doszedlem do wniosku ze moj pies w******la wiecej odemnie.. ile wydajecie srednio miesiecznie na jedzenie dla siebie ? jak macie psa to tez napiszcie ile na niego
A ja moim siostrom kupilem psa sznaucera miniaturke z rodowodem i jakas zawistna pala podrzucila na ogrod mu trutke na szczury. jak bym wiedzial kto to bym zlamal 2 rece zeby sobie nie mogl dupska przy porannej toalecie sam wytrzec. moze by zrozumial. Zmieniony przez - GREGOR_ian w dniu 2007-10-13 21:34:53
Zarzut znęcania się nad zwierzęciem usłyszał mieszkaniec gminy Dąbrówno, który na podwórku jednej z posesji w Działdowie głodził swojego psa. Zagłodzone i zaniedbane zwierzę trzymane było na uwięzi. Teraz Rafałowi G. grozi nawet kara do roku pozbawienia wolności. W poniedziałek do działdowskich policjantów zadzwonił lekarz weterynarii. Weterynarz [...]
A widzisz nosić to jedno a wyjąć to drugie. Użyć to trzecie. Niestety tylko do 3 razy sztuka Wspomniana wiatrówka posłużyła do polowania na jakiegoś tam psa czy kota z okna klasy.
A Wrzodak faktycznie, racja Szczypińska zagubiona? Toż ona się na mega gwiazdę kreuje, eks-pielęgniara jedna jakie to butne, pewne siebie, i w dodatku jakie ma parcie na szkło: co rusz to jakąś konferencję prasową zwołuje i pozuje na "żonę" stanu nienawidzę jak psa.
[...] wsadzamy drut kolczasty długości rurki. 7. Wyciągamy rurkę i... Gotowe! Teraz taki bydlak musi iść do lekarza gdzie tną mu cały odbyt żeby wydobyć drut i przez długi czas sra do woreczka przymocowanego na brzuchu! Oczywiście to żart ;) ale sam mam psa którego gdyby ktoś chciał obedrzeć ze skóry to z pewnością spotkał by się z niemiłą reakcją
Ciekaw jestem ja kto wygląda gdy ktoś bydło hoduje... Tak a'propos to kumpel miał psa po operacji - wycięty kawałek mięśnia z uda. Lekarz przepisał (psu) coś a'la boldenon. Dedukując boldka można mieć - jak sie ma chorego psa ... A tak na serio to czytałem ostatnio właśnie o fakcie - posiadanie na własny użytek jest również karalne. Jak znajdę [...]
[...] ma swoją własną wersję tego systemu), walka bronią (olbrzymia ilość wszelkiej możliwej bronii, oraz róznych przyżadów), są też style specyficznie parterowe jak np "styl psa" gdzie uczeń tego stylu wykonuje jedynie jedną lub dwie techniki w stójce, po czym sam pada i dalszą walkę przeprowadza na ziemi przy pomocy specyficznej pracy nóg [...]
[...] baba z apteki mi prz... to bylo tak: a:w czym moge podac ja:poprosze 20 strzykawek 2 ml,20 igly 0,5 i 25 igly 1,1 a:a moglabym wiedziec po co ci te zestawy... ja:dla mojego psa a:a co mu sie stalo ja:ma zapalenie gardla i weterynarz kazal mi kupic zestawy ..a co? a:aha,a skad dokladnie jestes ja:s....j,do widzenia a tak to troche sie [...]
[...] sie zajmowac. Natomiast wkurza mnie ojciec znajomego mojego kolegi. Pan z wydatnym brzuszkiem, wkupil sie do kola, nakupowal sprzetu jak ze star warsow normalnie, kupil psa o rodowodzie siegajacym ilestam pokolen wstecz, po 10 roznych szkoleniach i juz jest mysliwym. Poluje tylko z ambony, chociaz sam zadnej nie postawil, o dokarmianiu nie [...]
demon zawsze atakował w obronie własnej tak mi się jakoś skojarzyło z tłumaczeniem napaści na Polskę przez zsrr w 1939 A tak na serio to dobrze ułożony pies nie powinien sprawiać kłopotów wychowawczych zwyczajnemu człowiekowi. Ale zawsze instynkt może się obudzić, więc wyprowadzać psa powinna osoba mogąca go okiełznać fizycznie.
Ja mam boksera i jest poprostu za***i...ty ,ale myśle iz moge sie wypowiedzieć bo posiadałem też amstaffa wcześniej i niemoge złego słowa powiedzieć na tego psa.Generalnie wszystkie moje psy były i będą tak wychowywane ,że bawia sie zewszsytkim co sie rusza począwszy od wiewiórek a skończywszy na krowach (itakie przypadki bywały ),ale niewiem [...]
W strazy wbrew pozorom jest róznorodność etatów, można zostać np. opiekunem psa i wtedy praca jest totalnie lajtowa - łażenie ze zwierzakiem po lotnisku i wyjazdy na szkolenia
Może jakiś produkt na ciebie tak działa... Może to od tego że prowadzisz diete, daj organizmowi się przyzwyczaić. Najlepiej nauczyć go (jak psa ) że swoją potrzebę masz załatwić rano, i cały dzień z głowy.
[...] i mówi żeby usiadł na kanapie i poczekał na nią... No więc tak się stało. Po 10 min zachciało mu się kupy tak, że nie mógł wytrzymać (no a łazienka zajęta...). Zobaczył psa siedzącego... długo nie myśląc zesrał się obok psa i pomyslał że zwali na psa. Panna wychodzi z kapieli, patrzy... SZOK! Panna: - Co to jest ?! Koles: - Pies się zesrał [...]