Waźe 95kg 193 cm wzrostu. Robię dietę na masę. Nie chce się zalać wiec nadwyżkę kaloryczna ustawiłem na 300 kalorii.
Białko 210g czyli 2.2 /kg
Ww 462g czyli 4.86/kg
T 90g czyli 0.95/kg
Zapotrzebowanie wyłączyłem na 3200 (nie za malo?) + 300 na przybranie.
Chce trochę przytyć zeby w styczniu było z czego redukowac. Nie chce się tez jakoś strasznie zalać. Nie robię aerobow. Trening 4 razy w tygodniu, praca siedząca.
Pytania:
1 czy nie za mało kalorii?
2 czy makro składniki ok?
3 czy w dni nie treningowe jak obetne 300 kcal to będzie ok? I z czego ciąć ww czy t?
Ps dzieki za pomoc
Psps sory za pisownie. Siedzę w pracy i pisze na telefonie.
-=Dream in one hand, shit in the other, then see which one fills up first=-