Bordowa wołowina (ciemne łaty) wcale nie świadczy ze jest nieświeża tu masz to objaśnione http://potreningu.pl/articles/2821/jak-wybrac-dobra-wolowine z owoców morza mogę polecić krewetki ale tygrysie, a nie jakieś koktajlowe.
Krewetki jadam, ale te koktajlowe ;) Ośmiorniczki się boję, jakbym trafiła świeżą, to może grillowaną... ale drogie. Jadłam przegrzebki, smaczne, delikatne, ale byłam wtedy czymś zatruta i nie powinnam jeść. Trochę się boję z supermarketu, co to jest naprawdę... Ach, ty nad morzem mieszkasz :)
Tanio krewetki sa w biedronce. Koktajlowe 4,99zl za 250g a krolewskie 6,20/6,99zl w zaleznosci od dnia za 250g Krolewskie wychodza nawet taniej niz w lidlu, gdzie kosztuja 33zl za 1kg. Oczywiscie obrane. Zmieniony przez - domer w dniu 2008-10-28 19:46:12
[...] i okolic . Dla prawdziwych facetów , bo po zjedzeniu zieje się ogniem . Najważniejsze są świeże owoce morza . Absolutnie idealnie by było , gdybyś kupił nie tylko koktajlowe krewetki , ale również parę dużych tygrysich , a może także kilka paluszków krabowych . Sos robisz z przecieru pomidorowego , keczupu , tabasco , posiekanej cebuli oraz [...]
najbardziej lubię krewetki właśnie z oliwą z oliwek, czosnkiem i mega duża ilością natki pietruszki pomidorki mogę dziś dorzucić, nawet mam te małe koktajlowe i chętnie wypróbuję następnym razem wersję z pieczarkami i cebulą
chyba trochę odżyłam. a może to kwestia zakupów? ;) ale upolowałam krewety koktajlowe, bób, brokuły i brzoskwinie i sok pomidorowy. Spróbuję wkońcu tych krewetek na masełku z czosnkiem, bo nigdy nie miałam odwagi. czas najwyższy. Krewetki na maśle z czosnkiem <3<3<3 A najlepsze są takie duże, w Kaufie są np. niegotowane mrożone (takie szare). [...]
Cześć chopaki, redukcja leci powoli, jestem obecnie off z clenem do 20.06 miałem małą przerwę od diety bo się pochorowałem, waga 90kg, zauważyłem jedynie że łapy i nogi się trochę docięły, młoda twierdzi że bardziej plecy do podkreślone, że mam ,,dziury'' w plecach xd, z Siłowni oczywiście nie zrezygnowałem na czas choroby ale ciężko było diete [...]
[...] Zwykle spotykam tylko te wędzone... Odinku, homara bym chętnie zjadła, ale już "obranego", bo dostać takiego na talerzu... zaczęłabym krzyczeć chyba. Dziś kupiłam krewetki, ale nie koktajlowe jak zwykle, a pierwszy raz tygrysie i już się ich boję :P Dziś będzie trening B, ale jakoś później. DNT, a więc wysokie węgle... oby nie za [...]
[...] 3 były, a do tego podjadałam buraczki z talerza obok. Dopóki jadłam, było oki, a potem poczułam, że przesadziłam. A dziękuję za komplement ;) Muszę jeszcze zwykłych małżowinek spróbować i kalmarów. A krewetki jadasz? - ja koktajlowe, tygrysich się boję, bo są wielkie i wąsate :) Ośmiorniczki też się na razie obawiam, choć jak znajdę, to kupię :)
Ja koktajlowe robiłam na parze albo dodaję do jajecznicy :) Krewetki sprzedawane są obgotowane zwykle, może za długo je gotowałeś? :P Tygrysich się boję, straszą wyglądem, wielkością itd. W porównaniu z dostępnymi za granicą, te u nas pewnie są lipne, kupiłam tygrysie Frosty, już obgotowane chyba. Też chciałam dodać jutro do duszonego bakłażana z [...]