"Czytałem raz ciekawy artykuł "legendarnego" kulturysty, który pisał, że aby przybrać na masie trzeba trenować bardzo szybko i intensywnie."
Jakos mi to nie pasuje, ale moze ktos lepiej obeznany sie wypowie. Jak nazywal sie ten "legendarny" kulturysta?
"Podano przykład sprinterów z rozrośniętymi mięśniami nóg i przykład chudych maratończyków. Sprinter trenujący na krótkim dystansie i z dużą szybkością i maratończyk, który trenuje na długim dystansie i z małą szybkością. Może coś w tym jest."
Na pierwszy rzut oka jest to trafne spostrzezenie. Tylko jedno pytanie: ile ma w udzie kolarz dlugodystansowy?
"Sprawdź jak będzie ci szło pływanie na max tempie, odpoczynek krótki i znowu max tempo. I tak w kółko Macieju"
W ten sposob mialby rozbudowac mase miesniowa? Nie uda sie. "Troche centymetrow w barkach" - ile to bedzie kilogramow? Nie wierze, ze dzieki cwiczeniom w wodzie (tylko i wylacznie) mozna osiagnac znaczny
przyrost masy miesniowej (w przedziale czasu ktory przecietnie poswieca sie na przygotowanie do egzamu na ratownika). Nie chce tu wysnuwac jakichs teorii, byc moze chodzi o kwestie mniejszego obciazenia (w wodzie wazysz kilka razy mniej, chyba 6, mam racje?), byc moze o cos zupelnie innego - w wodzie nie zbudujesz masy. I to mowie z czysto praktycznego punktu widzenia, akurat doswiadczenia w tej dziedzinie sportu mam az nadto.
"Dodam jeszcze, że kiedy robiłem kurs na ratownika i pływałem codziennie po pare godzin przybyło mi troche cm w barkach i to widać. Pływałem na dystansach od 25m do 200m z dużą prędkością."
Porownanie wysilku 25 a 200 "z duza predkoscia": niebo a ziemia dla kazdego plywaka, nie wspominajac o poczatkujacych lub sredniozaawansowanych. Jak dla mnie to obala to co probowales przekazac wczesniej. 200m nie mozna w tym wypadku w zaden sposob uznac jako krotki dystans.
Nie chce sie wypowiadac nt sportow, w ktorych nie mam doswiadczenia, ale cos mi sie wydaje, ze w sprincie lekkoatletycznym rowniez silownia bedzie miala sporo do powiedzenia. Jakos nie wyobrazam sobie tego, ze sprinter lekkoatletyczny trenuje tylko biegajac setki "na maksa". Nie wiem ile oni spedzaja czasu na silce, ale jestem w stanie zalozyc sie o bardzo duze piwo, ze duzo.
Kwestia przenoszonych obciazen moze odegrac tu jakas role, jesli chodzi o roznice miedzy np plywaniem, bieganiem a rowerem, ale nie czuje sie na silach zeby w tej kwestii filozofowac, wiec pozostawie to madrzejszym od siebie.