Use makes mastery.
...
Napisał(a)
Wątpię, żeby udało się zbudować taką sylwetkę ćwicząc na śmiesznych maszynach.
...
Napisał(a)
Ja tam myślę, że 49 jest ok ;)
Hantli nie unikam :)
Mam w domu 2 i 4 kilówki, którymi ćwiczę.
Na "smiesznych" maszynach, owszem ćwiczę, takich do symulowania wypychu leżąc, siedząc, itp. I wcale nie działają tak źle ;) (przynajmniej na moją sylwetkę)
Co do samej sztangi, nie unikałabym jej bynajmniej, ale na siłowni do której chodzę, znajduje się ona w miejscu gdzie jest wielki tłok mężczyzn, stale oblegana, stale w użyciu. Czasem jest do niej kolejka ) Trudno się dopchać. No i te rozdrażnione spojrzenia, gdy ściągam extra obciążniki a oni je potem muszą zakładać... :)
Może argument, że nie lubię kłaść się i wypychać te moje śmieszne ciężary gdy tuż-tuż nade mną stoi 5 napakowanych mężczyzn - wydaje się wam śmieszny, ale sorki, dla mnie to nie jest jakiś pokaz (gdy trenuję) i nie rajcują mnie ich wlepione we mnie na nonstopie oczy i ironiczne uśmieszki + wymieniane szepty między sobą. Czasem nawet otwarte parsknięcia śmiechem.
Nie oczekuję, że zrozumiecie o co mi chodzi, może tylko kobiety to zrozumieją :)
Poza tym instruktor mi kiedyś powiedział, gdy stwierdziłam że chciałabym nią poćwiczyć, abym lepiej pozostała przy maszynie która symuluje wypych leżąc, bo mnie obserwował i mam jego zdaniem wciąż nierówną siłę w rękach, lewa odstaje i mogłabym sobie zrobić krzywdę. Na dodatek jestem na siłowni sama a proszenie obcych ludzi by mnie asekurowali, jakoś nie jest dla mnie radosną opcją :)
Ale... generalnie niedługo może się to zmienić bo będę teraz chodzić na siłownię w innych porach w weekend, gdy są większe luzy, wtedy może będę mogła się do niej częściej "dorwać".
Zmieniony przez - BlueGreen w dniu 2010-09-16 11:04:56
Hantli nie unikam :)
Mam w domu 2 i 4 kilówki, którymi ćwiczę.
Na "smiesznych" maszynach, owszem ćwiczę, takich do symulowania wypychu leżąc, siedząc, itp. I wcale nie działają tak źle ;) (przynajmniej na moją sylwetkę)
Co do samej sztangi, nie unikałabym jej bynajmniej, ale na siłowni do której chodzę, znajduje się ona w miejscu gdzie jest wielki tłok mężczyzn, stale oblegana, stale w użyciu. Czasem jest do niej kolejka ) Trudno się dopchać. No i te rozdrażnione spojrzenia, gdy ściągam extra obciążniki a oni je potem muszą zakładać... :)
Może argument, że nie lubię kłaść się i wypychać te moje śmieszne ciężary gdy tuż-tuż nade mną stoi 5 napakowanych mężczyzn - wydaje się wam śmieszny, ale sorki, dla mnie to nie jest jakiś pokaz (gdy trenuję) i nie rajcują mnie ich wlepione we mnie na nonstopie oczy i ironiczne uśmieszki + wymieniane szepty między sobą. Czasem nawet otwarte parsknięcia śmiechem.
Nie oczekuję, że zrozumiecie o co mi chodzi, może tylko kobiety to zrozumieją :)
Poza tym instruktor mi kiedyś powiedział, gdy stwierdziłam że chciałabym nią poćwiczyć, abym lepiej pozostała przy maszynie która symuluje wypych leżąc, bo mnie obserwował i mam jego zdaniem wciąż nierówną siłę w rękach, lewa odstaje i mogłabym sobie zrobić krzywdę. Na dodatek jestem na siłowni sama a proszenie obcych ludzi by mnie asekurowali, jakoś nie jest dla mnie radosną opcją :)
Ale... generalnie niedługo może się to zmienić bo będę teraz chodzić na siłownię w innych porach w weekend, gdy są większe luzy, wtedy może będę mogła się do niej częściej "dorwać".
Zmieniony przez - BlueGreen w dniu 2010-09-16 11:04:56
"Jedyne miejsce, gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik" - Vince Lombardi
...
Napisał(a)
Możesz zmienić siłkę, można też używać hantli zamiast sztangi - równomierne obciążenie obu rąk. Pojawienie się kobiety na siłowni - wiem, wiem... Ja ostatnio zacząłem ćwiczyć w domu. Jedna siłowni w moim miasteczku i ławki ciągle zajęte, w domu to kiedy chcę i nikt nie przeszkadza. Maszyny są dobre, ale... wolne ciężary lepsze. 49kg to jednak trochę za mało, lubię jak kobieta ma co nieco tu i tam Jeszcze jedno rób przysiady ze sztangą, mniej aerobów, lub troszkę więcej jedz.
Zrobić krzywdę - bzdura! Co najwyżej byś nie dała rady podnieś tyle co prawą. Większe było by ryzyko przy np. podrzucie - ćwiczenie dynamiczne.
Zmieniony przez - Syltron w dniu 2010-09-16 11:19:08
Zrobić krzywdę - bzdura! Co najwyżej byś nie dała rady podnieś tyle co prawą. Większe było by ryzyko przy np. podrzucie - ćwiczenie dynamiczne.
Zmieniony przez - Syltron w dniu 2010-09-16 11:19:08
...
Napisał(a)
>lubię jak kobieta ma co nieco tu i tam
Cóż, jak większość mężczyzn. Trudno :)
A mi i tak te kilka dodatkowych kg nie wjedzie tam gdzie bym chciała, ale tam gdzie bym... NIE chciała. Lepiej mieć mały wydech i szczupły tyłek/brzuch niż mały wydech i otłuszczony tyłek/brzuch. Dla mnie prosty wybór, mówcie co chcecie:)
>Możesz zmienić siłkę
Nie bardzo, bo tam mam za friko :) Musze zmienić pory chodzenia, niedługo właśnie tak się stanie i się może zaprzyjaźnię ze sztangą :)
Cóż, jak większość mężczyzn. Trudno :)
A mi i tak te kilka dodatkowych kg nie wjedzie tam gdzie bym chciała, ale tam gdzie bym... NIE chciała. Lepiej mieć mały wydech i szczupły tyłek/brzuch niż mały wydech i otłuszczony tyłek/brzuch. Dla mnie prosty wybór, mówcie co chcecie:)
>Możesz zmienić siłkę
Nie bardzo, bo tam mam za friko :) Musze zmienić pory chodzenia, niedługo właśnie tak się stanie i się może zaprzyjaźnię ze sztangą :)
"Jedyne miejsce, gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik" - Vince Lombardi
...
Napisał(a)
Na jednym ze zdjęć na stronce widać wyraźnie żebra, a to już jest nie ciekawe. Jeżeli weźmiesz się za konkretne ćwiczenia, to i tak trochę przytyjesz. Warto mieć trochę więcej tłuszczu nie tylko ze względu na wygląd, ale także ze względu na mniejsze ryzyko kontuzji przy podnoszeniu większych ciężarów.
...
Napisał(a)
Syltron
Mam taką budowę, że nawet ważąc 60 kg miałam bardzo mało tłuszczu na żebrach i talii.
Jak zeszczuplałam, to oczywiście nie przybyło tam specjalnie, ale za to zeszło z innych części gdzie wcześniej tłuszcz twardo siedział :)
Zatem - jak dla mnie to wciąż pozytywny efekt. Nie będę się przecież tuczyła żeby odrobinkę wyrównać jedno miejsce, kosztem mocnego utuczenia innych... na to nie namówiłbyś żadnej kobiety :)
Mam taką budowę, że nawet ważąc 60 kg miałam bardzo mało tłuszczu na żebrach i talii.
Jak zeszczuplałam, to oczywiście nie przybyło tam specjalnie, ale za to zeszło z innych części gdzie wcześniej tłuszcz twardo siedział :)
Zatem - jak dla mnie to wciąż pozytywny efekt. Nie będę się przecież tuczyła żeby odrobinkę wyrównać jedno miejsce, kosztem mocnego utuczenia innych... na to nie namówiłbyś żadnej kobiety :)
"Jedyne miejsce, gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik" - Vince Lombardi
...
Napisał(a)
wow, super, mniej wiecej do takiej sylwetki daze. chyba jednak zaczne ten pilates ;)spokojnie mozesz sobie pare kilo przytyc, ale moim zdaniem jest i tak fajnie :)
...
Napisał(a)
Sog :P
2-3kg więcej można zarzucić. No, ale jeśli się Tobie podoba i podoba się/będzie się podobać Twojemu chłopakowi no to nie ma co zmieniać. I czekamy na więcej zdjęć przy dobrym świetle, bo strasznie ciemno... Zrób zdj przy świetle jak Twój "cel".
2-3kg więcej można zarzucić. No, ale jeśli się Tobie podoba i podoba się/będzie się podobać Twojemu chłopakowi no to nie ma co zmieniać. I czekamy na więcej zdjęć przy dobrym świetle, bo strasznie ciemno... Zrób zdj przy świetle jak Twój "cel".
"I can't allow myself to be ordinary!"
...
Napisał(a)
Mi osobiście się nie podoba taka sylwetka u kobiety musi miec trochę ciałka
Ale Soga dam
Ale Soga dam
Myjcie sie kobiety bo nadchodzi Krol minety, ktora bedzie z was najczystsza ta poczuje jezyk mistrza.
...
Napisał(a)
Kilka kilo więcej - tak. Ale mięśni a nie tłuszczu :)
Mojemu facetowi się podoba a i owszem, osobiście mi plan treningowy układa i doradza żywieniowo, bo sam trenuje od dawna i ma sporą wiedzę :)
Jako osoby ćwiczące intensywnie, bardzo doceniamy to że mamy podobne pasje i doceniamy też...tego rezultaty :)
Mojemu facetowi się podoba a i owszem, osobiście mi plan treningowy układa i doradza żywieniowo, bo sam trenuje od dawna i ma sporą wiedzę :)
Jako osoby ćwiczące intensywnie, bardzo doceniamy to że mamy podobne pasje i doceniamy też...tego rezultaty :)
"Jedyne miejsce, gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik" - Vince Lombardi
Poprzedni temat
Moje Fotki Do Oceny ; )
Następny temat
3 lata ze sportem w 2 minutowym Filmiku
Polecane artykuły