Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Najwięcej nurkuję w czasei wackacji, a że nie mam nurkujących znajomych to też wolę samemu nie bawić się w bicie rekordów. Najgłębiej w morzu zszedłem na 21 metrów- głębiej mam zbyt dużego stracha bez doświadczonego wsparcia.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Wiem, że na powierzchni to nie to samo- większy komfort i cieplej. Bardzo ostrożnie podchodzę do przekraczania granic. W basenie zazwyczaj pływam po 25 metrów, robie przerwy albo pływam z deską, ale bez płetw. Nie lubię pływać w besenie, więc w wodzie trenuję przeważnie w jeziorach lub morzu, kiedy tylko się uda.
Co do pływania na odległość- na jakiej głębokości?
Jeśli chodzi o wyniki kanapowe, to muszę się przyznać, że stosuję ostrą hiperwentylację. Raczej bez szybkich oddechów, ale przynajmniej 15 głębokich, cały czas z zachowaniem rytmu serca. Myślę, że bez tego nie da się zbyt długo wytrzymać. Wszędzie piszą, że to niebezpieczne itd, ale na filmach z zawodów kolesie też mocno się dotleniają, a przecież cały czas są pod opieką lekarską. To nie znaczy, że nie wierzę, że to niebezpieczne.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Masz rację conanie- brakuje takiego klubu. Na początku liceum przeczytałem ogłoszenie o kursie nurkowania swobodnego, myślałem, że to polskie tłumaczenie freediving. Zapisałem się, ale w klubie wytrzymałem tylko trzy lata. Specyfika nurkowania bezechowego wymaga czegoś więcej. W klubie byli w większości panowie koło czterdziestki, z brzuszkami i zupełnie bez kondycji. Uprawiali czysto rekreacyjne nurkowanie. Wiem, że nie jest tak w każdym klubie. Chociaż wiele się od nich nauczyłem, to znudziło mi się z nimi i zacząłem trenować sam.
Teraz niedawno zajrzałem na forum, bo szukałem jakichś nowych technik treningowych, żeby załapać formę na wakacje. O zawodach nigdy nie myślałem, bo nie miałem punktu odniesienia poza rekordami światowymi, a to raczej nie mobilizuje.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
na basenie walnalem ostatnio 50m i mi prawie system odcielo nie trenuje plywania, tylko raz w tygodniu okolo 40 min, za to na pluca nie narzekam bo biegam dluuuugie dystanse
Szacuny
3
Napisanych postów
397
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
6680
odswieze troche
no wiec tak mialem robic cwiczonka ktore zapodalem pare wypowiedzi wczesniej i co??? i nic.... nie robie jednak...
chodze na basenik i cwicze plywanie na bezdechu najpierw krotkie dystanse okolo 15 metrow po pare razy, potem nurkuje sobie w masce przez kilkanascie minut a nastepnie 6-8 razy plywam po 25 metrow w systemie 25 metrow pod woda wynurzenie pare oddechow hiperwentylacja i znowu 25 metrow
po takim cyklu zajmuje mi okolo 30 minut plyne na dystans i ostatnio osiagnolem okolo 60 metrow wiec jest calkiem niezle
teraz daze do trzech basenow tj 75 metrow mam nadzieje ze juz niedlugo
p.s. byl ktos z was na koparkach 10 maja na zlocie bezdechowcow
ja bylem ale to byla moja pierwsza impreza tego typu generalnie bylo fajnie troche ponurkowalem z ludzmi jednak mialem problem z uszami nie moglem sie przedmuchac w zaden sposob i tym samym nie osiagnolem dna skonczylo sie na okolo 7-8 metrach ale bylo fajnie
Szacuny
6
Napisanych postów
528
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
7749
;) jeszcze ci 9 metrow zostało do mojego rekordziku heh :D
dzisiaj po bardzo dlugiej przerwie od ćwiczen na polepszenie czasu bezoddychania przeplynołem 50 metrow myslalem ze bedzie gorzej ;)
Pannowac nad sobą - to najwyższa władza.
Allach wziął różę, lilię, gołębicę, węża, trochę miodu,
jabłko z Morza Martwego i garść pyłu.
Kiedy spojrzał na mieszankę, zobaczył kobietę.