Szwedów to zatrzymało, u nas zapewne mrówki ciągnęłyby całe transporty na plecach przez granicę, a schowane w co drugim gospodarstwie "aparaty" odżyłyby i ruszyły pełna parą jak w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych. Otyłość niestety jest w jakiejś mierze takim symbolem biedy. Nie tylko finansowej ale i umysłowej, światopoglądowej. Nie winię [...]
[...] to. Poza jednym wyjątkiem: młodocianego k****stwa i pychy. Jeden suchoklates, którego widzę na siłowni od wakacji, 32 kg żywej wagi, pełni rolę trenera całej reszty tych dzieci. Wczoraj orzekł, że należy się jemu i koledze po 6 zł za każdy trening, na którym będą tłumaczyli innym jak ćwiczyć :-D Trener personalny rośnie. I on chyba nie [...]
[...] i filmy z youtuba z żółtymi napisami.... Strach się bać. Każde pokolenie narzeka na kolejne pokolenie. Było tak od zarania dziejów. Od Arystotelesa. Też się boje o dzieci, ale wiem że sobie poradza. Bo nie będą musiały tak jak mój dziadek uciekać przed bombami, tak jak mój ojciec stać 2 dni po lodówkę .... Przestancie panikowac... [...]
Co tu się dzieje? Budzę się rano, żona szykuje się do pracy wcześniej niż zwykle bo dzisiaj jej klasa ma pasowanie na ucznia, dzieci jeszcze śpią. Jakimś cudem na podłodze koło łóżka leży tablet młodego, więc pomyślałem, że pobuszuję w necie przed wstaniem z wyra. I co ? Dostęp do dziennika MaGora został zablokowany przez kontrolę rodzicielską [...]
4:14 Nie foch. Po pracy do Lublina. Lekarze, szpitale, ormiańskie jedzenie. Potem trening. O 23:30 do wyra. Budzik na 4:00 bo przecież dzieci muszą zostać swoje klasówki... 7:40 mam objąć dyżur na korytarzu. O 14:25 ostatnia lekcja i o 15:00 zaczynam jakąś radę szkoleniową. Do 19:00. Chciałbym potem pójść na siłownię. Tylko nie wiem czy będzie po [...]
Kuba - za to mam paski zawsze przy sobie. :-D A barki: praktycznie mogę złapać gryf tuż obok ramienia. :-) Zazdroszczę, u mnie ukrzyżowany Jezus w każdej sesji. Ps. Na 2gim i 4tym zdjęciu wydaje się jakby kolana chciały do środka. To dopiero nauka. Jakbym zrobił zdjęcie pierwszych przysiadów... Dzieci kończą gimnazjum i nie potrafią zrobić [...]
Edypa dopadła klątwa tatusia. Nawet jakby Jokasta miała wrzody na powiekach, cuchnący oddech i nosiła skarpetki do sandałów, to Edyp i tak miałby z nią dzieci. Tak chcieli bogowie. Orfeusz też musiał się obejrzeć co słychać u Eurydyki. A Achilles wiedział, co go spotka "u Skajskiej Bramy" (spotkała go mechaniczna kontuzja ścięgna Achillesa :-D ) [...]
Maska treningowa "Training Mask". Zrobiły ją chińskie dzieci za marne pieniądze, z marnego i śmierdzącego tworzywa. :-) Jadę dzisiaj autem i 2 x 50 nie wchodziło wczoraj w grę, bo wróciłem do domu po 23:00. Trening odbyłem. To jedyne co mogę powiedzieć. Ma to swoje plusy. Z racji lekkiego zdewastowania nie miałem ochoty na szarżowanie i wszystko [...]
Podpadłeś, czy przeszli na wege ? Święta idą i lud się po wsiach burzy. :-D Na jakie vege? U nas jakby się rozniosło, że ktoś się tak pohańbił, to by domowników w nocy obudził blask bijący od płonącego krzyża pod oknem. :-) Poleski Klub Ku-Klux-Klanu musiałby zareagować na takie preludium degeneracji moralnej. Dzieci na to patrzą i się uczą... [...]
jedyne na co masz wpływ to czas tak na serio, dobrze że przejrzałeś na oczy. podobno czas zainwestowany w dzieciaki się zwraca. też często mam dylemat czy iść czy nie iść. E, osobiscie nigdy nie postawilbym na szali silowni i czasu z dziecmi. Silownia jest bez szans w tej konkurencji. Problem ten jednak jest banalnie prosty do rozwiazania, wiec i [...]
[...] kolana. Mniej było, ale ciężary odrobinę większe. Nazywam to "objętością techniczną". Bez pogoni za niczym. Dobrze, że w ogóle znalazłem czas na takie zabawy. Dwoje dzieci mam na głowie. Poćwiczone. Na ławce 72 kg 10 x 10 weszły już bez komplikacji, ale klatkowska zapiekła. :-) Idę spać. FitNotes Workout - niedziela 8th maja 2016 ** Flat [...]
Haha, no to powinieneś z ta Panią zrobic jakis wspólny wieczór czy cos , porozmawiać, wytłumaczyc ;) Ty mi tu ścieżek nie prostuj. :-D Kobita poza wyjątkowo kształtną pupą ma dzieci, męża, normalne życie. I to jest tak jak napis: "Zakaz wstępu." :-) Jak w muzeum. Patrzeć tak. Podziwiać jak najbardziej. Dotykać już nie. :-)
Magor, ja wszystko rozumiem, tylko mi tych jajek szkoda. Strasznie nie lubię jedzenia wyrzucać. Między innymi z tego powodu w domu nie jemy kuraków (gdy ja jestem) bo się dzieci stresowały jak im kazałem dokładnie kości ogryzać ;-D
[...] ciężkości się kłania. W hantlu masz środek ciężkości w samym środku środka uchwytu (o ile nadzorca w chińskiej odlewni nie spał na zmianie tylko pilnował pracujących tam dzieci). Druga sprawa to chwyt. Nie zapewnisz sobie luksusu strzelenia z biodra przy tak niepewnym chwycie. Natomiast jak masz chęć, to sobie włóż takiego hantla do worka [...]
Ja nie szukam. Ja mam. Freestyle siłowy. Nie dla spojrzeń na plaży. Nie dla zawodów, konkursów itp. Dla siebie. Totalnie dla siebie. No i może dla dzieci, kilku znajomych. :-) Takie ruskie: "Potrzymaj mi kieliszek i patrz jak wyciskam." :-) Ale definicja sprawności sama się narzuca. A w niej stoi jak wół: "Bieg 10 km poniżej godziny" - tak na [...]
[...] przychodzi do szkoły o 5 cm wyższy i cięższy o kilka kilogramów (niekoniecznie z tłuszczu) Ma zapewnioną idealną podaż makrosów? Suplementuje się? Skomplikujmy: małe dzieci (zanim zaczną żyć w świecie technologii) w krajach rozwiniętych zaczynają tyć równolegle do rośnięcia. Ludzie biedni wpadają w problem otyłości. Jakieś powody? " I [...]
Ja się zgadzam ze wszystkim (coś ostatnio zgodny jestem za bardzo :-) ). Jednak to ciekawe, że nawet dzieci niedożywione rosną. Mniej niż rówieśnicy, z pewnymi dysfunkcjami, ale przecież rosną. Ilości energii i budulca dostarczane z mlekiem matki zostają skierowana do budowania tkanek. Ale o rozdziale decyduje układ hormonalny. Potem tylko w [...]
[...] by jej nie stosować. Przymiotnik "wegański" staje się synonimem "niebezpieczny dla zdrowia, szkodliwy, nienaturalny" :-) Od marchewki cera staje się żółta. Jeszcze się dzieci żółte urodzą i co powiesz sąsiadom? Żartuję, ale mi ostatnio trawożercy trochę krwi zepsuli. Bo jak to jest: - Nie jedzmy zwierząt, bo cierpią (dziwne żeby nie [...]
Trzeba Panu Jankowi wysłać domowe wino, może uśpi... czujność ;) Nie piję tyle aby się usypiać. Wręcz przeciwnie - piję na pobudzenie przed plankami :-) MaGor ma pewnie teraz dużo pracy i nie ma czasu na udzielanie się na forum. Początki są zawsze trudne a i dzieci dorastają!