DZIEŃ 38. / DNT No i już nic nie zdążę zrobić, zaraz ruszam w drogę 8-) Mam nadzieję, że nie spadnę na 50tą stronę na forum i że odnajdę swój wątek po powrocie. Nie wytrzymałam oczywiście i zapakowałam strój na siłeczkę, może uda się wycisnąć co nieco /-)_ Miłego weekendu drogie Ladies!
DZIEŃ 39. / DT Donoszę, ze wróciłam cała i zdrowa! Nie było mnie tu 9 dni i przyznam, że się stęskniłam! Codziennie ok. 5h intensywnego szusowania - błogosławiłam przysiady ze sztangą, bo to było świetne przygotowania, nogi jak nigdy wcześniej dawały radę 8-) Ale niestety, jakkolwiek regularne posiłki były na wypasie, to podjadałam czekoladą. [...]
DZIEŃ 40/ DNT MISKA BTW 100/60/rW kcal 1700-1800 zielenina: ogórki kwaszone napoje: woda 2l, kawa z ekspresu, herbata zielona /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/19e4e1f0e57e4bde9dda4c8b3ec7fcff.png Dzisiejszy trening w ramach DNT %-) http://www.youtube.com/watch?v=cZnsLVArIt8 Mam niezłe zakwasy na nogach i pośladkach i łatwo nie było @@-) A potem ćwiczenia [...]
DZIEŃ 41. / DNT Dzisiaj cały dzień nie po mojej myśli :-| miałam iść na siłownię, ale siedziałam do późna w pracy a potem musiałam jeszcze w domu ogarniać. Do tego miałam zrobionego mintaja z groszkiem i wyszedł mi taki okropny, że musiałam wywalić bo nie dałam rady zjeść @-| więc byłam bez porządnego posiłku - kolejny powód do nie pójścia na [...]
Al3, dzięki! No właśnie widziałam krążące dwa filmiki - jedne to właśnie ten, który wysłałaś, a drugi różnił się tym, że koleś nie robił takiego jakby podskoku, tylko unosił pięty, nie mam pojęcia od czego to zależy, ale myślę, że czas skorzystać z pomocy trenera @-| niby dopiero raz próbowałam tego ćwiczenia, ale czuję, że mnie przerasta :D [...]
DZIEŃ 43. / DT Koszmarny dzień. Do tego stopnia, że chciałam się pocieszyć batonem i już go miałam w koszyku, ale wyjęłam, bo stwierdziłam, że jak zjem, to będzie jeszcze bardziej koszmarny :-| zjadłam za to przed treningiem nadprogramowego banana , byłam bardzo głodna i nie chciałam ćwiczyć na głodniaka, bo bym chyba padła. Dobrze zrobiłam, bo [...]
DZIEŃ 44., 45. / DNT Ciężkie dni... po koszmarnym tygodniu "wypoczywałam" nad pracą magisterską, która też nie szła mi zbyt dobrze. Robiłam ćwiczenia korekcyjne na szyję i barki, więcej nie dałam rady. Niestety, jak w każdy weekend, przyjechałam do domu i zastałam faworki od obydwu babć. W ciągu tygodnia jest 100% czysto, po prostu nie kupuję [...]
DZIEŃ 47. / DNT Dzisiejszy dzień trochę luźniejszy, zaraz zaczynam kolejne próby ogarniania magisterki. Udało mi się dziś zrobić HIITa od Fitness Blender + ćwiczenia korekcyjne na szyję i barki. Coś czuję, że niedługo będzie się trzeba przenieść na dwór z ćwiczeniami ;-) Ósemkę jednak rwę w piątek, więc prawdopodobnie jutro uda mi się zrobić [...]
DZIEŃ 48./49./50. Ja tu cały czas jestem i obserwuję, sama nie miałam czasu pisać, długo siedziałam w pracy środa/czwartek, a dziś właśnie wróciłam od chirurga z usunięcia ósemki zatrzymanej, sam zabieg nie był zły, czekam co będzie dalej @-| Korzystam póki mnie znieczulenie trzyma i piszę :-PP Dostałam zalecenie, żeby zjeść lody, ale w ramach [...]
DNT Dzisiaj wróciłam z pracy wyjątkowo wcześnie, bo od 19:30 @@-) musiałam się wyżyć, a że na siłownię już nie dałabym rady, poszłam zrobić interwał na swieżym powietrzu: 10min bieg + 4 serie interwał (20sek sprint/40 sek szybki bieg) + 5min bieg + 15 min szybkiego marszu z psem + rozciąganie Łatwo nie było, bo po ostatnich interwałach mam [...]
Dziennik reaktywacja - z nowym treningiem na 6 tygodni by Mawashi. Przez ostatni czas sporo zmian, nowa praca na razie mało przewidywalna, więc wprowadzam treningi poranne (6:00 %-) ). Przez ostatni czas nie próżnowałam, chodziłam na siłownię 2-3 razy w tygodniu, robiąc stary trening FBW, do tego interwały biegowe 2 razy w tygodniu i 1x w tygodniu [...]
Lusse - bardzo dziekuję, ja przejrzałam właśnie cały Twój dziennik i również kibicuję :) co do słodkości - dopóki ich nie widzę, to zachcianek nie mam %-) (zauważyłam też że bardzo pomaga rozplanowanie posiłków i niedoprowadzanie do głodu) sama nie kupuję takich rzeczy i w zasadzie jak pomyślę, to nie mam napadów myśli "zjadłabym coś słodkiego"... [...]
DT / 7.05.2014 Dzisiejszy trening - masakra #-P dawno nie czułam takiej niemocy, kazde powtórzenie to walka, przy wykrokach myslałam, że usiąde i się zapłaczę %-) myślę, że przyczyną może może ta kilkudniowa przerwa w treningach (mam nadzieję). W piątek powinno być lepiej. Mimo że trening był wczesnoporanny to udało mi się zrobić aeroby i dotrzeć [...]
DNT / 18.05.2014 Z aktywności: poranny interwał w pełnym słońcu, wprawka przed latem, bo pogoda jednak nie zawiodła w weekend. MASAKRA %-) po wczorajszym treningu bolały mnie okrutnie nogi, podczas biegu okazało się, że to nie jedyna część ciała, która ma zakwasy... Było mi niedobrze ;-D Interwał: 5 min rozgrzewki biegowej + 7 serii (15sek [...]
DT / 19.05.2014 TRENING A Jestem jeszcze tak obolała, że już przy rozgrzewce nie dawałam rady %-) rowerek na koniec był zabójczy i myślałam, że z niego spadnę, ale najgorsze okazało się zejście po schodach w dół do szatni... Trening super, jestem wypoczęta po weekendzie i bez problemu wstałam 5:50, żeby dotrzeć na poranny trening, tylko te [...]
DNT / 20.05.2014 Z aktywności: interwał wieczorem. Upociłam się okrutnie, a na twarzy miałam takiego buraka jakbym maraton przebiegła, i tak jest zawsze #-P nie wiem czy to normalne Po skończeniu siedmiu serii byłam w stanie przebieg jeszcze AŻ 1,5 minuty dopóki światła na przejściu dla pieszych mnie nie zatrzymały, także od następnego razu dodaję [...]