drążek w domu...

Jak to dobrze miec drążek nad garażem Chociaż pewnie zmienie zdanie jesli znowu bd jakies mrozy

DUDA nie bijesz glowa o sufit? bo tak mi sie wydaje ze jakos wysoko masz ten drążek

mateusz520 najpierw wierć potem mamy pytaj, wez ja metoda szokową

Zmieniony przez - _Dionek_ w dniu 2011-01-30 20:07:45

Również polecam rozporowy. Sam kupiłem ze 2 lata temu, taki za 50 zł i nie narzekam. Trzyma się bardzo dobrze.

Duże znaczenie mają futryny i to z czego są wykonane .

Znajomy chodził kiedys tydzien z podbitym okiem przez drążek rozporowy Pozatym jeszcze szerokosc futryny moze byc problemem bo szeroko sie nie da chwycic... Ja bym wolał wkrecany w ściane

Zmieniony przez - _Dionek_ w dniu 2011-01-30 20:38:26

Wiadomo, że lepiej wkręcić w ścianę, ale skoro nie da rady to nie da. Weź narazie rozporowy i na nim ćwicz.
Ja jeszcze robię tak, że za drążek służy mi gryf Odkładam na stojakach sztangę w miarę nisko, odsuwam ławkę na taką odległość, żeby oprzeć na niej nogi, wieszam się za gryf i robię takie "podciąganie"

Ja mialem w pokoju kiedys ławke do ćwiczen miedzy meblami która stała na swiezo zrobionych panelach. Do dzis pamietam wkvrwiona zone jak pewnego razu byla w kuchni i cos nagle je.nelo, wiec wchodzi do pokoju, a tam ja z dziwna miną bo własnie przed chwila chcac wrzucic na sztange talerzyk 15 kg spadl mi na panelik - dobrze ze nie na noge - i zrobil dosc znaczace wglebienie Wtedy poraz pierwszy - rowniez za sprawa zonki - pomyslalem o przenosinach do piwnicy Dzis w piwnicy robie wszystko co chce i jest zaje.iscie. Miedzy innymi w niej spadlem na zol z drazkiem rozporowym. Co ciekawe, w locie przje.alem sobie nim jeszcze w łeb, takze jak walnąłem kolanami o beton to w pierwszej chwili nie wiedziałem czy łapac sie za glowe czy za kolana Kurva jaki to był ból... Wtedy tez zwijając się zapadła błyskawiczna decyzja o zakupie drązka na sciane. No i majac go odkryłem nową jakość ćwiczenia pleców.

Taaa. Jak mi się nudziło i robiłem brzuszki na drążku do góry nogami i ***nąłem na plecy to od tamtej pory mam ograniczone zaufanie do takich sprzętów.
A jeżeli nie masz żadnej opcji montażu w domu (futryny, podłoga, ściana, sufit) to masz mały problem

Zmieniony przez - Bochen123 w dniu 2011-01-30 22:06:48

a może do sufitu możesz drążek przykręcić?

Ja mam w pokoju na ścianie i nie narzekam.

Tez nic dziwnego w drążku w pokoju nie widzę, kup > zamontuj > a matka sama zobaczy A rozporowe są lipne bo szeroko sie nie podciągnie i poza tym za przy podciąganiu trzeba nogi podkurczać

DUDA nie bijesz glowa o sufit? bo tak mi sie wydaje ze jakos wysoko masz ten drążek

Górna cześć drążka podstawa z śrubami jest wysoko sufitu ale sam drążek nisko jest tak zrobione że nie ma możliwości uderzenia głową o sufit

Zresztą kogo ty chcesz pouczać w montowaniu sprzętu