06.04.2020 Wczoraj przed snem strasznie zaczęło mnie ssać, więc coś zjadłem. I w czasie snu też %-). Więc w sumie wpadły 2 kromki chałki, 2 wafle kukurydziane, jeden z masłem migdałowym, a drugi z Nutlove i pasek czekolady 61% kakao. Polecam Ritter Sport właśnie 61 i 55% kakao. Bardzo smakowe. Finalnie wleciało wczoraj ok. 4500 kcal, a dziś [...]
[...] Z zapisanych prawie TYSIĄCA osób na starcie pojawiło się 828 osoby. Lecieliśmy 2 okrążenia po niespełna 30 km, gdzie na każdym były 2 konkretniejsze podjazdy. Cały czas trzymałem się w drugiej grupie aż do ostatniego czwartego podjazdu, gdzie mi odjechali i ostatnie 7 km jechałem do mety sam. Finalnie dojechałem na 92. miejscu, co [...]
Brawo Łukasz, przez pewien czas jechaliśmy razem, potem już tylko widziałem Artura z naszego teamu. Ale tempo było mega mocne, strach co będzie w czwartek. Pewnie poniżej 400w to lepiej będzie nie schodzić.. %-)
Przez pewien bardzo krótki czas :-P. Potem spłynąłem do grupy 80-100, a potem do 120-140, gdzie dojechał do mnie Maciek. No ale i tak jestem mega zadowolony. Dzięki! Jutrem jakoś specjalnie się nie przejmuję, bo to będzie krótki ból hehe. Ale wszystkie kolejne etapy będą powyżej 60 km z niezłym pionem i to mnie martwi %-)
Lays z pieca to najgorsze zło ;-) Wciąga %-) To fakt! A ostatnio dopiero się zorientowałem, że są paczki 125 i 200 g. A cały czas myślałem, że jem tą mniejszą %-)
[...] dobra opcja. W końcu coś było czuć. https://i.ibb.co/z85hb3Y/Zrzut-ekranu-2020-05-4-o-18-32-29.png Popołudniu miałem 2 h jazdy dowolnej, więc stwierdziłem, że to chyba czas, aby wjechać na Alpe du Zwift. Zrezygnowałem w tym celu z przyzwoitej pogody na rzecz chomika! No i nie wjechałem %-). Po 3 km odpuściłem, bo nie szło mi tak, jakbym [...]
[...] jak pisałem. Na starcie finalnie było 795 zawodników. Zawsze zaczynałem i jechałem zachowawczo w obawie, że wypale się w połowie wyścigu. Teraz stwierdziłem, że najwyższy czas zaryzykować i polecieć pełnym ogniem od początku. Przez prawie całe pierwsze okrążenie jechałem w czubie. Aż do pierwszego podjazdu %-). Potem oderwaliśmy się mniejszą [...]
Urwałem się z ogona :-P %-) Nie no i tak jest spoko, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia hehe. No ale nie zawsze może być coraz lepiej, wiadomo. Zobaczymy w środę, bo jest Everything Bagel, więc cały czas góra-dół, a to nie jest moja najmocniejsza strona. No może prócz w dól %-)
[...] Poszła pełna dzida od samego początku i w sumie scenariusz jak zawsze. Do podjazdu w czubie, a potem spływanie :-P. Bardzo duża górka była, więc trochę straciłem pozycji i czasu. Za to potem ponad minuta bez kręcenia. Przez to właśnie nie wpadła gwiazdka z 20 min. https://i.ibb.co/ZKRdZVH/IMG-2661.jpg Do 16:30 minuty miałem średnią 340W, czyli [...]
[...] przy ok. 32 stopniach), ale za to godzinę przed gradem. W sumie wszystko byłoby bardzo spoko, jakby nie dowaliły mi kolana, które już czułem po środowej ustawce. Najwyższy czas znów zacząć się rolować. Dieta: 1. Tosty z mozarellą. TRENING KOLARSKI - intra izotonik, 4 batony, 2 batony i 2 bułki z serem Piórko; bezpośrednio po Iron Recover. 2. [...]
[...] mam dojechane. Rege było w planie dopiero za tydzień, ale już napisałem trenerowi, że warto zrobić byłoby je w przyszłym tygodniu. Jedyny plus, że kolano mimo iż czuję cały czas podczas chodzenia, to na treningu nie przeszkadzało. Poza tym muszę podbić kalorie. Stwierdziłem, że najwyższa pora zainwestować w siebie i zgłosiłem się do Doroty [...]
Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana :-D Ma bardzo podobne podejście do mnie, więc dlatego się skusiłem. Zresztą nigdy nie inwestowałem w swoją wiedzę w kwestii żywienia, a jakby nie patrzeć to duża część mojego życia %-) Pewnie! A tak poza tym, to mam dzisiaj 4 h trening i tak czekam cały czas czy się wypogodzi czy nie heh.
[...] na każdą godzinę treningu. Interesujące podejście, więc ciekaw jestem efektów. Na razie minęło 5 dni, więc za wiele nie mogę powiedzieć. Tyle, że waga w tych dniach cały czas wahała się między 75,1 - 75,9 kg, więc tak nisko dawno nie było. Ona sama uprawia kolarstwo, więc liczę, że ogarnia te tematy %-) Zmieniony przez - BzykuDG w dniu [...]
[...] jakieś pozytywy od strony trawienia? Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-07-13 20:48:29 Hah zawsze do swojego hobby podchodzę na 120% %-) Co do mięsa, to już jakiś czas temu zacząłem jeść go mnie ze względu na obcięcie białka głównie i jakoś dawanie po 75 g indyka do posiłku mnie nie zaspokajało hehe. Teraz też go nie mam dużo, ale coś [...]
[...] jak pisałem wcześniej dość sporo pracowałem i jestem zadowolony. Problem z wykończeniem, ale było nieźle. Wynik rekordowo wysoki. Jak widać po tabeli 5 osób miało taki sam czas, więc poszło tam na żyletki i prawie fartem byłoby TOP 10 :-P Strata do pierwszego 3 sekundy. Wyprzedziłem sporo mocny zawodników z naszych ustawek cotygodniowych. [...]
[...] dzisiaj. Polecieliśmy na północ Wrocławia na Kocie Góry, w tym podjazd na Prababkę, gdzie rok temu miałem finisz na wyścigu. Jechałem dzisiaj gdzieś na 85-90%, a poprawiłem czas podjazdu z 1:12s @404W na 0:56s @471W, więc całkiem nieźle. Początek ustawki bardzo lajtowy, za to końcówka pełen ogień. Za jednym gościem nawet na kole jedno się [...]
[...] siłowy, ale już czuję, że zbliżam się do maxa. Dziś bez szosy. Wczoraj był 10-ty dzień rowerowy z rzędu. W zeszłym tygodniu wpadło sporo godzin, kilometrów i TSS’ów, więc czas na odpoczynek. https://i.ibb.co/72Mv0CM/Zrzut-ekranu-2020-08-24-o-18-02-31.png Ten tydzień regeneracyjny i kolejny przygotowawczy pod wyścig, który odbędzie się 6 [...]
To Marian za rok :-D Generalnie Osiek daleko ode mnie, więc to też wpłynęło na decyzję. Ale następnym razem chętnie Was oczywiście odwiedzę! Tymczasem właśnie przebiegłem aktywność do Biegu Firmowego 2020 i biegając drugi raz od października zeszłego roku wykręciłem życiówkę na 5 km poprawiając mój zeszłoroczny czas o... 1 s :-D [...]
[...] udało nam się ich dojść po 3,5 km! Potem na szczęście zaczął się płaski w miarę etap. Grupa prócz paru osób w ogóle nie chciała pracować przez co doszedł nas peleton. Cały czas starałem się trzymać z przodu i na 3 km przed końcem zaczęło się lekkie ciśnięcie. Dość stromy zjazd zakończony prawie nawrotką i udało się wyjść na sensowną pozycję do [...]
2022 rokiem triathlonu? Nowe wyzwanie by Bzyk
