ćwiczenie A1
Poniedziałek: s.1: 7 pow. s.2: 6 pow.
Środa: 5 pow. 9 pow.
Czwartek: 10 pow. 10 pow.
Piątek: 9 pow. 12 pow.
ćwiczenie D
Poniedziałek: 13 pow. 9 pow.
Środa: 13 9
Czwartek: 11 12
Piątek: 13 11
ćwiczenie C4
Poniedziałek: 9 7
Środa: 8 10
Czwartek: 10 14
Piątek: 12 9
ćwiczenie E
Środa: p. 10, l. 7, p. 9, l. 3
Czwartek: p. 8, l. 6 p. 11, l. 8
Piątek: p. 10, l. 8 p. 10, l.10
ćwiczenie F
Środa: 6 7
Czwartek: 8 10
Piątek: 12 11
ćwiczenie G
Środa: 22 15
Czwartek: 36 37
Piątek: 40 30
ćwiczenie K2
Środa: 10 10
Czwartek: 11 17
Piątek: 11 12
To są ilości powtórzeń każdego ćwiczenia. Treningi miały być codziennie, niestety... w poniedziałek nie dałam rady, a we wtorek potworne zakwasy, sama nie wiem dlaczego. W środę było już dużo lepiej.
Od wtorku zaczynam biegać + wybrane ćwiczenia od Obli. Jakie te ćwiczenia wybiorę napiszę później.
Oczywiście diety się trzymam:
- 5 posiłków dziennie,
- białko w każdym posiłku,
- węgle w każdym okołotreningowym posiłku,
- tłuszcze w każdym posiłku oprócz okołotreningowych,
- kapsułki tranu.
Nie wstydzę się już na wykładach wcinać dania z pudełek, chociaż ciężko było się przełamać :D!
Czuję się świetnie, wczoraj byłam na godzinnym spacerku. Z nóg zakwasy mi już ustąpiły i czuję się pełna energii. Już nie mogę doczekać się poniedziałku.
Udanej niedzieli! :)