jak

25.04.2021 DT Według planu miały być plecki i 4ki. Ale żebym z nudów nie umarła i miała jakąś lepszą motywację to sobie na plecki próbowałam Pendlay row. Nie wiem, czy to dobrze robię - wszelkie porady miło widziane. Trochę nakombinowałam się z samą sztangą, z ziemi, z podkładek etc. Oprócz tego był TRX i maszyna (plus 3,75kg) - 2 x25p. Na 4ki: [...]

Jawor - ja Szajbę znam - w gruncie rzeczy to fajny kolo jest:) No i chory teraz, z gorączką na pewno - a jak facet przeziębiony to umiera i złośliwy jest. Ale cicho, nie musi wiedzieć bo mu się znowu szydera włączy.

Znasz mnie Paatik ;-) Równie chętnie szydzę z siebie jak z innych

[...] sztucznie tam sobie zrobię ruch:) Garmin nie rejestruje kroków w kalendarzu, a przynajmniej ja nie umiem go do tego zmusić. Więc od teraz spacery z Młodą są rejestrowane jako wędrówka. A że codziennie wchodzą, od 3 do 6km, to niech je będzie widać w tym kalendarzu:) Oribitka sobie nie kupię,m więc chociaż kundla wykorzystam. Siłka - w planach [...]

Ciekawe jak ocenił by WW :-)

[...] spacer z kundlicą ponad godzinny z małymi przebieżkami a potem 45 minut rozciągania. Poszłyśmy sobie do lasku, pogoda zimna ale słoneczna - nic tylko łazić. Młoda co jakiś czas na smyczce, co jakiś czas wolno - raz się da odwołać, raz nie - ale trzyma się w zasięgu wzroku i podąża za mną - raz z przodu, raz z tyłu etc. Fajowo jest. Już [...]

Wesoło masz z tymi psami ;-) szkoda że psy nie robią jak koty do kuwety. A na podkłady nie zrobi?

Terier nie uczony na podkłady - nie zrobi. Nawet się przesuwa jak się zorientuje że chusteczka leży - trzeba podrzucić z właściwym refleksem w odpowiednim momencie. No i na dywanie fajniej niż na kaflach, wrrrrr...

cod - z dzieciakami też pamiętam. W szczególności jak rotawirusy łapali i srali i wymiotowali jednocześnie - od góry do dołu byłam załatwiona.... pamietam, ze był taki dzień że śmierdziały mi nawet włosy spięte w kucyk.

A tam jest mnóstwo niuansów... jak dojrzejesz to daj znać - dam Ci e-mail do podpytania się:)

Gorillaz rów jak się podobało?

Jak Ci to coś ułatwi to makarony z groszku itp. są całkiem ok - nawet biedronka miewa w ofercie.

Spróbuję koniecznie - chociaż on smakowo trudny jest do dogodzenia. Mówię Wam, ze błogosławię malakser i to że zupy krem łyka jak pelikan. Czego ja juz tam nie zmiksowałam:)

Spróbuję koniecznie - chociaż on smakowo trudny jest do dogodzenia. Mówię Wam, ze błogosławię malakser i to że zupy krem łyka jak pelikan. Czego ja juz tam nie zmiksowałam:) Mój je tylko jedną zupę krem - z zielonego groszku. Też ładuje tam co się da, bo on ciężki przypadek w kwestii jedzenia. U nas w końcu ciepło i słonecznie, az chce się coś [...]

[...] u Viki sie rozpętał konkurs krzesełkowy, to zaczęłam od prób do krzesełka po rozgrzewce. I faktycznie, na braku zmęczenia weszło prawie 2'30". Czyli dłużej o minutę niż jak nie było zabawy:) Po plecach próbowałam drugi raz i niestety tylko 2 min. wytrzymałam. Plecy: TRX 2 x25p; pendlay row sztanga plus 12,5kg x4x8p; maszyna +7,5kg x3x12p; [...]

[...] i żadnego śladu po nim nie miałam. A od wczoraj dookoła miejsca szczepienia rumień i ciepłe. No i bark pobolewa. Ale pobolewać moze od wyciskań, bo ostatnio dostał solidna (jak na mnie) dawkę... Roller na 4ki i plecy. Mobilki łopatek z guma, guma od Bziu x14p, halo z 5kgx15p, rotatory x2kg hantle x30p, GB z gumą x 2x25p plus trzymanie 25sek., [...]

Żeby moje 65kg tak wyglądało jak Twoje 64 :-D Niestety nie dość, że ważę więcej to jestem o połowie niższa i mam o połowę krótsze nogi }:-(

Oj Kobiety. Gdyby to się tylko wagi tyczyło. A z podejściem do facetow macie dokładnie tak samo. Zamiast doceniać jak jest dobrze to ciągle marzenia o tych dwóch punktach więcej ;-) Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2021-05-03 20:08:39

Patik nie wiem jak jest w kostiumie, ale w sportowych ciuchach bardzo Ci pasuje to 64 kg :)

Paatik wyrzucanie za małych spodni to najlepsza dla mnie strategia. Nie ma się co dołować tym, że się już w coś nie mieścimy. A jak się będziemy mieścić to będzie można sobie sprawić coś nowego niejako w nagrodę :D