d0l4r99:
Hehe tylko najlepsze jest to, że skoro nie założył w pojedynkę stylu to argumenty osób twierdzących, że miał za małe kwalifikacje na założenie własnej szkoły są z nie powiem skąd wzięte.
Wisi mi to, mam to gdzieś, czy to on, czy jego kumple, czy jego żona założyli styl tsunami - nie obchodzi mnie to. Obchodzi mnie natomiast to jaki Ryszard ma stosunek do ludzi, jak rozmawia z innymi. Obchodzi mnie to dlaczego pisząc relacje o swoich zawodach, wtrąca uwagi o moich zawodach, dlaczego używa mojej rodziny do swoich rozgrywek, dlaczego pisze o mojej żonie i o moim życiu prywatnym? Na to nie zgodzę się i nie pozwolę. Pisałem to wcześniej, polecam pierwszy post z tego tematu:
https://www.sfd.pl/Karate_Tsunami-t559297.html to co napisałem kilka miesięcy temu jest niezmienne - dlatego walczę z *****owską propagandą. Mam nadzieję, że ktoś odetchnie z ulgą i zobaczy, że można przeciwstawić się SBeckim metodom. Mam też nadzieję, że pomogę w ten sposób wielu osobom.
d0l4r99:
Przeglądałem Twoje wypowiedzi. Do niedawna często był dość sensowne i nawet jak coś krytykowałeś to w miarę kulturalnie oraz obiektywnie a obecnie Twoje wypowiedzi ograniczają się do obraźliwych wypowiedzi pod kątem Ryszarda [...]
To co napisałem wcześniej - staram się satyrycznie parodiować styl pisania soke, to że jest to dość bełgotliwe, to zamierzony efekt (choć pewnie i zdarzają się jakieś wpadki językowe). Osoby, które śledzą temat bez problemu znajdują analogię. Tak jak pisze torpedo IS - widzisz sprawę dość powierzchownie, ale pewnie masz rację, bo tak to odbiera wiele osób. Jeśli ktoś będzie miał jakieś wątpliwości i zapyta, to z chęcią wyjaśnię.
d0l4r99:
Dokładnie nie chce mi się przeszukiwać ale były posty, w których MarKos szydził z zawodu jaki p. ***** - oj używasz języka soke "szydzi", "zniesławia", "zniesławiacz" - proszę zastanów się czy są to odpowiednie słowa do tego co piszesz. I bardzo proszę pokaż temat, w którym "szydzę" - ja za to mogę pokazać Ci, gdzie Ryszard stara się ośmieszyć mnie i moje zawody - np. w relacji z jego zawodów.
d0l4r99:
Poza tym wyzwania Tsailifo itd. to najzwyklejszy spam i może do działu "Humor" by się nadawało ale do "Tradycyjne" nie sądzę.
To jest nasza odpowiedź na wyzwanie kilku osób z SFD na walki u niego na MP. Faktycznie, to jest śmieszna i jak najbardziej pasuje do działu "Humor" - z tym, że ja tego posta napisałem po tym, jak Rysiek obwiesił wygraną swoich wojowników ze mną. Sam pisał na MP Tsunami, szykuje kilka niespodzianek - faktycznie były to niespodzianki, bo zawody były w sobotę i niedzielę a to wyzwanie zmieścił w sobotę w nocy! Siłą rzeczy, że nikt się nie pojawił, trudno jest rzucać wszystko i stawiać się w miejsce i czas wymyślony przez soke i w dodatku robić coś co on sobie zaplanował - nie zwykłem ulegać presji i nie lubię podpuszczania i staram się z daleka trzymać od wmanipulowanie mnie w cokolwiek. To wyzwanie było śmieszne i tak samo sparodiowaliśmy je tu.
Skoro już jestem przy "wyzwaniu" - nie zamierzam korzystać z tego, a to z kilku powodów, z podobnych co pisałem tu
https://www.sfd.pl/Markos_gratuluję_zwycięstwa_:_-t653630-s18.html#post11:
- nie dam się sprowokować do bójki, bo konsekwencje prawne mogą być nie warte tego;
- odebrałbym sobie argument w prokuraturze o groźbach karalnych, że nie traktuję poważnie zagrożenia;
- medal Mistrzostw Tsunami nie jest dla mnie atrakcyjny;
- nie muszę niczego i nikomu udowadniać. Choć muszę przyznać, że kilka dni temu byłem na zawodach w Niemczech i walczyłem, walczyłem nie dlatego, że ktoś mi kazał i chciałem coś komuś udowodnić, tylko dlatego, że to jest dla mnie dobra zabawa i tak to traktuje.
- żadna konfrontacja nie załatwi problemów Ryszarda, co mi da jeśli wygram z tym czy tamtym? Co tym udowodnię? Za chwilę pojawi się kolejny strongaman, Ormianin, czy ktoś inny który będzie chciał rewanżu. Ale nawet w przypadku wygranej na zawodach Ryśka, to i tak zmanipuluje fakty - tak jak zmanipulował opis walk na zlocie. Na filmie widać jak tsunamista kopie frot kick, cynik przyjmuje kopnięcie, ale walka trwa dalej. Soke to ujął tak: M.F wykonuje druzgocące kopnięcie mae geri i trafia w klatkę piersiową niesamowitą siłą w niejakiego cynika, który z trudem ustaje na noga i krzywi twarz w grymasie bólu bla, bla bla - piszę z pamięci, więc może to być nieco inaczej napisane.
- a jeśli przegram - wszak jest to walka, to co? Rysiek będzie dumy z siebie? To rozwiąże jego problemy? I wszyscy będą go lubić i szanować?
- Co z tego, że w bym nawet przyjął to zaproszenie? Ano to, że Rysiek mnie zmanipulował na tyle, że wszedłem w jego gierki i staję się marionetką w jego rękach. To JA SAM decyduje gdzie, z kim i na jakich zasadach będę prowadził sparing sportowy. A że jestem asertywny a nawet przekorny, to nikt nie może mnie zmusić, ani groźbą, ani przekupstwem.
d0l4r99:
MarKosTSD - Umieściłeś posty np. szydzące z zawodu jaki Pan ***** wykonywał i do którego miał odwagę się przyznać publicznie [...] zastanawia mnie czemu te wszystkie głupoty piszesz na SFD a nie np. u siebie na stronie?
Praca w Służbie Bezpieczeństw? To co może mu dać za to medal za to, że pracował a teraz się przyznał? - i tak by wyszło! Chcę zauważyć, że być SBkiem jest w Polsce bardzo napiętnowane politycznie i społecznie - niedawno wprowadzono ustawę anyubecką. Nie będę rozwijał tematu dlaczego należy napiętnować SBkeów. Wkurza mnie hipokryzja Mórata, który był świadomym aparatczykiem SB a przyjmuje zaszczytne odznaczenie od największego wroga SBeków itp. - od Lecha Kaczyńskiego. To nie jest fair. Poza tym, metody esbeckie, którymi nas raczy Ryszard wymagają, by o nich mówić głośno!
Dlaczego nie zamieszczam polemiki na swojej stronie? To proste, założyłem Federacje nie po to, by mieć przeciwników, nie po to by z nimi walczyć i polemizować. Dzieci które ćwiczą a PFTSD interesują regulaminy sportowe, osiągnięcia, zawody itp. nie interesują ich "procesy sądowe", "przeciwnicy prezesa" - konflikty i wojenki nie są sensem istnienia mojej federacji, mojej strony ani mojego życia. Dlatego nigdy nie znajdziesz żadnego artykułu na mojej stronie o moich przeciwnikach!
d0l4r99:
A i jeszcze jedno pytanie... Czy groziłeś Michałowi C. (info ze strony Honbu; nie mam czasu na przeszukiwanie SFD) pobiciem/sparingiem/walką a potem, gdy pojawiła się informacja o tym, że 1 DAN KT chce z Tobą sparować (w sportowym sparingu) napisałeś, że boisz się o życie swojej rodziny? - nie groziłem Michałowi, jednak polecam byś poszukał mojej wypowiedzi na SFD, zrozumiesz kontekst, zrozumiesz o co chodził, zdanie u Ryszarda jest wyrwane z kontekstu. Co do walki i obawy o bezpieczeństwo pisałem wyżej.