Dzieki za odpowiedzi! Nie jestem pewna, czy moge chodzic na te silownie, bo mam dosc powazna skolioze (II stopnia i jakis facet proponowal mi operacje, a ja jakos nie mam na nia ochoty...)
Acha, mam jeszcze jedno pytanie.... nie zawsze moge uniknac bojki (np. gdybym zwiala, to wyszlabym na tchorza) wiec czy ktos zna jakies chwyty, zeby dziewczynie sie odechcialo? A co do traktowania ich jak g... to tak robie caly czas, ale nie zawsze sie da...
Sobkr- nie wiem, jak bylo, jak ty chodziles do szkoly, ale teraz to zoo z niewyrzytymi, nieopanowanymi i agresywnymi zwierzetami... mi dokuczaja od prawie 8 lat (od pierwszej podstawowki, ale na poczatku to z innego powodu). Grupa dokucza tym, ktorzy roznia sie od nich zachowaniem, nie akceptuja liderow grupy, itd, itp. W zeszlym roku interesowalam sie psychologia, a zwlaszcza jezykiem ciala, i wiem wiecej o mojej klasie, niz im sie wydaje... muwia, ze grupa to sila, ale...dobrze "wyszkolona" jednostka, moze b. szybko rozbic grupe

moim zdanie lepiej nie gadac z nikim w szkole, jesli nie lubisz tych ludzi, niz podlizywac sie do jakis nieopanowanych idiotow... ja np. nie gadam z nikim od 2 lat (po za szkola tez nie mam zadnych kontaktow, bo mieszkam po za miastem i na raze nie znalazlam zadnego "kolka zainteresowan", ale w styczniu zapisuje sie do ARMY-PL. Teraz nareszcie znalazlam 1 fajna osobe w szkole. Tez z nikim sie nie zadaje w tej szkole. Lepiej miec szcunek do samego siebie, do swoich wartosci i przekonan, niz gardzic soba i byc akceptowanym przez durna grupe...
Jakbym ja miala corke, ktora teraz mialaby pojsc do szkoly, to...
naprawde bym jej wspolczula...

a powaznie... probowalabym ja przkonac, ze nie warto smiac sie na skinienie lidera grupy i na drugie skinienie przestawac ( u mnie w klasie tak jest..) tylko robic to, co uwaza za sluszne. W pierwszej klasie moze ulec presji lidera typu: "Pozycz mi kretke, albo z toba nie gadam.", a w gimnazjum (u mnie juz w pierszej klasie palili) "Chodz zapal z nami! Nie chcesz? Ale ty k*** jestes!" I co zrobi osoba nauczona do potulnosci wobec grupy? Zapali! Prosy sposob, jak sie uzaleznic. Nie nalezy tez liczyc na szkole, bo nauczyciele chca miec swiety spokuj i zazwyczaj podpuszczaja jeszcze grupe, zeby "zlamala" opornego ucznia. Jak do tej pory nie udalo mi sie to (chodz chwilami mialam wrazenie ze wreszcie tak), ale przez rok mialam takiego dola, ze wlasciwie nic sie dla mnie nie liczylo... potem jakos z tego wyszlam, a potem znowu mnie dopadlo... teraz tez czasem wydaje mi sie, ze to cholerne zycie nie ma sensu, ale zawsze wychosdze na dwor i przypominam sobie, ze wreszcie kiedys bede miala to 18 lat...

pewnie sobie myslisz, ze troche przesadam, ze to tylko nieakceptowanie przez grupe, zawsze mozna sie wkrecic, albo, ze lepiej nie propoaowac nikomu przeciwstawianiu sie grupie, bo moze to doprowadzic do takich dziwnych mysli... no, wlasciwie moze, ale tylko wtedy, kiedy i w szkole i poza szkola i co najwazniejsze W DOMU nie masz z kom gadac... jak nie masz zadnego przyjaciela, a w domu cie akceptuja i jest ok, to ja bym doradzala swojemu dziecku,zeby nie dawalo sie gnoic jakims pustakom...
Pzdr.
P.S. jakby ktos znal jakieas ciekawe chwyty to moze mi opisac, chetnie skozystam
