"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"
http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html
"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"
http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html
a przed ostatnia fota miażdzy suty
Sezon chyba jak najbardziej udany nie ??
Btw co to masz za specjalną koszulkę ?
Gdzieś wcześniej wyczytałem że ci mierzy ile Kcal spaliłeś , czy po prostu późna godzina i mi sie w głowie już przewraca
Gratuluje udanego startu,dobre miejsce zająłeś!
Żonie też pogratuluj
Ps.1Jak zwykle z fotkami zaszalałeś
Ps.2Ta przedostatnia fotka wygląda tak jak byś biegł po wodzie i na końcu zaliczał zglebe
http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!
Półmaraton w 1:57:11! :)
LeeJaedong- specjalna koszulka???wyśpij się!he,he,he
mam pulsometr który składa się z zegarka i opaski na klatkę piersiową,to to ustrojstwo mierzy kalorię,tętno,itd.
Papecik-Dzięki za gratulację ale nie były to dla mnie udane zawody!!!
Radosuaf-to dla mnie koniec sezonu za kilka dni wyjadę na wakacje wrócę w październiku,wtedy ustalę co i jak dalej.
Największy cel na ten rok zrealizowałem-czyli start w Mistrzostwa Polski w Triathlonie na dystansie IRONMAN 70.3 Susz.
niestety nie miałem czasu na przygotowanie się do maratonu na jesieni.Ach ta praca
29.08.2010r.
luz.
30.08.2010r.
rozciąganie całe ciało.
brzuszki-3x100powt.
prostowanie pleców-3x10powt.
siłownia-fbw.
31.08.2010r.
rozciąganie całe ciało.
brzuszki-3x100powt.
prostowanie pleców-3x10powt.
spining-1godz.
1.09.2010r.
rozciąganie całe ciało.
brzuszki-3x100powt.
prostowanie pleców-3x10powt.
ławka rzymska-3x10powt.
siłownia-fbw.
2.09.2010r.
rozciąganie całe ciało.
reszta dnia luz.
3.09.2010r.
rozciąganie całe ciało.
brzuszki-3x100powt.
prostowanie pleców-3x10powt.
ławka rzymska-3x10powt.
siłownia-fbw.
4.09.2010r.
luz.
musiałem troszkę popracować więc nic nie potrenowałem
ok.lee
Oto przykładowy trening z planu:
listopad-grudzień.
PON.
rano-pływanie.
200m.rozpływanie.
6x100m.(25kr/25grzb/25kl/25delf)
2x50m.(15m.max+35m.kr.luz-pauza=30sek.)
8x100m.kr.na 2 zakresie tętna
800m.kr.pierwszy zakres.
100m.rozpł.
po południu bieg 40-60min.na 1 zakresie.
WT.
po południu-rower-40min(mtb lub rolka). bądź luz.
ŚR.
rano-pływanie.
200m.rozp.
8x50m.kr.(25nogi/25ręce)pauza 20sek.
4x300m.kr.1 zakres.pauza 30sek.
6x150m.nogi do kraula.pauza 30sek.
2x600m.(100kr./100grzb.)
200m.rozpł.
po południu-bieg-100-120min.1 zakres+3xprzyspieszenie po 1min.
CZW.
luz.
PI.
siłownia lub gry zespołowe.
SOB.
bieg-2godz. 1 zakres.
NIEDZ.
luz.
"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"
http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html
treningi poranne i popołudniowe powinna rozdzielać przerwa około 6 godzin!!!
"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"
http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html
żyjesz???
http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!
żyję już wróciłem z wakacji...
postaram się wkleić kilka fot i opisać moje wakacje
"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"
http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html
8.09.2010r.
pierwszy dzień urlopu
odpoczynek od pracy i pakowanie.
9.09.2010r.
pakowania ciąg dalszy
10.09.2010r.
wylot!
na miejscu byłem o 17:00 zrobiłem lekką rozgrzewkę -kilka pompek przysiadów bo po podróży byłem bardzo zastanyrozpakowałem rzeczy i rozejrzałem się z rodzinką po okolicy,a następnie kolacja i spacer po promenadzie.
następnie to jest od 11 do 24 września każdy dzień wyglądał podobnie wreszcie się wysypiałem jedzonko pyszne,pogoda wspaniała tylko jeden dzionek był gorszy i troszkę popadało naładowałem mój akumulator pozytywną energią .Jeśli chodzi o treningi to oczywiście mimo wakacji ruszałem się delikatnie.
W sumie podczas wyjazdu wakacyjnego wykonałem.
pompki-200.
codziennie robiłem z rodzinką spacer po kolacji około 1godz.
gimnastyka-rozmaite ćwiczenia wszystko wykonywałem na plaży 4 x podczas całego pobytu.
bieganie-5x podczas całego pobytu bieg był krótki około 30min.
prawie codziennie pływałem,razem wyszło mi -7km.
prawie codziennie robiłem z piasku coś innego raz zamek ,raz buddę,syrenkę,kulturystę,smoka,itd.była to niezła siłownia
wykonanie piaskowej "rzeźby" zajmowało mi od 3 do 6 godzin.
To by było na tyle.Wiele opalania i super zabawy jednym słowem super wypoczynek.
teraz foty!
"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"
http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html