Posiłek przed snem(?)`

Jak późno jeść taki posiłek? Dosłownie przed położeniem się do łóżka czy powiedzmy godzinę przed? (na logikę im później tym lepiej, ale może coś tu nie jest tak jak myślę?)

1-2 godz przed

a z czego to wynika?

No bo musi za pewne to wszystko dojsc do "odpowiednich miejsc " po czym kladzie sie spac i pewno tyle to czasu zajmuje przed polozeniem sie.

A co do pomocy to nie zapomnij o mnie ja tu o twarogu wspomnialem xD

ps. zartuje :) pozdrawiam i udanego zarcia zycze ;p

wynika to z działania układu pokarmowego i rytmu snu

Z ciekawosci: skad w takim razie moda na to, ze "powinnno" sie jesc ostatni posilek ok 18-19 (niezaleznie od tego kiedy idziemy spac, ale mysle ze chodzi o sen w okolicach 23)? Drugie pytanie: co sie stanie jezeli w dzien treningowy zjem 2h-2.5h przed snem (np. twarog 250g+powiedzmy 2kromki pelnoziarnistego z szynka i duzy jogurt z musli/otrebami przy moich 86kg) a nie 30-60 minut przed snem? Bedzie jakis ostry katabolizm w nocy? ;> Bo juz nie wiem kogo sluchac, tych ktorzy mowia ze nic sie nie stanie jak zjem twarog z chlebem p. 30 minut przed snem, czy tych ktorzy twierdza, ze trzeba jesc 2 do 3 godzin przed snem? Od roku jem kolacje 1.5-2hh przed snem, a potem tuz przed snem twarog 250g+cos zeby sie nie zrzygac (obrzydliwe to jest na dluzsza mete) i ladnie masa idzie ale TYJĘ. Z drugiej strony dziwnie sie rano czuje jak nie zjem twarogu/kawalka miesa przed snem, jakos mnie ssie strasznie, prosze o rade

Mi się wydaje że moda na niejedzenie po 18 wynika gównie z dwóch rzeczy: po pierwsze założenia, że wiele osób mających problemy z nadwagą obżera się wieczorem, a szlaban na lodówkę o takiej wczesnej porze ma to ukrócić. I po drugie wpływ na to mają diety niskokaloryczne. Jeśli ten nieszczęsny człowiek na diecie 1000 kcal rozciągnie je na dłuższy czas to mu te posiłki dramatycznie małe wychodzą :D Ja jestem na redukcji i z moją kalorycznością (i późnym wstawaniem) w życiu bym w siebie tyle żarcia nie wepchnęła jak bym miała kończyć tak wcześnie :D

Też mnie ssie jak nie zjem twarogu na noc, ale ja tam chudnę pięknie :) Poszukała bym przyczyny w całości diety (tym bardziej że nie wiem co co jest te "coś" co dodajesz do twarogu. Może też jakieś dodatkowe aeroby by się przydały?

Czyli spokojnie jesc te 30 minut przed snem 250g twarogu + cuś:P (np wlasnie jakis pelnoziarnisty, rzodkiewke, cokolwiek) i sie nie martwic, nie powinno isc w brzucha?

Osobiście jestem zwolenniczką unikania węglowodanów na noc (przetestowałam na sobie i na mnie tak lepiej działa) więc proponuję twaróg+jakieś zdrowe tłuszcze+ warzywa. Ilości to już od indywidualnego zapotrzebowania zależą.

No spoko, rozumiem, najlepiej pasuje rzodkiewka moim zdaniem:) ale jeszcze tylko jedno, jak nie uda mi sie zjesc 30 min, tylko 1.5-2h przed snem (twarog) to katabolizm ostry bedzie czy i tak wporzo? ;)