Hubert jestem odważna i nie boję się patrzeć prosto w wycelowaną we mnie lufę Jeśli brutalnie powalisz mnie na kolana grożąc wielką i srogą bronią, to i tak dumnie wystawię pierś do strzału Nie przerażają mnie nawet wielokrotne strzały pociskami rozbryzgowymi Ba! Nie nie poddam się nawet chociaż byś mi całą lufę do ust wepchnął
Hubert ja się zaprę, podskoczę, zarzucę ci nogi na biodra, ściśnę w żelaznym uścisku moich ud... Będę się miotać, wyginać w tył, orać paznokciami Twoje bosssskie plecy i gryźć Twój kark aż się zachwiejesz
A tam nie ma strachu Milena, na pewno się mu uda nową życiówkę zrobić A jak już nasz Hubert będzie rozgrzany prysznicem, położymy go na stole do masażu przykrytym białym i zimnym prześcieradłem, staniemy nad nim, weźmiemy oliwkę, ogrzejemy trochę w naszych maleńkich rączkach i będziemy masować wszystkie utrudzone mięśnie Bo MC to ćwiczenie [...]
No że tak powiem... trochę się za młodu kiełznało tych ogierów, przynajmniej ze 3 dziennie Czasem jak uda i rączki nie dawały rady, to nawet trzeba było dosiad palcatem wspomagać Cześć Hubert Zmieniony przez - Martucca w dniu 2010-06-30 18:02:54
Hubert, i ty też Brutusie???? Zaraz cykam fotki wstępne, jak wrócę to wrzucę rozpiskę wstępną a od jutra liczę dni redukcji. Tylko mam nadzieję że jutro siłka czynna, bo Amerykanie sprytni są. Skoro 4ty lipca wypadł w niedzielę to poniedziałek wolny ustawowo.
Przyszła MOC Skatuję się do nieprzytomności chyba Będzie mi potrzebny masaż ud, bo będę robić siady chyba Taki masaż oczywiście ciepłymi męskimi dłońmi Kogo mogę o to ubłagać: Hubert?
oooooo jak jeszcze raz wpadne na pomysl polaczonego silowego nogi+plecy 2x na tydzien niech mnie ktos powstrzyma Hubert tym tekstem o niecheci do dzielenia sie przywracasz mi wiare w meskosc....teraz moge zyc nadzieja na jakies krwawe walki samcow