nie
podnosi tescia ale podnosi tez prolaktyne - dlatego wiele osob proponuje (o czym z reszta pisalismy w jednym temacie czy na bf'ie) aby doloczyc do DAA cos co zabezpieczy przed wzrostem prolaktyny
miedzy innymi agonisci dopaminy (l-dopa)
albo wieksze dawki wit.b6 (ale w dyzuch jest toksyczna)
albo na przyklad Niepokalanek pospolity (agnus castus)
albo jeszcze dziurawiec zwyczajny (St. John's-wort)
chodzi o to zeby maxymalnie wyciagnac z DAA skutki pozytywne
a zminimalizowac negatywne
cudow nie ma sie co spodziewac - w snesie efektow jak po saa
DAA nim nie jest - to tylko suplement ktory w naturalny sposob pomaga zwiekszyc poziom testosteronu.
Ile zwiekszy i jakie beda inne efekty zalezy juz indywidualnie.
lepsze libido,wiecej nasienie,lepsze orgazmu,lepszy sen,lepsza regeneracja (i szybsza),wiekszy wzrost miesni
....jeden bedzie czul sie wspaniale - jak mlody Bog - inny nie poczuje wcale
Duzo zalezy od poziomu tescia jaki mamy tez (swojego)
jesli jest wysoki - to za wiele nie skorzystamy (teoretycznie) gdyz wszystko dzieje sie w granicach normy
Nie jest tak ze podniesie 1000% wiecej -albo 5x tyle ile mamy - NIE.
Z reszta nie tylko DAA ale wszystkie
boostery testosteronu podnoszac tescia,czy obnizajac aromataze - robia to tak ze wszystko da sie 'wlozyc w jakas skale' - skala ktora jest naturalna dla danej osoby.
Nic nie powinno wyjsc poza normy jakie sa przyjete (nie powinno).
Ale jak wiadomo zbyt dlugo czy ze zbyt wielkimi dawkami nie wolno ingerowac w poziomy hortmonow - czasami zle sie to moze skonczyc (nawet w przypadku ziolek).
Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-01-21 17:18:21