dla

[...] parametrów po drodze. Ostatni odcinek był już męczący, ale nie chciałam się zatrzymywać dopóki nie dobiegnę do domu. Ogólnie to bieganie tutaj jest stresujące trochę - co chwilę jakieś przejście dla pieszych, światła, wymijanie ludzi w wąskich uliczkach. Jeszcze mokro było i ślisko, szczególnie przez liście. No i moje kolana nie lubią biegania.

o - i to jest myśl. Tylko trzeba duży gar jej kupić, bo dla takiej drużyny to na bank nie ma takiego wielkiego.

swoją drogą wiem, że hotele normalnie funkcjonują ;-) niby tylko dla podróży służbowych, ale nie mogą pytać gościa w jakim celu przyjechał ;-)

[...] powiedział że maseczki zostaną z nami już na zawsze. To ja się pytam kiedy one zaczną działać, bo czekam i czekam a ilość tych pozytywnie wytestowanych nie chce spaść do zera, czyli nosimy je dla ich kaprysu (tzn ja nie noszę, chyba że już mnie skądś chcą wyrzucić a muszę coś załatwić). Zmieniony przez - nightingal w dniu 2020-11-24 10:07:35

[...] 31 mln dawek - to trzeba zużyć. Kupują na tysiące remdesivir - który według wszelkich obiektywnych badań nie działa - ale to jest 1000 dolców za dawkę. Piękna sprawa. I co najlepsze politykom wszystkich opcji to pasuje - z wyjątkiem Konfederacji. W tym temacie w jedną trąbkę od lewa do prawa - wszyscy chcą zamordyzmu w praktyce dla ludzi.

[...] A niestety nie ma takiej osoby, która jest na etacie i ma obowiązek pomóc. Zmieniony przez - nightingal w dniu 2020-12-03 07:50:24 Tak, faktycznie ktoś by się przydał - i dla bezpieczeństwa i porządku i żeby doradzić. Z tym pomaganiem bywa różnie ale jak się akurat trafiły miłe panie, które tą poradą były zainteresowane i zapewne wdzięczne, [...]

[...] A niestety nie ma takiej osoby, która jest na etacie i ma obowiązek pomóc. Zmieniony przez - nightingal w dniu 2020-12-03 07:50:24 Tak, faktycznie ktoś by się przydał - i dla bezpieczeństwa i porządku i żeby doradzić. Z tym pomaganiem bywa różnie ale jak się akurat trafiły miłe panie, które tą poradą były zainteresowane i zapewne wdzięczne, [...]

Miss, dla mnie bieganie jest super, ale jako nastolatka tego nie cierpiałam. Za to jak pomyslę,że miałabym skakac 5-10 minut na skakance, to naprawde szczerze Ci powiem,że wole pobiec 5-10 km :-D

Zdrówka dla TŻ. Przy takim pakowaniu zimą to łatwo o przeziębienie, bo się pocimy dużo a potem na dwór.

Ważne, że jesteście już na swoim i zdrówka dla męża :-)) A tak w ogóle to dawaj znak sygnał i wpadamy na Świąteczne układanie i sprzątanie, pomożemy :-)) Zmieniony przez - rion10 w dniu 2020-12-23 10:49:46

Trzymaj się Miss! Ja swoją przeprowadzkę podobnie wspominam, też odbierałam "posprzątane" mieszkanie, które wymagało natychmiastowego latania na szmacie (jestem alergikiem, więc kurz za łóżkiem czy na żyrandolach to dla mnie ciężka noc), no i osobówką to chyba z 10 kursów trzeba było zrobić :P

Osobówką - to podziwiam. dla mnie niewykonalna misja by była. Także szacun.

Akurat wtedy tego śniegu więcej napadało, leżała warstwa na drogach. Dla nas żaden problem bo mieliśmy zimówki. Ale miejscami sceny jak z horroru, puste drogi i porzucone auta na poboczu %-) a najlepiej na jednej drodze, główna, kilka pasów i lekko pod górkę (dojazdowa do Dover). Tylko jeden pas czynny, puszczali po jednym aucie. Przed każdym [...]

Dla nas to śmieszne, ale z drugiej strony oni nie mają opon zimowych, nie mają sprzętu do odśnieżania czy sypania solą no i brak doświadczenia w takich warunkach ;-)

[...] poszło do zamrażarki w tym tygodniu :-) Na święta ostatecznie były pierogi z kapustą i grzybami, dorsz, kapusta z grochem, sałatka jarzynowa, barszcz z uszkami (akurat nie dla mnie bo nie przepadam) no i w drugi dzień świąt polędwiczki z grzybami. Ja tradycyjnie zjadłam sama 2kg kapusty, bo to moje danie numer 1, kilka pierogów i dużo sałatki [...]

pierogi ładniusie :-) i tak mógłby wyglądać świąteczny stół, a moja mama zawsze (nie licząc dań na Wigilię) 15 dań w tym 10 różnych mięs - jak dla wojska, a później mrozić wszystko trzeba ahh

Ja tym razem zamówiłam pierogi... u mojej Mamy :-D I nawet się cieszyła że może dla nas ulepić. A makowca robię w cieście francuskim (kupionym), uwielbiam :-D Całego zjadłam sama ;-)

Ja tym razem zamówiłam pierogi... u mojej Mamy :-D I nawet się cieszyła że może dla nas ulepić. A makowca robię w cieście francuskim (kupionym), uwielbiam :-D Całego zjadłam sama ;-) Ja uważam że takie wymienianie się gotowaniem to super sprawa! W zeszłym roku pierogi od sąsiadki a bigos od przyjaciolki. Część robi mama i nie byłyśmy zarobione [...]

Moda się zmienia - teraz faceci często trenują w tych obcisłych wdziankach. Dla mnie nie do przyjęcia - ja mam strój od lat taki sam. Koszykarskie spodenki, taki dziurkowany materiał - nie rwą się przy przysiadach i bawełniana koszulka koniecznie zakrywająca barki - bo muszę je mieć ciepłe.

Moda się zmienia - teraz faceci często trenują w tych obcisłych wdziankach. Dla mnie nie do przyjęcia - ja mam strój od lat taki sam. Koszykarskie spodenki, taki dziurkowany materiał - nie rwą się przy przysiadach i bawełniana koszulka koniecznie zakrywająca barki - bo muszę je mieć ciepłe. Ja mam tzw. Board Shorts i T-shirt Bawelniany.