Sprawa wygląda tak:
Trenuje Kickboxing, 2 dni temu miałem zawody na których wyłapałem pare mocniejszych strzałów w nos, odrazu z nosa poleciała duża ilość krwi, po około 2 godzinach po walce nos zaczął strasznie boleć, każde jego dotknięcie bolało, poczułem że przegroda nosowa jest wyraźnie przesunięta i nos lekko skrzywiony ku dołowi, do dzisiaj obie dziurki są niedrożne, nos już tak nie boli ale przegroda owszem, i teraz pytanie - czy wybrać się z tym do chirurga, czy już raczej nic na to nie poradze?
ps. połamany to on raczej chyba nie jest bo już tak nie boli
Trenuje Kickboxing, 2 dni temu miałem zawody na których wyłapałem pare mocniejszych strzałów w nos, odrazu z nosa poleciała duża ilość krwi, po około 2 godzinach po walce nos zaczął strasznie boleć, każde jego dotknięcie bolało, poczułem że przegroda nosowa jest wyraźnie przesunięta i nos lekko skrzywiony ku dołowi, do dzisiaj obie dziurki są niedrożne, nos już tak nie boli ale przegroda owszem, i teraz pytanie - czy wybrać się z tym do chirurga, czy już raczej nic na to nie poradze?
ps. połamany to on raczej chyba nie jest bo już tak nie boli
"W obliczu zamieszania trzeba walczyć o swoje."