No plecki są nawet spoko :-)) oby tak dalej ładnie szły ;-D Po przemyśleniach (już teraz takich na serio serio) od nowego tygodnia będą małe zmiany. Primo, jednak z redukcją troszkę poczekam i zostanę przy moim powolnym procesie masowania. MISKA: Rozkład następujący: B: 2,5g/kg.m.c. = 580kcal W: DT: 230g = 800kcal, DNT: 180g = 720kcal T: DT: [...]
Dzień 67 Iiiiiiii come back na siłkę 8-) Maciek, muszę Ci podziękować ;-D To był jednak dobry pomysł, bo raz - że zatęskniłam za pakernią, dwa: odpoczęłam trochę i nabrałam sił, no i trzy - miałam dużo czasu na przemyślenia różnego rodzaju \-) TRENING: Pierwsze co to musiałam się wyżyć i pobiegać na bieżni (10min 10km/h) Plecki: - podciąganie na [...]
Dzień 68, 69 i 70 Małe zaległości we wpiskach @-| TRENING (piątek 17.05): 10 minut bieżnia 11.5km/h Barki: - arnoldki: rozgrz. 15x5kg, 3 serie 12/12/5+7 powt. 6/7/8+7kg - unoszenie sztangielek w bok w opadzie: rozgrz. 15x2kg, 3 serie 12/12/7+3+5powt. 3/4/5+4+3kg - unoszenie sztangielek przodem: 3 serie 15/15/5+5+5powt. 3/4/5+4+3kg - podciąganie [...]
Dzień 71 Kalorie w ilości słusznej spalone, w tym ponownie roboty ogródkowe pół dnia, więc w sumie się cieszę, że dziś koniec długiego weekendu ;-D Trening dopiero jutro, bo wiatraki świętują i wszystko pozamykane @@-) Suple standardowe, więc nie ma się co rozpisywać. Miska z resztek lodówkowych, bo nie zdążyłam zrobić zakupów przed wyjazdem z [...]
Dzień 72 Moja robota zaczyna mnie wykańczać fizycznie.... Na chwilę obecną obowiązki kolesia, który se wziął i połamał nogi, spadły na mnie, więc oprócz codziennych nabijanych kilometrów, zapycham fizycznie niczym chłop pańszczyźniany @@-) Dlatego też proszę o wybaczenie, że mój dziennik wygląda obecnie jak wygląda, ale brak sił zarówno [...]
Dzień 73 Nieoczekiwany obrót spraw i jeden stres mniej ;-D w sumie to nadal nie wiem czy się cieszyć, czy nie, no ale jest progress w karierze %-) Świętowanie odkładam na weekend, chociaż nie mam jeszcze pomysłu jak to będę celebrować, się pomyśli :-) TRENING: 5 minut bieżnia 11,5kph @@-) Nogi: - squatsy: rozgrz. 15x35kg, 4 serie 12/12/12/10powt. [...]
Dzień 75, 76 i 77 Znóf małe zaległości we wpiskach @-| PIĄTEK TRENING: Barki: - arnoldki: rozgrz. 15x5kg, 3 serie 12/12/7+5powt. 6/6/7+6kg - unoszenie hantli w bok w opadzie: rozgrz. 15x2kg, 3 serie 12/12/4+6+5powt. 3/4/4+3+2kg - unoszenie przodem: 2x12powt. 3/4kg - podciąganie hantli do brody: rozgrz. 15x6kg, 3 serie 10/10/5+7powt. 7/8/8+7kg [...]
Dzień 78 i 79 Wczoraj mi wyleciało z głowy żeby dodać wpiskę, ale w sumie to oprócz codziennego zabiegania to nic ciekawego się nie działo. Dzisiaj był kolejny dzień-masakra, ale przeżyłam. Miałam odpuścić siłkę, ale stwierdziłam, że lepszy jakiś trening, niż żaden @@-) jedyne co, to zamiast klaty i bicka jak to w standardzie jest we wtorki, [...]
Dzień 80 Jak ten czas zapyerdala %-) Jak będzie dzień 100 to.... to nie wiem co, ale będzie 8-) TRENING: Klata: - wyciskanie sztangielek płasko: 4 serie po 15 powt. 7/8/9/10kg - wyciskanie skos sztangielki: 3 serie 12/15/12powt. 7/7/8kg - rozpiętki brama: 3 serie 12/12/10powt. 5/6/7,5kg Bicek: - modlitewnik sztangielki: rozgrz. 15x5kg, 3 serie [...]
Come back TRENING: Wyszło mi jakieś FBW z naciskiem na klatę i bicka, ponieważ z braku czasu połączyłam wtorkowy i środowy trening %-) Jutro będzie podobnie, a od poniedziałku wracam na pełny split 4x w tyg. Dzisiaj nie szalałam z obciążeniami, bo po tych wszystkich zawirowaniach muszę znóf się przyzwyczaić do ciężarów, więc proszę o wyrozumiałość [...]
PIĄTEK tygodnia koniec i początek ;-D Chyba już jestem w stanie ketozy, bo nastrój dopisuje od rana 8-) TRENING: Rozgrzewka: 10 minut rowerek 20KPH - odwrotne rozpiętki (maszyna): 3x12powt. 25kg - unoszenie hantli w bok w staniu: 3x12powt. 3kg - podciąganie z leżenia: 3 serie po 10powt. - unoszenie tułowia ze skrętem tułowia na ławce rzymskiej: [...]
WTOREK 25.06 TRENING: Rozgrzewka: 10 minut bieżnia 10,5KPH (w ogóle co to za numery że klima jest nastawiona na minus pińcset że trzeba w bluzie na początku ćwiczyć?????) Nogi: - przysiady z hantlami: 3 serie po 12powt. 8kg - suwnica: rozgrz. 15x55kg, 3 serie po 12powt. 55/63/63kg - odwodzenie w bok/przywodzenie do środka/odwodzenie w tył z linką [...]
[...] nie pisałam ze względu na majówkę, która w moim przypadku trwała 2 tygodnie; nie chciałam zaczynać swojego dziennika od wpisów "nie mam możliwości do biegania", "miska czysta, ale nie dojedzona", bo tak niestety by było, gdyż przez ten czas byłam w domu rodzinnym (na co dzień mieszkam bez rodziców). po prostu nie chciałam, żeby tak to [...]
[...] nie widać że byłeś kiedyś na siłowni . Ale twoje treningi to po prostu była kpina a to co planujesz to dalsze brnięcie w tą farsę . Sprawa prosta ciężkie treningi i dobra miska i ciało się zmienia lub machanie różowymi hantelki jak do tej pory i wiara w elfy że jak robisz dużo brzuszkow to będziesz miał kratkę na nim . Brutalne ale prawdziwe
10.06.2012 Dziś wytrzymałościówka - Trening D. Burpee mnie zabijało. Jeszcze dwie pierwsze serie szły jako tako ale w każdej następnej pompki były płytkie. Robiłam krótkie przerwy, bo bałam się, że jak na dłużej przysiądę to nie wstanę potem:-) /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/d0c3ad0988c84b54821f83e4ee236c43.jpg Po wytrzymałościówce 10 minut plotek [...]
Iza dziękuję za zmiany:-) 26.08.2012 Miska czysta nieliczona ale na bogato:-) Trening - przedłużona wytrzymałość Trening zgapiony od Akneraj choć do jej obciązeń w tej wytrzymmce mi daleko. Robiony na zasadzie 12; 12-11; 12-11-10; 12-11-10-9... 12-11-9-...-2-1. TRENING MASAKRA - jest zaj**isty:-D Prawie zdechłam|-) Długo stałam pod zimnym [...]
20.09.2012 Dieta - Crash Diet Dzień 13 pierwszy dzień wyjścia z Crasha Miska: 1) mleko kokosowe/maliny/jajo/odżywka 2) wołowina z warzywami/pasztet strączkowy 3) wołowina z warzywami 4) makrela/jaja/majonez/boczek mojego taty pomiędzy 2) a 3) śliwki węgierki a wieczorem wpadnie lampka wina, migdały, nerkowce strączki w połączeniu ze śliwkami dały [...]
23.09.2012 Miska czysta nieliczona - na jedzonku madre&padre+poprawiny:-) Na weselu zupełnie obojętne były mi placki, tort i inne takie tam. Za to przy "wiejskim stole" bywałam często. Dobra i bardzo smaczna kuchnia. Winko też wpadło... Wytańczyłam się że hej a nogi nie bolą:-) Dziś powtórka:-) DNT Bo tańce i hulanki chyba się nie liczą jako [...]