Odpowiedni czlowiek w nieodpowiednim miejscu
http://spameria.net
...
Napisał(a)
Searme moja droga, tak sie sklada ze moj ojciec jest mysliwym i dziadek, wujek zreszta tez, a i mnie chca wciagnac, przy czym poki co obstaje przy SW. Fakt jest taki ze masz racje co do wiekszosci. Akurat moi rodzinni mysliwi nie lamia zazwyczaj przepisow, a i przyjmujac dewizowcow trzymaja ich w ryzach. Ale sporo ludzi z ich kola potrafi zlekcewazyc czy to okres ochronny, czy wiek...za co tez sa scigani przez mojego rodziciela, gdy sie o tym dowiaduje
...
Napisał(a)
Och, w jaką ja rodzinę wchodzę
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
...
Napisał(a)
chyba moglem to pominac
Odpowiedni czlowiek w nieodpowiednim miejscu
http://spameria.net
...
Napisał(a)
Zeby nie bylo offtopa, to faktem jest ze do mnie tez nie przemawiaja racje typu: zwierzyny by bylo za duzo, i by z glodu powymierala.
MKD: podziekuje, ale to i tak lepsze od pedofilskich ryzowych kulek
MKD: podziekuje, ale to i tak lepsze od pedofilskich ryzowych kulek
Odpowiedni czlowiek w nieodpowiednim miejscu
http://spameria.net
...
Napisał(a)
Nie no, do porządnych myśliwych mam szacunek, jeśli Twoi przodkowie Ponton są tacy to super, natomiast generalnie zdanie o większości z nich mam nienajlepsze.
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
...
Napisał(a)
I tak by się wydało
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
...
Napisał(a)
Moj ojciec to jak raz na rok cos strzeli to duzo. On woli raczej chodzic po lesie, dokarmiac i pasnikami sie zajmowac. Natomiast wkurza mnie ojciec znajomego mojego kolegi. Pan z wydatnym brzuszkiem, wkupil sie do kola, nakupowal sprzetu jak ze star warsow normalnie, kupil psa o rodowodzie siegajacym ilestam pokolen wstecz, po 10 roznych szkoleniach i juz jest mysliwym. Poluje tylko z ambony, chociaz sam zadnej nie postawil, o dokarmianiu nie ma mowy, a pasnik to dla niego pewnie jakas publiczna lesna toaleta albo cus.
Odpowiedni czlowiek w nieodpowiednim miejscu
http://spameria.net
...
Napisał(a)
Moj ojciec to jak raz na rok cos strzeli to duzo. On woli raczej chodzic po lesie, dokarmiac i pasnikami sie zajmowac
No i tacy powinni być wszyscy Niestety dla większosci, najważniejsze jest, zeby co tydzień sobie postrzelać, a dokarmianie to uciązliwy obowiązek...
Ps. Wiecie jak się szkoli psy myśliwskie np. norowce?Na żywych kotach, królikach, a potem lisach albo borsukach w sztucznej norze. Też miałam nieopisaną przyjemnośc to oglądac, biedne, przerażone, zakrwawione zwierzę i banda rechoczących 'miłośników zwierząt i przyrody'
No i tacy powinni być wszyscy Niestety dla większosci, najważniejsze jest, zeby co tydzień sobie postrzelać, a dokarmianie to uciązliwy obowiązek...
Ps. Wiecie jak się szkoli psy myśliwskie np. norowce?Na żywych kotach, królikach, a potem lisach albo borsukach w sztucznej norze. Też miałam nieopisaną przyjemnośc to oglądac, biedne, przerażone, zakrwawione zwierzę i banda rechoczących 'miłośników zwierząt i przyrody'
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
Polecane artykuły