Wywiad z Tomkiem Drwalem na temat "cyrku" KSW

Mi tam działąnia KSW generalnie nie przeszkadzają ale jeśli promuje się pojedynki MMA, w których obaj zawodnicy twierdzą, że nie są zawodnikami MMA i chcą sobie tylko legalnie wyrównać rachunki to coś jest nie w porządku.

Mershero - Trzeba mieć coś z głową, żeby zaczepiać ludzi o koszulki...

Zmieniony przez - d0l4r99 w dniu 2010-09-15 23:37:06

btw co do samego wywiadu - żenada, naprawdę żenada jakich mało.

Zmieniony przez - Kubek89 w dniu 2010-09-15 23:48:36

"Mi tam działąnia KSW generalnie nie przeszkadzają ale jeśli promuje się pojedynki MMA, w których obaj zawodnicy twierdzą, że nie są zawodnikami MMA i chcą sobie tylko legalnie wyrównać rachunki to coś jest nie w porządku."
Też tak sądzę... Salta mówił, że w (o ile dobrze pamiętam) w boksie i kickboxingu Najman nie miałby szans, ale mówi że tu też nie ma, więc nie wiem o co mu chodzi...
Najman zgodził się na warunki Salety, a pieniądze ma przeznaczyć na jakiegoś dzieciaka więc o kasę nie chodzi. No to podsumowując Saleta ma coś z głową?

"Mershero - Trzeba mieć coś z głową, żeby zaczepiać ludzi o koszulki..."
Niektórych wkurza cwaniakowanie i udawanie przed innymi jaki to on nie jest za***isty. No ale ja tak nie robię i nie znam typa więc nie ma o czym gadać.

Najman zgodził się na warunki Salety, a pieniądze ma przeznaczyć na jakiegoś dzieciaka więc o kasę nie chodzi. No to podsumowując Saleta ma coś z głową?

Dla Najmana to szansa na poprawę wizerunku i wybicie a Saleta chce zarobić co nieco, pzoa tym ponoć chodzi tez o żonę Salety, którą el testosteron (el estrogen ) miał obracać.

Poza tym w ogóle promo bardzo fajnie wyszło, gdyby właśnie nie sproawdzono pojedynku między Saletą i Najmanem oraz nota bene Kułaka z Dowdą do poziomu wyrównywania rachunków.

Kułak vs Dowda nie potrzebuje takiego sprowadzenia. Natomiast Najman vs Saleta - hmm, jak wg. ciebie mieli to inaczej wypromować ? Imo jeśli chodzi o sportową esencję to w jednym przypadku "too little" w drugim "too late"

Mozecie sie spawac tu na forum i w****iac ale prawda jest taka ze jakby nie bylo tak jak jest to gale zamiast milionow ogladaloby w "koziej wulce" na sali gimnastycznej 1000 :) A polsat by mial w dupie relacje z gal KSW bo po co jak sie nie da zarobic na czyms co nie przyciaga ludzi.

Dla informacji - KSW obecne jest w podstawowym programie Polsatu od 6, czy 7 edycji. Oglądałem go zanim się niektórzy dowiedzieli, że MMA to nie jest to samo co M&M'S.

Druga rzecz. Niech nikt nie ściemnia, że KSW niesie Pudzianem zasługi w rozwoju i promocji MMA w Polsce. Po pierwsze o walkach pana Mariusza na razie można powiedzieć to samo, co ktoś powiedział o walkach Kimbo - że każda jego walka cofa MMA w rozwoju o rok. Po drugie - KSW to biznes, wiec ich celem jest robienie pieniędzy, a nie promocja sportu. Misję promocji sportu niosą SKSy i TKKFy. A skoro kasę robić KSW musi, a w tym kraju kasę przynoszą występy cyrkowe, więc KSW przekwalifikowuje się powoli na dziwny show gdzie najważniejsi stają się panowie, którzy okładają się ciosami na ringu nie mając większych umiejętności w dziedzinie MMA. No i można na to popatrzeć. Gdyby właściciele KSW wyniuchali grubszą kasę w organizowaniu walk młodych, ładnych dziewcząt w kisielu, to pewnie oglądalność i popularność jeszcze bardziej by wzrosła. Sam bym chętniej to obejrzał, niż spoconego pana Mariusza i przelęknionego pana Marcina. No ale w dalszym ciągu nie można by tego nazwać promocją MMA!
Jak sobie wyobrażam promocję MMA?
A jak wypromowano A. Małysza? Co takiego się stało, że nagle sportem narodowym w Polsce stały się skoki narciarskie? Że widzę, jak dzieciaki w nartach i butach zjazdowych, ryzykując zdrowie, usypują sobie jakieś muldy, żeby skakać z nich po 2-3 metry? Po prostu pojawił się ktoś dobry.
Gdy pojawi się dobry sportowiec, to reszta leci. Nie musi go promować małpujący go celebryta, czy sportowiec innej dyscypliny. KSW winno postawic na podniesienie poziomu swoich zawodników i "eksport" do innych turniejów oraz ściąganie zawodników do siebie. I już to prawie mieli, gdy Mamed znokautował Santiago. To było coś. Ale wydaje mi się, że zmarnowano potencjał tego faktu.
I znowu, per analogiam, wyobraźmy sobie, że nagle ktoś chce "wypromować" narciarstwo zjazdowe (bo mamy już dobrego skoczka, dobrą biegaczkę, z biathlonem, jest nie najgorzej, zostaje nam do kompletu zjazdowiec). I oto pada propozycja: dla popularyzacji narciarstwa zjazdowego potrzebujemy kogoś znanego, kto będzie brał udział w zawodach: proszę państwa, oto nasz kandydat (tu werble)... Robert Kubica. Śmiechu warte, prawda?

Hmmm. No w sumie Transi masz trochę racji w swym wywodzie ,przyznaje, ale tylko troszkę
Ps. Te pierwsze gale KSW to chyba tylko na Polsacie sport były, nie na otwartym (ale mogę się mylić w tej kwestii).
Małysz startował w dyscyplinie olimpijskiej, mma na olimpiadzie nie będzie ładnych parenaście/paredziesiąt lat.
Skoki narciarskie jednak sporo ludzi oglądał też zanim Małysz zaczął odnosić sukcesy (np. ja , a mma to sport niszowy.
Kubica w biegu zjazdowym...raczej nie...Nie ta oprawa, nie robi się gal .Jest to też olimpijska dyscyplina o ściśle określonym rocznym harmonogramie startów (puchary, mistrzostwa i igrzyska) - nie bardzo to Twoje porównanie pasuje.

E .Ale przecież włascicielom KSW nie chodzi o to by z mma zrobić nasz sport narodowy. Przecież do tego nigdy nie dojdzie. Z tym się chyba wszyscy na tym forum zgadzamy. Nawet w USA czy Japonii mma ,choć popularne , także nie jest sportem narodowym.
Pewnie, że KSW chce zarobić i z tym też musimy się zgodzić - dobrze im to wychodzi.

Zobaczcie jak piłka nożna w Polsce kuleje. A przecież tam już trenują od małego . trampkarze, dalsze ligi, cała struktura PZPN .A mma....? Raz mało kto tak naprawdę zna, dwa - nawet jak zna, to jakby nie patrzeć jest to twór powstały na bazie różnych stylów walki - czyli taka hybryda, gdzie powoli zaczyna się normalizacja przepisów mma w różnych federacjach.
Serio, tak naprawdę może powinien powstać jakiś Polski Związek mma? i tworzyć strukturę tylko w kierunku mma.
Bo jeśli nic się nie zmieni, to nadal bedzie tak ,że ktoś trenuje wyczynowo zapas, judo, mt, kk, km, boks i w pewnym momencie stwierdzi, że nic juz nie osiągnie w swej dyscyplinie i przejdzie do mma i bazując na swoim stylu, podszkoli pozostałe płaszczyzny w których ma braki.
Nie wiem. IMO mma , jeśli Polacy nie zaczną w tym jakoś znacząco dominować na poziomie światowym, nigdy się jakoś znacząco na naszym podwórku nie rozwinie. Ale nadal twierdzę, że jakby nie patrzyć, KSW promują mma!

Zmieniony przez - kaczka31 w dniu 2010-09-16 12:07:04

Zmieniony przez - kaczka31 w dniu 2010-09-16 12:18:41

już nic

Zmieniony przez - kaczka31 w dniu 2010-09-16 14:42:34

"Dla informacji - KSW obecne jest w podstawowym programie Polsatu od 6, czy 7 edycji. Oglądałem go zanim się niektórzy dowiedzieli, że MMA to nie jest to samo co M&M'S."

Transi - No faktycznie to sie pochwaliłes stażem, strasznie długo oglądasz gale bo 8 edycji temu to faktycznie "prehistoria jak cholera" :) Ciekawe czy zdajesz sobie sprawe jakie gale w Polsce byly jeszcze przed KSW numer 1 i jak to wyglądało i gdzie Ci ludzie obecnie dziś są.Juz nie wspomne że tym co napisałeś dajesz wprost do zrozumienia że znasz KSW tylko i wyłącznie z telewizji Polsat co Ci tylko i wyłącznie powinno uswiadomic jak poteznym medium jest telewizja ktora umozliwia trafienie do każdego domu a nie tylko do paru ludzi z "tajnego kręgu MMA zyjących w przeswiadczeniu ze sa jak w filmie Fightclub" :)


To ma byc produkt ktory ma sie jak najlepiej sprzedac i kazdy hejter i tak wlaczy telewizor i bedzie sie gapil na Pudziana a pozniej go obgadywal ale ogladalnosc przez to jest jeszcze wieksza a o to w tym jakby na to nie patrzec chodzi :)
Ciekaw jestem strasznie co wymysla hejterzy jak np. Pudzian jednak cos sie nauczy i pokaze kiedys jakis poziom znośny ciekawe jakie wtedy "ale" sie znajdzie.
Ja rozumiem ze mozna by zarzucic bezcelowosc sportowa gal jakby byly same walki a'la freak albo na pograniczu ale strategia marketingowa KSW jest bardzo dobra bo zapewniaja i to i to bo co jak co ale nie mozna im zarzucic ze w kartach nie ma rowniez dobrych walk.To ma byc dla kazdego cos do obejzenia.
A i tak MMA nie bedzie nigdy sportem olimpijskim jak juz ktos trafnie wspomnial.

Ja jakbym organizowal gale to mialbym podobnie w dupie gromadke sfrustrowanych forumowiczow i niespelnionych "fajterow" tylko bym dbal o to zeby TV to chcialo pokazywac i zeby moja kura znosila zlote jajka trafaiajac do milionow i chyba kazdy kto ma troche oleju w glowie by do tego dazyl bo inaczej to sobie chlopaki beda walczyc ale do kotleta ale za to na forum pełen szacun w dziale "WALKI DO KOTLETA".

Zmieniony przez - Piorunos w dniu 2010-09-16 15:08:05

Zmieniony przez - Piorunos w dniu 2010-09-16 15:11:35