzie przymusowe ładowanie albo drastyczny zjazd z miską. Czeka mnie opowieść jak to zapycham sobie żyły cholesterolem i rujnuję zdrowie tłustym jedzeniem. [...]

[...] w miasto. Trening za mną. Miało nie być ambitnie. Miało być wręcz nieambitnie... Szukanie siłowni i nerw. Okazuje się, że jednorazowe wejściówki podrożały o 1/3. Mam tu być trzy dni i musiałbym zostawić 100-120 pln. W życiu. Poszukałem i okazało się, że w sieciówce Zdrofit mogę kupić karnet na 4 wejścia poranne za 60 zł... + 50 zł opłaty [...]

[...] Trzy razy na górę i zbieg w dół. Po trawie. Super sprawa. W drodze powrotnej wpadłem na pomysł zabawy z inną cechą: wytrzymałość na brak tlenu. Ciągle nie mam odwagi biegać w masce, a w planach mam jedynie zaklejanie ust taśmą. Postanowiłem wstrzymać oddech na 100 metrów. Żebym się nie [...]

[...] organizmowi przez gluten i wszelkie cukry są straszne. Aczkolwiek, pod wpływem sugestii płynących ze stron środowisk "opytmalnych" rozważam kończenie dnia filiżanką makaronu, pieczonym ziemniakiem itp. Wczoraj trzy śliwki węgierki i kieliszek wina na noc sprowadziły na mnie 8 godzin snu w pierwszym gatunku. Dzisiaj czuję się wypoczęty i silny.

[...] smakuje całkiem przyzwoicie. Szlag trafił kuchenną. O ile bez łazienkowej da się żyć, o tyle ta w kuchni mnie zasmuciła. Kupię dzisiaj nową baterię i zobaczę. Ostatnio dobra bateria wytrzymała 45 minut i obstawiam jakieś zwarcie. Być może czymś ją lekko podlałem. Trzy lata mi towarzyszyła. Sandbaga zamówiłem. Będzie aktywnie nad Bałtykiem :-)

[...] urlop to urlop. Kiełbasy, salami, boczki w jakości sklepowej to lipa. Dopiero w gościach u Xzaara pojadłem tłusto i zdrowo :-) Makro? A cholera go wie. Wychodziły mi góra trzy posiłki dziennie. Nie czułem głodu i miałem siły na spacery, treningi, opiekę nad dziećmi. Jak ktoś celuje w tłuste żarcie i musi jeść w knajpach, to polecam w Sphinksie [...]

[...] tyle znamy, ze wiecie ze nie mowie na pokaz - to nie ma znaczenia. Bede coraz starszy, nie licze na zyciowki co start, ale mam marzenia - plynac, jechac i biec coraz dalej. Nie szybciej, a dalej. Porozmawialem z legenda, Panem Jerzym Goreckim - i wiem o czym bede marzyl za dwa, trzy lata - double Ironman to to, co ksztaltuje charakter wojownika.

[...] by to zmienić na: "Ćwicz tam mało, żeby jednak jeszcze było dużo". Złota zasada zdrowego stylu życia dla przeciętnego kanapowca mówi: 3 x 30 x 130. Trzy razy w tygodniu, trzydzieści minut z tętnem 130. I gdybym miał komuś polecać coś na rozruszanie (bez intencji budowania, redukowania, rekomponowania) to pewnie wybrałbym coś takiego, rower, [...]

[...] programy: Zrób ile chcesz, ale zrób dużo. Najważniejsze żebyś nie ćwiczył wbrew technice, swojemu organizmowi, zdrowemu rozsądkowi. No i te treningi monokulturowe. Dwa - trzy ćwiczenia i do przodu. A nawet jedno, ale odpowiednio złożone. 20 minut dziennie rwania olimpijskiego albo podrzutu (dowolnymi technikami) i nie trzeba niczego więcej. [...]

[...] strzelę kieliszek! Dla towarzystwa. Jagody na dobry sen też zjadłem właśnie. Mam cel :-) Robić swoje i cieszyć się tym, że się cieszę z wszelkiej aktywności. Na najbliższe trzy miesiące jednak się określę jakoś mocniej (sam dla siebie w sumie). Generalnie to chciałbym żyć godnie (to wielki cel). Być sprawnym, silnym i wytrzymałym facetem, który [...]

[...] roboty w tych łydach jest. Może mam tego więcej i trza redukować/rzeźbić? ;-) Akurat jestem na rozdrożu, zaczyna się nowy kwartał i do grudnia mam wolne od przygotowań pod maraton. Nie mam parcia na sylwetkowe historie, ale również nie mam pomysłu na nadchodzące trzy miesiące. /ObrazkiSFD/ZdjeciaSFD3_large/644d3c21f25d433ba841fe049381ad6b.jpg

[...] to ta druga wydaje się mieć sens (tanie, łatwe w obróbce i przechowywaniu) Porównałem opis z puszki BCAA z tabelą wartościowości amerykańskich izolatów sojowych. Kluczowe trzy: I-leucyna; I-walina; I-izoleucyna mają ten sam poziom. Pozostałe aminokwasy, albo niżej, albo wyżej. Nie wnikam w to zbytnio, tylko nie chciałbym żyć iluzją. Dużo się [...]

[...] i bardzo szybko zapadał na szereg chorób. Ciekawe czy ktoś dba o poziom hormonów stresu u świń, które jemy? :-D Ciekawa historia, ale lekko trąci fantasy :-) Wracając zatrzymałem się w lesie nad jeziorem, przebrałem i pobiegałem. Zjadłem coś ciężkiego wcześniej i bieganie to była ewidentnie nie moja bajka. Postanowiłem po prostu [...]

GS to finezja i wirtuozeria. Jak usłyszałem, że Signiewicz przez trzy lata tyrał długi cykl tylko po to żeby zrobić 7 repów więcej w 10 minut, to się śmiałem. Jak robiłem ROP i teraz 10000, to zaczynam go rozumieć. A oni mają piękne cykle treningowe. Np. taki Rudniew - chudzielec i szczypior ale siła i wytrzymałość wojownika. Zaczynam się [...]

[...] spaceru biegowego i kąpiel w jeziorze. Potem wino i tabliczka gorzkiej czekolady na dobranoc. Mam taki brak magnezu, że jak ziewnę mocniej to łapie mnie skurcz. Łydki ze trzy razy w nocy chciały mnie strzelić po całości. Orzechy włoskie mam - będę wcinał pół dnia, a wieczorem czekolada. Jak nie pomoże to kupię piguły. No to teraz akonto tego [...]

[...] press i trochę się go boje :-D w ostateczności sięgnę po kulę 28 kg do pressów. Spać... Węgle wieczorem to zabójstwo... Po co wydawać kasę na suple snu, skoro wystarczą dwa, trzy ziemniaki? :-D Popiłem melisą i dosłownie odlot. Pewnie znowu będę miał sny fabularno-obyczajowe :-D --- Zapomniałbym. Jak ktoś ma w okolicy market Jula, to mają [...]

Dyskusja sylwetkowa mnie przerasta :-) Nie potrafię się do niej odnieść w sensowny sposób, bo i doświadczenia mam kiepskie. Od zawsze jestem duży i jakieś to dla mnie normalne. Na wszystkich zdjęciach klasowych wychodziłem jak drugoroczny i częściej czułem się za duży niż za mały. Na razie tyle, bo jestem lekko zmęczony. Dzień bezruchu. Trzy [...]

Pisałem, że "od ostatniego pomiaru", czyli jakieś kilka miesięcy temu pewnie. Ostatnie użycie paska pomiarowego to był 14 X (okolice DEN) i wtedy byłem trzy dziurki od "Gacy" czyli moja norma po ROP-ie. ROP to chyba trening niezbyt przyjazny paleniu sadła. No i trochę popuściłem w wakacje na urlopie, albo powiem inaczej: eksperymentowałem z [...]