Dzień 16 Dziś klasycznie: z samego rana nauka, a potem wyjście na egzamin. Powiem szczerze, że większych trudności nie sprawił, więc liczę na ocenę pozytywną, nawet bardzo pozytywną... ;-D Dziś drugi dzień większej szamy. Oj, chyba pierwszy raz w swoim życiu zjadłem na raz półtora worka ryżu (dla mnie to naprawdę sporo). Chyba jeszcze nigdy nie [...]
Dzień 20 Wczoraj jeszcze wiadomo - emocje. Polska istniała własciwie tylko w I połowie. Wtedy grali wręcz fantastycznie i polotem. Druga połowa - każdy widział. Brak sił, karny, spalony... Z przebiegu całego meczu wynik jest sprawiedliwy. Mimo zdobycia punku to taka radość przez łzy i zaciśnięte zęby... We wtorek będzie naprawdę ciężko ze Sborną [...]
Dzień 22 Dzisiejszy dzień tradycyjnie spędzony na uczelni. Ale tylko 3 godzinki. Kolejne przedmioty zaliczone - tym razem angielski i WF ;-) Potem jeszcze szybaka wizyta u lekarza - USG. Także dzień szybko zleciał Czekam teraz tylko na EURO, ale to też już tradycyjnie. Dziś kolejny klasyk i pierwszy mecz wsółorganizatorów turnieju. Emocji na [...]
Dzień 23 Dzisiejszy dzień był inny niż wszystkie inne dotychczas opisywane w dzienniku... Wszystko miałem na dziś ładnie zaplanowane. Specjalnie pobudka o 6.30 (mimo dnia wolnego), śniadanko, nauka, trochę komputera, wcześniejsza siłownia (ok. 11.00). Jednak co tu dużo mówić - mieszkam na wsi - wyleciała niespodziewana robota. Zajęła mi sporo [...]
no tak racja :-)) choć teraz widzę, że to tylko kwestia przyzwyczajenie :-)) też nie mogłem zmusić się do oliwy, a teraz jak układam co zjem danego dnia to oliwa z automatu jest zapisywana ;-)
źle to napisałem :D chodziło mi o to że wygodniej zjeść tłuste mięso zamiast łoić oliwę z kielona 3x dziennie ;) Nie do końca. Taka karkówka ma tłuszcz zwierzęcy, a oliwa roślinny - która jest lepsza dla Nas.
Dzień 28 Dziś dzień dość intensywny mimo tzw. wolnej niedzieli ;-) Rano pobudka o 6.30. Potem nauka - tradycyjnie - do jutrzejszego egzaminu. Trening zrobiłem dość nietypowo jak dla mnie, bo zacząłem już o 9.00. Następnie Kościół i coniedzielnne rodzinne zakupy. Trochę szkoda wczorajszego meczu. Szansa była naprawdę przeogromna na ćwierćfinał. [...]
[...] http://www.youtube.com/watch?v=LCtIVKkk48k DIETA Posiłek I: placek owsiano-bananowy z wiórkami kokosowymi i truskawkami Posiłek II: dorsz z kaszą gryczaną i warzywami oraz oliwa http://desmond.imageshack.us/Himg703/scaled.php?server=703&filename=imag0257j.jpg&res=landing Posiłek III: dorsz z kaszą gryczaną i rodzynki Posiłek IV: omlet z 4 jaj z [...]
Dzień 34 Wreszcie nieco luźniejsze dni - co prawda w poniedziałek egzamin z angielskiego, ale uważam, że do języka ciężko jest, albo raczej się nie da ściśle przygotować do egzaminu. Słówka, albo podejdą, albo nie, tekst do napisania - też jakoś da radę. Choć te egzaminy do najłatwiejszych też nie należą, ze względu na ich "specjalizację". [...]
Dzień 35 Dziś dzień w miarę luźny. Standardowa, nieco leniwa niedziela ;-) Trening zrobiony nieco wcześniej niż zwykle. Poszedł całkiem w porządku. Jutro przedostatni egzamin, w czwartek ostatni i mam nareszcie wakacje ;-) Na treningu oczywiście zrobiłem filmiki, ale... oczywiście złośliwość rzeczy martwych dała o sobie znać. Od ostatniej [...]
Dzień 38 Dziś intensywna nauka. Powiem szczerze, że już mi głowa pęka od tych wszystkich popytów, stóp procentowych, inflacji, deflacji, Fisherów, Smithów, polityk ekspansywnych i restrykcyjnych... Pocieszam się tym, że to ostatni egzamin (przynajmniej do września) ;-) Trochę dla odetchnienia zrobiłem siłownię. Filmiki ponagrywałem, ale tylko [...]
Dzień 40 Dziś mogę już oficjalnie powiedzieć, że rozpocząłem wakacje. Wyniki ostatnich egzaminów ok, choć mogło być lepiej: angielski - 3, makroekonomia - 3+. Także na uczelnię wracam dopiero w październiku ;-) Dzień gorący - na siłowni ćwiczyło się niezbyt komfortowo. Mimo otwartego okna było bardzo duszno... Trochę zmienię proporcję w [...]
Dzień 40 Dziś mogę już oficjalnie powiedzieć, że rozpocząłem wakacje. Wyniki ostatnich egzaminów ok, choć mogło być lepiej: angielski - 3, makroekonomia - 3+. Także na uczelnię wracam dopiero w październiku ;-) Dzień gorący - na siłowni ćwiczyło się niezbyt komfortowo. Mimo otwartego okna było bardzo duszno... Trochę zmienię proporcję w [...]
[...] razowiec z łososiem wędzonym i warzywami Posiłek IV: łosoś wędzony z ziemniakami (własnymi, sprzed domu, pierwszy raz w tym sezonie jadłem "młode" - pycha ;-)), warzywa, oliwa i jabłko http://desmond.imageshack.us/Himg685/scaled.php?server=685&filename=imag0378f.jpg&res=landing Posiłek V: razowiec z masłem orzechowym i serkiem wiejskim z [...]
Dzień 56 Rano trening siłowniany, potem szybkie zakupy. Teraz pakowanie - jedna torba do szpitala, druga na wakacje ;-) Nie wiem czy wpiski będą przez najbliższe dni - przynajmniej do środy ;-) TRENING 1. Odwrotne wiosłowanie - rampa 12 0 kg / 0 kg / 2,5 kg / 5 kg Czucie pleców bardzo dobre. Pierwsze dwie serie zapoznawcze. Pod koniec ręce mi się [...]
Antoś - byłem na wyjeździe, ćwiczyłem w siłowni hotelowej i nie chciałem już tam za bardzo nagrywać. Z resztą to co tam robiłem odbiegało od standardowego planu. W sumie większość osób, które tam były to starsi, grubsi panowie robiący 5 powtórzeń na klatkę, 10 na biceps, jadący 3 minuty na rowerku i na koniec patrzący czy już kaloryfer widać %-) [...]
[...] ;-) A tak przy okazji - co sądzisz o miodzie od razu po treningu - taki cudo chcę zrobić: mleko (100 ml)+banan (1 szt - 110g)+miód (20 g)+rodzynki (50 g). Łącznie wychodzi BTW: 5,3,77. To od razu po treningu. Za jakąś godzinę normalny posiłek: ryż+łosoś+oliwa(nie zaszkodzi tu?)+warzywa(?). Co o tym myślisz? Może zmienić proporcje szejka?
Dzień 69 Dzień spoko, bez żadnych rewelacji - poza gorącem... Mam pytanie odnośnie żarełka: co jest z tych produktów najlepsze: mleko 3,2%, kefir, maślanka. Chodzi mi o jedzenie rano na śniadanie do owsianki i po treningu. TRENING 1. Hack-przysiady ze sztangą - rampa 12 21 kg / 26 kg / 31 kg / 36 kg W sumie ćwiczenie robione pierwszy raz od [...]
Dzień 72 Dzień całkiem spoko, pracowity. Najpierw koszenie trawy (1,5 ha - po połowie z bratem - żeby nie było, że mały ogródeczek %-)). Potem walka z Talpa europaea, czyli j**anymi kretami. Te p******nięte j**ane h**e k***y, potrafią człowieka wyprowadzić z równowagi %-) Pracujesz cały dzień w ogródku, a tu przyjdzie jeden z drugim i [...]