Vitalij Klitschko vs Shannon Briggs

Tygrum sog nie wchodzi. Ale zgadzam się w 100%. Zapomniałem o wiek Lewis'a faktycznie refleks mógł lekko spaść. A mi chodziło o to ,że przy tej walce jaka widzieliśmy Lewis powinien być jeszcze parę kg cięższy. Wtedy by zmiótł cała dzisiejszą czołówkę moim zdaniem oprucz oczywiście Vita. Wladem to by zamiatał ring 2 -3 rundy i koniec. Wladimir do Vita to niebo i ziemia przedtem teraz i później.
Ten nokaut na Piterze nic nie pokazał - po prostu zaczyna dorównywać starszemu bratu. Co do Vita to jest Foreman który mocniej bije i tak jak napisałeś ciężko to zauważyć bo walczy specyficznie na dystans. Unika do tyłu itd. Jakby było gdyby to się już nie dowiemy. Niestety.

No co ja mogę powiedzieć.Dobrze,że jesteś Serious1,bo nie zgadzając się rozkręciłeś dyskusję...


Tak Lennox,miał kluczyk,ale zamiast zamknąć ostatni rozdział w swojej karierze,wyrzucił kluczyk i zostawił nie domnknięty rozdział...Gdyby pobił Vitalija zakończyłby pięknie karierę...Gdyby nie sporo stracił...Ale tylko dwóch misztrzów czyli Rocky Marciano i Gene tunney odeszło jako niepokonani,bo inni nie trafiali na lepszych,ale nie wiedzieli kiedy skończyć...Past Prime...


Dremor ja używam stwierdzenia,że był spasiony,ale nie taki z brzuchem,ale było małe sadełko...Używając stwierdzenia zapasiony...Generalnei chodzi mi o nienaturalną wagę...


Zgadzam się z tygrumem,Lennox za nic w świecie nie powinien siłować się z Vitem...Szybkoscią i techniką go spalić...Poza tym to była nadwaga lennoxa,nie masa mięśniowa...


Prześledźmy wagi lennoxa w ostatnich walkach...


z Vitem 256,5 największa waga,trochę batów...

z Tysonem 249,2 wygrał

z Rahmanem II 246,5 wygrał

z Rahmanem I 253,5 wpjerdol dostał...


Najlepszy przykład jak fatalnie waga wpływa na Lewisa...


Zapasiony lennox obrywa z Rahmanem...Waży 253,5...Do walki nie trenuję gra w filmach,spotyka sie z Mandelą..Wygląda tak jak z Vitalijem...








Więcej na YT porażka lennoxa...


Rewanż...Lennox zdeterminowany,odchudzony...246,5 ....Rahman bez szans...Porówcił balans uniki....Tego...nie było z Vitalijem...








Noi walka z Vitalijem...Lennox znowu nie trenuję,bo szykuję się na leszcza kirka johnsona...Ale on rezygnuję....Lennox nie ma motywacji i znowu ta waga...A Lennox bazuje na refleksie,nogach...Rękach...


Teraz FAKTY...


Zarówno Lennox jak i Vitalij TRENOWALI do swoich walk...Byli w rytmie...Vitalij przyjął ofertę na 10 dni przed walką,to samo Lewis więc Lewis też nie trenował pod Vitalija więcej...Lennox to juz nbył natomiast bardziej biznesmen i szykował sie na takiego se Johnsona....Którego potem Vito zmiótł...Wielkei mi wyzwanie...


Dalej,gdyby walka został przerwana później Vitalij i tak by jej nie wygrał,bo rozcięcie było po ciosie,nie przypadkiem,sprawdzałem,bo też mnie to ciekawiło...

Jak można przerwać walkę jak komuś bym złamał szczęke np. na ringu po ciosie ? To jest TKO...Jakby to było uderzenie z główki lub nielegalne to okej,ale to było po CIOSIE...Jak można podliczać karty po kontuzji po normalnym ciosie ? To jest wtedy TKO,a podliczani jest po przypadkowym nielegalnym ciosie...




Po trzecie po początkowym szturmie,Lennox dochodził do siebie,a Lederman(super sędzia TV) widział do momentu przerwanai w walce remis,ale to niestotne bo śedziowie nie....W ostatniej rundzie Vitalij dostawał baty...Samo sie to rozcięcie nie zrobiło wcześniej...


Nikt mi nie wmówi,że gość zbliżający sie do 40-stki jest tak dobry jak 5 lat wcześniej juz w 2000 roku z Tuą miał 35 lat i walczył potem tylko co rok...Poza tym nadwaga,brak motywacji i te nokauty jakie zebrał Lewis od Rahmana i McCalla...


60 % Lewisa pokonało 90 % Vitalija...Poza tym ważna jest też fizjonomia Vitalija,jak zaczyna obrywać zaczyna mieć kontuzję...To nieprzypadek,trzeba to wziaśc pod uwage,że skoro kuku zrobili mi Lewis i Byrd(zobacz,że zaczął sporo zbierać od Byra przed kontuzją,ale wygrywał to) to jest pradopodobne,że inni najlepsi też mogliby go posiekać...


6 runda na pewno dla Lennoxa...Ładny uppercut...









Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-07 19:25:34

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-07 19:26:44

No fakt powyżej 250 Lennox obrywał :) Chociaż to naciągana teoria ... Oboje jak piszesz dowiedzieli się o walce na 10 dni [ chociaż pierwszy raz to słyszę ] I 6 runda dla Lennoxa chyba tylko przez te podbródkowe ... Oboje piekielnie zmęczeni. Gdyby jednak ta walka trwała nadal to stawiam wszystko na Vitalia. I oboje w swoim prime czyli te 8 funtów Lewisa mniej i 3 lata do tyłu też stawiam na Vito... Szkoda ,że nie było rewanżu :) I dobrze przygotowanego Lennoxa wtedy nie było by dyskusji. Ale fakty mówią same za siebie, obiecał rewanż. Rozmawiał o tym z Vitaliem i jednak zrezygnował. Może wiek faktycznie mu dobrze doradzał :)
I tak procentowo to raczej 80% Lennoxa na 90% Vita .. 60% to prawie połowa a wtedy to już wrak.

I jeszcze co do tego TKO, to mogli je w 4 rundzie i w 5 dać. A dali w 6 ? To mnie dziwi. Ja tam nie widziałem ,żeby Vitali po 6 rundzie gorzej się czuł/wyglądał niż po 4 i 5 ? To dlaczego "nagle" sędzia przerywa pojedynek ? Trochę to dziwne.

Dlatego zgadzam się,że Lennox zakończył karierę niesmacznie...


Ciężko by było wygrać Vitowi,bo ostatnia rundę raczej wygrał Lennox...

Poza tym druga akcja...Vitalij nigdy nie zebral w swojej karierze tyle co Lennox...


Ciekaw jestem jak by sobie poradził dzisiejszy 38 -letni Vito(Lennox wtedy miał 38 lat) z 32 letnim PRIME Lewisem...


Niestety Lennox asekuracyjny mistrz...To jest jego skaza,brak rewanżu,ale za dużo miał do stracenia...

Ten Vito 38 lat hmm ........ Przegrał by na pewno .. Nie widzę u niego spadku formy bo przeciwnicy nie wiele pokazują ale wydaję mi się znacznie wolniejszy. Stawiałbym na pkt Lennox. Jeśli jednak oboje prime to Vito, przy czym to ,że Vito tak nie obrywał jak Lennox po głowie nie ma znaczenia. Tak walczy i tyle.
Dobra zostawmy to już, hehe wiedziałem ,że tak będzie. Pogadaliśmy i tak każde zostało przy swoim chociaż w niektórych elementach przyznaliśmy sobie racje ...
Wracając do tematu to Ananasogłowy to bum I tu jesteśmy zgodni.
Cezi skomentuj jeszcze to co napisałem na temat "doboru przez Vita" przeciwników. W tym artykule bo jestem ciekaw czy

Coś urwało.. Czy się zemną zgadzasz czy wręcz przeciwnie.

Ja uważam że dzisiejszy Vito może być mocniejszy sporo od ówczesnego... i uważam że poradziłby sobie z Prime Lewisem
Po ciężkiej walce, ale z Lewisem myślę by dał radę

















z angielskim komentarzem i wywiadami między innymi Foremana zdaje się (nie chce mi się teraz przypominać )

Moim zdaniem Lewis mógłby być dużo lepszy w rewanżu, ale Kliczko byłby dużo lepszy również.
Jest różnica w przygotowaniach do "normalnej" walki, aw przygotowaniach na pięściarza wielkiej klasy.
Widać że Lewis nie spodziewał się kompletnie takiego twardziela.
Foreman zdaje się powiedział że Kliczko w rewanżu pokona Lewisa. Podejrzewam że gdy emocje opadły, Lewis również uznał że nie wygra rewanżu, dlatego zakończył

Teraz się zgadzam raczej jeśli chodzi,o to...

Austin był z Wladem - 2runda i śpi.
Poevietkin tchórz, skoro jest w rankingu jakiejś federacji to znaczy ,że daną federacje należałoby zlikwidować [ tak uczciwie ].
Sosna był, Solis chce masę kasy zresztą pewnie nie długo z nim zawalczy któryś z braci. Arreola był.Valuev cykor - to samo co z povetkinem tyle ,że on akurat nie był obowiązkowy. Tomasz "jeszcze nie teraz" Adamek ,może za jakiś czas. Liachowicz to chyba żarty jak sosna. Jeśli chodzi o resztę tzn. Thompson,Dimitrienko,Banks,Rossy,Boystow to jest między nimi a Ananasem różnica ? Może Dimitrienko ..
Poza Solisem i Adamkiem to czy wybierze Ananasa czy kogokolwiek innego to i tak bez znaczenia bo to mięsko armatnie. Ładnie to ujął Pindera przed walką Sosny z Kliczko.
No a kogo miał wziąć ? Poza Adamkiem który nie jest gotowy, Solisem który liczy na grube miliony , Povetkinem któremu nie wiadomo o co chodzi to są sami przeciwnicy pokroju Alberta.



No cóż,muszę sie zgodzić...Mistrz musi walczyć z pretendentem,jeśli natomiast pretendenci nie chcą,to dobiera sobei rywali...Wszyscy czekaja na emeryturę Vitalija,a Vitalij robi co chcę ,przyznam ci rację,bo ten post napisałem jakis czas temu,ale to racja...Vitalij dobiera sobie rywali,bo inni NIE chcą z nim walczyć...

Poza tym bracia odstrzeliwują potencjalnych rywali Davida Haye...David toczył rozmowy z obozem kolejno:

Harrisona,Sosnowskiego,Adamka,Briggsa,Toneya,Chisory...I tak zupełnei przypadkiem bracia odstrzeliwuja wszystkich z tej listyy...

Tygrum,zgadzam się,że lewis wolał nie ryzkować,ale 38 letni Lewis był już troszke PAST,a underdog Vitalij w PRIME mógł pokazać cos więcej...


Vitalij,to nie leszcz,znowu byłaby wojna...Zakończyć karierę jako niesmaczny misztrz czy ryzykować porażkę i stracić wszystko...

Z tym dzisiejszym Vitem nie przesadzałbym,walczy asekurancko,ale nikt nie może go pokonać,bo nie ma takich rywali jak kiedyś...


Zawalczył z niezłym technicznei Gomezem i dyszle Gomeza też wchodziły...Gomez to nie liga Lennoxa,a rywale Vita są ciency teraz,więc nei wiemy w jakiej jest formie,fakt faktem dużo lewych spasionego Gomeza wchodziło,miał niezły zasięg...