treningi karate a urazy

Chcialam zapytac jakie moga byc "skutki uboczne" trenowania tej sztuki walki? czy wwyniki wieloletnich praktyk mimi powszechnego stwierdzenia ze sport to zdriwe mozna nabawic sie trwalych uszkodzen ciala. jakas cicha kontuzja.

dlatego przeciwnika należy znokautować
zanim zacznie obijać

pozdrowienia dla sekcji MKKK z Konstancina i
dla sensei Pawła Orysiaka!

Każdy sport właściwie nieszie za sobą ryzyko kontuzji. Nie mówiąc uz nawet o wyczynowym uprawianiu jakiejś dyscypliny.
Wbew pozorom większość sportów walki wcale nie stanowi większego ryzyka niż to związane np z intensywnym uprawianiem koszykówki.

Słyszałam ze karate bardzo obciaza kolana szczegolnie pewne pozycje nawet jesli sa dobrze wykonywane. chcialabym wiedziec co ewentualnie moze sie wydarzyc, gdyz zwiazalam sie z tym sportem trenuje ktorko bo od roku ale ostatnio dosc intensywnie bo 4 razy w tygodniu.

Nie trenuję konkretnie karate więc nie wiem, ale większość tego typu sportów obciąża stawy kolanowe.

Najpierw kolana bolą, potem się sypią. I: albo wyłączenie z ćwiczeń albo powrót po rehabilitacji.

Na szczęście nie zdarza się to u wszystkich

Jak to PITTT napisał - wszystko niesie za sobą możliwe urazy. Trzeba to zaakceptować.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2004-11-20 14:42:10

sport to zdrowie ale w umiarze
wszystko powtarzam wszystko co sie wykonuje zawodowo jest szkodliwe

pani pracujaca przez 30lat w biurze bedzie miala problemy z krazeniem i kregoslupem od siedzenia ,zawodowi szachisci beda mieli ten sam problem, pilkarze problemy ze stawami

tak samo sztuki walki karate obciaza stawy kolanowe ale jesli trenujesz zbyt intensywnie ale tak jak mowil Knife mozesz dlugo trenowac i nic ci nie bedzie

Niskie i długie pozycje lutują stawy.
Pozycje, w których wypychasz mocno kolana na boki lutują stawy.
Pozycje, w których zginasz mocno kolana do wewnątrz też lutują stawy. Ćwiczenie kopnięć w powietrze z dużą siłą lutuje stawy.
Rozciąganie do szpagatu na stojąco lutuje stawy.
Kopnięcia otrzymane w kolana oczywiście bardzo lutują stawy. Itp.
To jeśli chodzi o stawy kolanowe, bo łokciowe i biodra to jeszcze inna bajka.

Mimo tego wszystkiego przecież wielu karateków ćwiczy do późnej starości zachwując wyższą, niż przeciętna w ich wieku, sprawność fizyczną.

Nie przeginaj z intensywnością treningów. Nie ćwicz "monotonnie" w kółko tego samego. Dawaj sobie czas na regenerację. Zawsze rób porządną rozgrzewkę. Jak coś boli to gadaj z trenerem i z lekarzem. No i oszczędzaj bolący staw.
Pozdrawiam

Ja tam wychodzę z założenia, że i tak umrę a na starość większość ludzi na świecie to wraki...
Tak jak koledzy wspomniali, uprawianie czegokolwiek na poziomie wyczynowym nie jest zdrowe. Generalnie to, że pierwsze siadają kolana to już taka zasada, ten staw to swoista fuszerka matki natury i baaardzo łatwo go naruszyć. Żeby se go nie rozwalić musisz mieć ogromne szczęście i nie ważne co tu trenujesz. Znam ludzi, którzy trenują wyczynowo jako zawodnicy i nie narzekają oraz takich, którzy trenują typowo rekreacyjnie i mają z tym straszne problemy... na to nie ma reguły.

Reguły rzeczywiście nie ma. Ćwiczyłem biegi na orientację i zatarłem kolana. Ćwiczyłem judo i zniszcyłem soie stawy kokowe, barki i nadgarstki. Ćwiczę karate i przez te parę lat nauczyłem się jak przejmować obciążania kolan na uda. Bóle kolan i stawów skokowych zdążyłem już zapomnieć. Zwiększyła mi się też znacznie ruchomość w stawach barkowych.
Jeśli trafi się dobra sekcja, gdzie dużo kopie się w tarcze, a nie w powietrze, nic Ci nie grozi, wręcz przeciwnie.

hehe, stawy kolanowe,biodrowe,skokowe...to pestka
Za to SINIAKI !!! to jest dopiero zmora- no jak baba musze troche ponarzekac, bo krótkich spódnczek i rękawków nie moge nosić

Mylisz się, zapewne młoda adeptko karate siniaki to coś co znika po kilkunastu lub kilkudziesięciu godzinach.Problemy ze stawami mogą trwać miesiącami lub latami.Siniaki wynikają zapewne z tego, że twoja technika jak i współćwiczących wymaga jeszcze wielu lat treningu, ale całkowicie i tak są nie do wyeliminowania.Problemy ze stawami wynikają przede wszystkim z tego, że wiązadła i przyczepy to najczulsze elementy aparatu ruchowego, które w zdecydowanie niższym stopniu w porównaniu z mięśniami można wytrenować.Rozsądne zajęcia i rozgrzewka jak wspomnieli poprzednicy to podstawa.Życzę upartości w treningach a narazie siniaki świadczą tylko o twojej odwadze i twardości a to podstawa w sportach walki