straż graniczna czy policja

W Straży przy niższych zarobkach można też występować o zapomogi jednorazowe, do ok. 2000 zł. Ale przede wszystkim praca jest znacznie mniej obciążająca niż w policji.

No wiesz dla niektórych to właśnie iść na ulice.. a na lotnisku czy jest tak spokojniej... niech się tam coś pomyli lub nie sprawdzi i kapa na maksa..w Policji też sa zapomogi

W strazy wbrew pozorom jest róznorodność etatów, można zostać np. opiekunem psa i wtedy praca jest totalnie lajtowa - łażenie ze zwierzakiem po lotnisku i wyjazdy na szkolenia

W policji tez.. tez sa przewodnicy psów, są detektywi, dyżurni, Ci co ino przesłu****ą, patrolowcy, drogówka, pomieszczenie dla zatrzymanych

Wszystko zależy od kryteriów. Co dla kogo jest ważniejsze. Jeśli idzie o to, żeby się nie narobić, a mieć z tego większą kasę, to w SG jest o to łatwiej.

czy będziecie szli tam czy tam to bedziecie miec do dyspozycji:

Radiowozy w nowych barwach. Dwadzieścia samochodów trafiło do policjantów. To wynik wspólnego zakupu Policji i Straży Granicznej. Cztery z nich weszły do służby w nowych srebrnych kolorach. Z miesiąca na miesiąc będzie ich przybywać na ulicach polskich miast. Na razie z aut będą korzystać policjanci z 6 województw.
Nowe, oznakowane terenówki Jeep Cherokee Sport 2.8 CRD 6M warte ok. 150 tysięcy złotych każda trafiły do policjantów z Bydgoszczy, Komendy Stołecznej, Rzeszowa, Krakowa, Gdańska i Łodzi. Zakup sfinansowano w dwóch trzecich ze środków poszczególnych jednostek terenowych policji. Resztę dofinansowała Komenda Główna. Nowe radiowozy posłużą policjantom do patrolowania trudno dostępnych miejsc, miedzy innymi w górach i nad morzem.


Jeszcze do końca tego roku z pieniędzy przyznanych w ramach ustawy o modernizacji policji przewidywany jest zakup stu samochodów osobowo – terenowych a w 2008 kolejnych trzystu. Będą już w srebrnym oznakowaniu.


PS: Wrocławia nie ma ,wiec dalej moge spieprzać przed policją po "nierównościach tereny"

Starałem sie o przyjęcie do SG ale stwierdziłem w trakcie że to jest taki sam syf jak w służbie zasadniczej. A poza tym w****ili mnie i stwierdziłem ze mam na nich wy***ane. Przeszedłem prześmieszne psychotesty i wykrywacz kłamstw. Ogólnie zostało mi wtedy jeszcze wiedza ogólna i testy sprawnosciowe. Wyszło jak wyszło ze nie jestem w SG, los tak chciał i chyba to lepsze niż całe życie pod pieprzonymi rozkazami. Mój brat który robi w SG sam mi kiedyś powiedział zebym sie grubo zastanowił czy chce.

hej kto stara sie o przyjecie do SG ja jestem po pierwszym etapie niech ktos podzieli sie wiedza jak to jest na drugim etapie dzieki wielkie pozdro

i musiałeś odświeżac temat zeby zadać tylko takie pytanie?

jest ktos kto stara sie do sg w nowym saczu pozdro