SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Diety głodówkowe - cała prawda o nich.

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 84992

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51579 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Al.... SOG za spostrzeżenia

Ten art się rozwija i każde nowe spostrzeżenia i uwagi są jak najbardziej na miejscu. Myślę, że każdy z nas może tu wnieść coś od siebie..... Ja w najbliższym czasi postaram się napisać coś o Twoim punkcie 3 (węglowodany).....

Pozdro

Tha zion train is comin' our way

Doradca w dziale Suplementacja
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 9216 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 30094
AL- nie obraze sie
Co wiecej- dziekuje za krytyke i szerszy opis paru rzeczy.Odpowiadajc na twoje pytanie- niektore z tych rzeczy o ktorych mowisz byly juz szczegolowo opisane na forum, dlatego nie chcialem sie powtarzac...a o niektorych po prostu nie pomyslalem W kazdym razie dopisac cos mozna zawsze, prawda?
Sog dla ciebie oczywiscie


----------------------------
Pozdrawiam- Dezir
"Musisz przełamać strach przed bólem, żeby ciężko trenować, a przecież musisz ciężko trenować. A kiedy mówię o ciężkim treningu, to mam na myśli naprawdę ciężki trening."

http://PumpingIron.w.interia.pl

Pozdrawiam, Dezir - (były, więc nieoficjalny) moderator działu "Fitness"
----------------------------------------------
>> "TRZEBA BYĆ ZNAWCĄ, A NIE WYZNAWCĄ" <<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 2881 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 20969
Zion, jak chcesz, to sobie pisz. Sam bym to zrobił, ale mi się nie chce. Wolę już odpowiadać na konkretne pytania, niż płodzić epopeje, które być może nikogo nie zainteresują. Kiedyś bywałem dosyć często w działach Trening i Odżywianie, ale ponieważ w kółko wałkowano tam te same tematy, więc od dawna tam nie zaglądałem. Ale może się to zmieni, jak czas pozwoli

Al_Bundy_2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51579 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Al, sog za uwagi <imgs src="../../buziaki/31.gif" align=middle>
Zwłaszcza dotyczące roli mięśni w odchudzaniu i samej definicji odchudzania (mieliśmy tu niedawno całkiem żywiołową dyskusję z panem, który twierdził że liczą się tylko cyferki na wadze i najlepiej jest spalać mięśnie <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle> )

Super że tu zajrzałeś <imgs src="../../buziaki/14.gif" align=middle> Zapraszamy częściej <imgs src="../../buziaki/14.gif" align=middle>



----------------------------------------------------------
"Przede wszystkim drogie Panie przestańcie żreć!!!"
https://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=2&topic_id=60063

==== modka działu fitness ====
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 5468 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 30199
Koniec marca i początek kwietnia to najlepszy moment na przeprowadzenie głodówki. Robimy wiosenne porządki w szafach, wielkie sprzątanie dobrze też zafundować swojemu ciału.

Głodówka jest przede wszystkim metodą na oczyszczenie, odtrucie i odmłodzenie organizmu. To także dobry sposób na zrzucenie nagromadzonych kilogramów. Ze względu na wyjątkową siłę działania musi być przeprowadzana zgodnie z przemyślanym, ściśle określonym planem, najlepiej pod kontrolą lekarza.

Mechanizm głodówki jest prosty. Organizm pozbawiony dawek żywności z zewnątrz przechodzi na odżywianie wewnątrzustrojowe. W pierwszej kolejności spala wszystko, co zbędne, co stanowi dla niego balast utrudniający sprawne funkcjonowanie na co dzień. W starych komórkach zalega tzw. białko złogowe, które w czasie głodówki ulega zużyciu w pierwszej kolejności. Pochłaniane są też wszelkiego rodzaju ogniska zapalne, martwe fragmenty tkanek. Niekorzystne objawy pojawiające się w trakcie głodówki, nie są spowodowane, jak się dość powszechnie sądzi, osłabieniem wywołanym brakiem jedzenia. Bóle głowy, czasem mdłości, poczucie ciężkości to objawy zatrucia organizmu, tym cięższe im więcej grzechów dietetycznych mamy na sumieniu. Biorą się one stąd, że poupychane w różnych zakamarkach przez organizm toksyny (czasem bywa ich zbyt wiele, by usuwać je na bieżąco) zostają głodówką "poruszone", a następnie wydalone.
W czasie głodówki cały ustrój pracuje na najwyższych obrotach. Wzrasta m.in. odporność na infekcje, bo rośnie liczba białych krwinek. Każda kolejna głodówka przebiega jednak coraz lepiej. Poddające się im osoby zauważają większą wydolność umysłową, lepsze samopoczucie psychiczne, przypływ energii, wrażenie niezwykłej lekkości.

Aby kuracja przebiegła skutecznie i możliwie bezboleśnie, nie wolno jej stosować byle jak. Nie jest kosztowna ale wymaga konsekwencji i natężenia uwagi. Ważne by właściwie przeprowadzić tzw. okres przygotowawczy, ma on bowiem takie samo znaczenie jak głodówka. Dzięki niemu ogranicza się do minimum przykre objawy (wspomniane już bóle głowy, uczucie marznięcia, pogorszenie albo wahania nastroju, senność) występujące na początku, nasilające się zwłaszcza wtedy, kiedy organizm ma się z czego odtruwać.
Minimum dwa tygodnie przed głodówką trzeba zrezygnować z jedzenia mięsa. Odstawić słodycze, nie słodzić napojów, jasne pieczywo zastąpić ciemnym, znacząco ograniczyć, a jeszcze lepiej zupełnie wyeliminować nabiał. Miejsce kawy i herbaty, nie mówiąc już o gazowanych napojach i alkoholu, powinny zająć napary ziołowe. Podstawą jadłospisu należy uczynić owoce, warzywa, grube kasze. Posiłki zaczynać od surówki. Rano wypijać powoli szklankę lekko ciepłej wody mineralnej, a po chwili łykać łyżeczkę siemienia lnianego i łyżkę oliwy z oliwek (mieszając ją ze śliną) Dwa dni przed godziną zero je się tylko surowe warzywa i owoce. Istotne jest też picie świeżo wyciskanych soków z warzyw. Nie nadają się jednak do tego żadne soki z kartonów czy butelek. Ortodoksyjni lekarze twierdzą, że głodówkę powinno poprzedzić zrobienie kilku lewatyw, ostatnia w dzień poprzedzający ustaloną datę. Nie zastąpią ich środki przeczyszczające.
W czasie trwania głodówki istotne jest mechaniczne wspomaganie systemu wydzielniczego: szczotkowanie ciała dwa razy dziennie na sucho albo pod prysznicem (toksyny wydzielane są także przez skórę!), 10-minutowe kąpiele, spacery, lekkie ćwiczenia rozciągające. Praktycy zalecają oczyszczanie języka z osadu, który pojawia się wówczas zdecydowanie intensywniej.
Godzina Zero. Wreszcie nadchodzi właściwy dzień. Odtąd napojem staje się woda o temperaturze pokojowej, butelkowana, nisko zmineralizowana i przegotowana. Większość osób funkcjonuje wówczas zupełnie normalnie. Warto zapewnić sobie warunki do wystarczająco długiego snu, ubierać się stosownie do pogody, ale mieć zawsze pod ręką sweter, uważnie obserwować reakcje ciała i psychiki. Okres wyjścia jest tak samo ważny jak okres przygotowawczy, musi trwać tyle samo, ile trwała głodówka. Od niego zależy, czy osiągnięte efekty okażą się długotrwałe i korzystne.
Pierwszego dnia pijemy tylko świeżo wyciśnięte soki, zmieszane pół na pół z ciepłą wodą, dokładnie mieszając je ze śliną (do 6 szklanek). Drugiego i trzeciego dnia dochodzą warzywa (bez ziemniaków, kukurydzy, groszku, fasoli) i owoce lekko obgotowane, a także kleik z kaszy, najlepiej jaglanej. Przez pięć dni nie wolno solić potraw! Zresztą po głodówce smak się zmienia i często zaczyna się używać mniej soli. Natomiast zjedzenie tradycyjnego posiłku, nie mówiąc już o opychaniu się "za wszystkie czasy" na pewno zakończy się źle.

Prostszą wersją, łatwiejszą dla nowicjuszy, jest głodówka (a właściwie monodieta) sokowa, polegająca na piciu do 2 litrów świeżo wyciśniętych soków z warzyw i owoców.

Najkrótsza głodówka trawa 36 godzin (noc, dzień, noc). Do niej również warto się przygotować, jedząc przez dwa poprzedzające ją i dwa następujące po niej dni warzywa surowe i gotowane, owoce, grubsze kasze.

Najwłaściwsze są jednak posty 3-5 dniowe. Wystarczą by uruchomić mechanizmy oczyszczające, a nie są kłopotliwe. Pozwalają oswoić się z metodą, zobaczyć jak reaguje organizm, nabrać doświadczenia. Kiedy okaże się, że ta metoda nam odpowiada, można pokusić się o przedłużenie postu do 10 dni.




-///---///-Każdy rozstęp oznacza postęp-///---///-
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 63 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 1064
Z tego co wiem i co przeczytalem same glodówki za wile nie dają. Bez ruchu to ze można walczyć w bierki żeby zżucić tłuszcz najlepiej biegać, pływać i skaknka też jest dobra. Z tego co czytalem to tłuszcz sie spala dopiero gdzies około po 20 min. biegania a do tej pory to sie węglowodany smażą. (Wstwiłem tą wypowiedz na podstawie własnych doswiadczeń)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51579 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Mam 17 lat i rok temu sama stosowałam głodówkę, która trwała w raz z okresem przygotowawczym aż 3 tygodnie! Z tego prawie 10 dni absolutnie nic nie jadałam. Strasznie chciałam schudnąć no i schydłam ponad 10 kg, ale po zakończeniu głodówki to była kwestia 2, 3 dni i zaczęłam się bez opanaowania obżerać no i przytyłam ponad 15 kg i to bardzo szybko. Poza tym wyglądałam kilka lat starzej, byłam bladam, pozbawiona mięśni, miałam brzydkie włosy, moja cera wyglądała okropnie. Nie polecam, a zwłaszcza w moim wieku. Teraz nie dość że ważę więcej (82 kg, 170cm wzrostu) to nie mogę tego stracić bo wolniej chydnę. Wcześniej ograniczając np. słodyczę przez 2 miesiące chudłam ok. 2, 3 kg. Teraz robiąc to samo i ograniczając inne rzeczy nie mogę schudnąć ani grama . Teraz żałuję mojej głodówki bo teraz pewnie bez odchudzania ważyłabym ok. 75 kg

,,Per aspera Ad astra"
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 73 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 417
fantastyczny artykul, bardzo pouczajcy dla mlodych napalonych dziewczyn na rózne glupiutkie, nieprzemyslane diety ja zreszta tez takich diet mam za soba niemalo DZIEKI WIELKIE

:)

:)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 117 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 1170
A mozesz cos napisac o tej diecie weglowodanowo- bialkowej to cos wymarzonego dla mnie . Jak czytam o dietach czy sposobie odzywiania gdzie prawie nie je sie wegli to wiem , ze i tak nie wytrzymam. NIESTETY wegle ( owoce, pasta, sos sojowy , soki to moje ulubbione zarelko.

Z kolei ja nie jem tlusto uuuuu az mi sie niedobrze robi jak pomysle sobie o tlustym jedzeniu.

Milena

Milena

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51579 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ja tez sie tak głodowałam, ale nie dlatego ze chciałam być taka szczupla ale z braku kontroli(lezalam z dzieckiem w szpitalu-mial 3 miesiace). gdy wrócilismy do domu nie moglam na siebie patrzeć. Skora obwisła, nogi chudziutkie, w okolicach posladkow i tak zostal tluszcz( pozostalosci po ciąży) no i wlasnie zanik mięśni!!!!!!!!!!!!
Teraz wygladam troszke lepiej bo wiecej jem ale i tak MIESNI BRAk.
czy jest szansa ze je jeszcze odzyskam? Muszę zaznaczyć ze jedząc wiecej to tluszczyk odklada sie na bokach posladkow(tzw bułeczki) ale miesni jak nie widac tak nie widać . Od 3 tyg chodze na silownie ale nie widze efektów. Błagam, pomóżcie....
P.S. skóra jest galaretowata i mogę ja wyciagnać w okolicach posladków na 5 cm ......
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pomocy!

Następny temat

HMB dla dziewczyny???????????

forma lato