Redukcja- filmik

Tak,ale przyznam, że orbitrek jest dla mnie idealnym urządzeniem, nie obciąża kolan jak bieznia czy rower, do tego więcej mięśni pracuje. Super aeroby, robię codziennie po 1 h i czuję się świetnie, nie ma pieczenia w kolanach, nie boli dupa od siedzonka na rowerze :)

A no chyba, że tak. Ja zrozumiałem, że porzucasz całkowicie aeroby jako takie (ze względu na link, który dałeś...). Ja kiedyś próbowałem orbitreka ale jakoś nie przekonał mnie. Wydawało mi się, że urządzenie rusza się bez mojego udziału ale może coś źle robiłem :)

Witam. Na początku szczery szacunek za to co Zrobiłeś i dałeś do myślenia innym. Ja (w prawdzie biegałem już trochę) zacząłem biegać 3 dni temu i jest dobrze.Przyznam że miał na mnie wpływ ten filmik Mam pytanie do Forumowiczów jaki rowerek stacjonarny wybrać? Myślałem nad alllegro albo http://www.sport-shop.pl/rower-mechaniczny-bc-1430-niebieski-p-5048.html czymś takim. Cena też ważna dla mnie bo za bardzo nie mam kasy. Proszę o sugestie.

Ja polecam rowerek spinningowy. Lepsza płynność pedałowania, więcej regulacji samego rowerka... Chociaż może pomyśl nad orbitrekiem tak jak Ivesman radzi. 4 litery będą miały spokój przynajmniej a dla mnie ból tyłka i odrętwienie pewnej części ciała to główny powód, dla którego ograniczam rowerek do 45 min jak na razie :)

orbitrek to chyba nie dla mnie bo dziwnie się czułem ćwicząc na nim. Nie wiem dlaczego. A co do roweru który mi proponujesz to w jakiej cenie może on kosztować?

jeszcze jedno pytanie, jaka jest różnica miedzy rowerkami mechanicznymi a magnetycznymi? ma ona duży wpływ na ćwiczenia, jeśli tak to w jaki sposób?

Na stronie, którą podałeś mają też rowerki spinningowe. Ogólnie możesz się przejść raz na siłkę gdzie mają różne rowerki i poćwiczyć na każdym żeby zobaczyć różnice :)

Tak zauważyłem ale niestety cena nie dla mnie. ja szukam czegoś z tej najniższej pułki Pytam o różnice w rodzaju sprzętu bo się trochę różnią cenowo.

Co prawda nie czytałem wszystkich stron ... , lecz jakim cudem można schudnąć w 100 dni 50 kg ? 1k co 2 dni ? jakim cudem jak powinno się maksymalnie 2 kg na tydzień ...a ty chudłeś 3,5 kg na tydzień .

40 kg :) wszystko jest opisane, dieta i rower 2,5 -3 h. do tego koszykówka, sauna, bieganie, pływanie. you can dance się chowa :P na początku zaznaczyłem, że nie proponuję tego nikomu bo to było ekstremalne. 10 dni podporządkowane tylko temu. chodziłem spać bardzo, bardzo wcześnie, wstawałem i jazda. nie wiem jaki wpływ miała dieta na zaleganie resztek w jelicie, słyszałem, że to może być parę kg. Na zdjęciach widać jaką mam twarz, jak blady jestem, ciało jest wysuszone, teraz np przy tej wadze wyglądam zupełnie inaczej. Na pewno nie przekraczałem 2 tys kalorii dziennie, a pewnie było ok 1700... przy paru godzinach samego treningu na dzień. Byłem parę tysięcy dziennie na minusie. Ale jako ciekawostka, zjadłem przez ten czas 5 dużych słoików miodu do kawy zbożowej :