Dieta
1. owsiane 35g, SP80 25g, migdały
248 kcal . B:24,4g . T:6,1g . W:26,7g
2. i 3. zbożówka z mlekiem, ryż paraboliczny 50g, filet z indyka 130g, awokado 20g, oliwki, pomidor, lodowa, ozechy wł., migdały, mandarynka, śliwka
556 kcal . B:33,5g . T:21g . W:62g
4. ryż paraboliczny 50g, mintaj 150g, jajko, mleko 50g, oliwa, masło, szpinak
518 kcal . B:37,7g . T:21,7g . W:42,8g
5. matrix 40g
126 kcal . B:26,3g . T:2,3g . W:5,7g
6. twaróg 150g, śliwka suszona, jabłko suszone, orzechy włoskie, kawa z mlekiem(dlatego węgle
293 kcal . B:31,4g . T:11,5g . W:16g
Razem: 1741 kcal . B:153g . T:63g . W:153g
.............................. 35% ... 33% ... 35%
Piątek, 17.12.2010, Dzień 54.DNT
Dieta
1. owsiane 35g, 2 śliwki susz., śliwka, SP80+matrix 35g, migdały
348 kcal . B:31,6g . T:7g . W:46,2g
2. i 3. zbożówka z mlekiem, ryż paraboliczny 50g, 3 jajka, jakieś warzywa, orz.włoskie + marchew?
552 kcal . B:29,4g . T:28,2g . W:45,8g
4. 2 śliwki suszone, ryż brązowy 50g, pierś z kurczaka 145g, masło, oliwa + jakieś warzywa
403 kcal . B:35,5g . T:9,3g . W:48,1g
5. sp80 20g, pomarańcza 125g
128 kcal . B:16,5g . T:1g . W:15,3g
6. twaróg 150g, migdały, orz.włoskie
283 kcal . B:30,3g . T:14,6g . W:7,7g
Razem: 1714 kcal . B:143g . T:60g . W:163g
.............................. 33% ... 32% ... 38%
I, jako że później nie byłoby czasu, podsumowanie poprzednich 2 tygodni:
Micha za 5 dni - średnio: 1735 kcal . B: 146g . T: 67g . W: 149g

Kurczę, po prostu się zadziwiam, tzn. nie ja tylko mój organizm mnie zadziwia, 1 trening tygodniowo i zero aero a tu takie wyniki. No dobra, pewnie wypracowało się to wcześniej, a teraz poleciała tylko woda. Niemniej jednak spadki cieszą (bardzo cieszą, tak bardzo, że aż mam wyrzuty sumienia za ostatni tydzień).
To się pochwaliłam i wracam do wypisek (choć przy takiej zaległości średnio mi się chce):
Sobota, 18.12.2010, Dzień 55.
"Dieta"
1. zbożówka z mlekiem, matrix+SP80, owsiane, pomarańcza
319 kcal . B:28g . T:5,4g . W:46,7g
2. durum, pierś z kurczaka, kukurydza kons., awokado, oliwa, sałata, pomidor, papryka
629 kcal . B:54,2g . T:20,6g . W:58,7g
3. sobotni shit-czit ładujący (w 2 turach)
1022 kcal . B:25,1g . T:40,8g . W:138,2g (ee, jakieś tam szacunki)
4. herbata z cukrem, 0,5l izotoniku, 6 batoników typu "corny", kawałek piersi z kurczaka (w ciągu nocy)
997 kcal . B:22,3g . T:20,4g . W:179,5g
Razem: 2967 kcal . B:130g . T:87g . W:423g
Aero?
Trucht/marsz po śniegu kopnym/ubitym/zlodziałym (proporcje i konfiguracje różne) przez całą noc z okładem (ok. 60km) w sporym mrozie. Intensywność i zużycie kalorii nieznane, ale myślę że 2,5-3k kcal poszło (to efekt uboczny, aczkolwiek pożądany

Niestety nie miałam czasu (i wszystkich składników) by porobić batoniki białkowe, poza tym miałam też obawy przed testowaniem nowego żarełka w takim momencie. Próbą kompromisu było wzięcie piersi z kurczaka, która jednak wcale nie wchodziła. Z resztą, to i tak się na bieżąco paliło, więc nie wiem czy białko miałoby duży sens podczas łażenia, zapodałam regenerująco z samego rańca.
Niedziela, 19.12.2010, Dzień 56.DNT
"Dieta"
Z odstępstwami, ale bez shit-czitów, bez planowania i wyszło biednie:
Razem: 1491 kcal . B:87g . T:78g . W:124g
I w zasadzie od tego momentu skończyła się trzymana dieta, a zaczęły odstępstwa, brak czasu na układanie i przygotowanie jedzonka, no a w święta to już w ogóle nie chce mi się wyliczać BTW tych wszystkich potraw, które kosztuję. Tak więc tydzień na czuja: przy niezaplanowanych posiłkach białko ma tendencje malejące, węgle się jakoś trzymają (bez ciasta raczej poniżej normy, z ze słodkim powyżej), tłuszcze ok. (jajka, śledzie, inne tłuste ryby).
Poniedziałek, 20.12.2010, Dzień 57. DNT
Razem: 1593 kcal . B:138g . T:47g . W:170g + kawałek ciasta (przyznaję, że nie walczyłam z ochotą na nie, uznałam to za pewnego rodzaju nagrodę za weekend; węgli sporo, bo praca po nocy)
Wtorek, 21.12.2010, Dzień 58. DNT
Razem: 1802 kcal . B:134g . T:66g . W:184g + mała lampka wina ( impreza w pracy i węgle z owoców)
Środa, 22.12.2010, Dzień 59. DNT
Razem: 1640 kcal . B:148g . T:66g . W:120g + kawałek tortu (bez możliwości i ochoty wykręcania się)
Czwartek, 23.12.2010, Dzień 60. DNT
Razem: 1314 kcal . B:122g . T:47g . W:102g - tak wygląda dzień spędzony między sklepami a kuchnią
"Trening" w tygodniu: jak tylko mnie naszła ochota "w przerwie" podciąganie na drążku podchwytem i/lub nachwytem z niepełnego wyprostu ramion - jednorazowo 1-2 podciągnięcia.
Zmieniony przez - loferne w dniu 2010-12-30 19:19:13
łanłej: http://www.sfd.pl/-t767019-s8.html
-----------------------------------------------------------
http://www.sfd.pl/jedz-t752315.html http://www.sfd.pl/gotuj-t696301.html
http://www.sfd.pl/gadaj-t699560.html http://www.sfd.pl/targ-t819911.html