[FBW] Pierwszy trening na masę

Witam:)
Za jakiś kończę pierwszy trening ogólnorozwojowy i chcę zacząć masować;p Jako pierwszy trening wybrałem FBW z jednym zestawem 3x w tygodniu:

Nogi: Przysiady ze sztanga na barkach 3s
Plecy: Wiosłowanie sztanga 3s
Klatka: Wyciskanie sztangi na skosie 3s (a może lepiej na płaskiej?)
Barki: Wyciskanie sztangi z za glowy 2s
Biceps: Uginanie ramion ze sztanga 2s
Triceps: Wyciskanie sztangi wasko 2s

Jak widać trening wzięty z tematu kolegi georgu więc chyba dobry?:)

I zastanawiam się czy może wprowadzić ciągłą progresje ciężaru z tygodnia na tydzień. Już tłumaczę o co mi chodzi. Weźmy pod uwagę wyciskanie na ławeczce. Będę robił 3x10 powtórzeń. Maksymalny ciężar, jakim prawidłowo wykonam to ćwiczenie to powiedzmy 40kg. I zastanawiam się czy nie zacząć od 30kg i z tygodnia na tydzień zwiększać ciężar o 2kg i tym sposobem w 5 tygodniu dojdę do tych 40kg i następnie znów spróbuję dołożyć te 2kg itd. Przy odrobinie przyrostów;p w 8 tygodniu może mi się udać podnieść 46kgx10. Jednak taki trening ma dużo plusów ale i zasadniczy minus:

PLUSY:
-Ciągłe zwiększanie ciężaru
-Inne bodźce
-Organizm się nie przyzwyczaja
-Większa różnorodność
-itd.
MINUSY
-Mało efektywny trening w pierwszych tygodniach??

Jak myślicie? Mam rację? W końcu na początku będę robił trening naprawdę małymi ciężarami? Czy jednak mimo wszystko opłaca się taki typ treningu?

Z góry dzięki za rady:)

co do samego planu to tylko wioslowanie zamienil bym na podciaganie

a co do progresji to jak najbradziej zacznij od mniejszego ciezaru bo kluczem do sukcesu nie jest ciezar sam w sobie ale ciagle zwiekszanie przeciazen miesni (co z tego ze zacznisz od swojego maxa jak za 2-3 tyg progresja stanie w miejscu)

No to dobrze. Zacznę od mniejszego ciężaru i systematycznie będę go zwiększał.
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy dodać do tego planu ćwiczenie na łydki i przedramiona? Bo brzuch chcę ćwiczyć w poniedziałki i piątki bo czytałem, że tak jest lepiej. Prawda to?

lydki i przedramie nie potzebne jak narazie a brzuch moze byc 3x w tyg

Mam jeszcze kilka pytań odnośnie tego jak zacząć trening. Planuje zrobić w poniedziałek za tydzień pomiar ciężarów, jakimi zdołam wykonać dane ćwiczenie i zrobić przerwę do kolejnego poniedziałku aby odzwyczaić nieco ciało od ćwiczeń i w pełni je zregenerować. Opłaca się tak robić, czy od razu zacząć "cykl"? Dodam, że będę po dwumiesięcznym treningu ogólnorozwojowym.

Jeszcze pytanie odnośnie liczby powtórzeń. Czy może być tak:
Nogi: Przysiady ze sztanga na barkach 3x10
Plecy: Podciąganie 3x10*
Klatka: Wyciskanie sztangi na skosie 3x10
Barki: Wyciskanie sztangi z za glowy 2x10
Biceps: Uginanie ramion ze sztanga 2x10
Triceps: Wyciskanie sztangi wasko 2x10
Brzuch: Ćwiczenie na skośne 3x20 (takie uginanie w bok ze sztangielką)
Brzuch: Brzuszki na maszynie 3x20

Czy któreś partię wolą więcej/mniej powtórzeń?

*Tutaj z podciąganiem pojawia się problem ;p Raczej nie podciągnę się 10x i czy lepiej robić to ćwiczenie na takiej maszynie, która "pomaga" się podciągać (reguluje się ile kg ma wypychać) i zrobić pełne 10 powtórzeń, czy lepiej podciągnąć się przykładowo 3x5?? Myślę, że maszyna jest lepszym rozwiązaniem ze względu na możliwość regulacji.

Aha i martwi mnie trochę brak MC;d Może by dorzucić to ćwiczenie dodatkowo?;d

Sry za głupie pytania, ale chce się porządnie do tego przygotować:)