...
Napisał(a)
Myślę, że to porównanie do alkoholika nie jest wcale wyolbrzymieniem
...
Napisał(a)
Ja to rozumiem, ale chcialbym sie dowiedziec na jakie produkty sobie autorka pozwalala i w jakich ilosciach dziennie. :) Chcialbym sie tego dowiedziec i nie popelnic tego bledu po zakonczeniu redukcji...
...
Napisał(a)
Zgadzam sie z Trzebinia,to jest sprawa psychiki i tego co siedzi w Twojej glowie.Trzeba radykalnie zmienic sposob myslania i podejscia do jedzenia.Dopoki traktujemy jedzenie jako ucieczke od problemow i chwilowe zapomnienie oraz lek na cale zlo tego swiata,wiele nie osiagniemy....
Give it to me right or don't give it to me at all.
...
Napisał(a)
[no sters robi swoje,potrafi zniszczyć owszem ale siedzenie u psychologa niezałatwi problemy , jeśli są złe nawyki ..
na lęki moze trzeb asię przełamac , dobra tez jest krawmaga:D jakiś sport . no i zaciskanie pasa ..z rozdętym brzuchem przyzwyczajonym do ciśnienia w jelitach to nic niezdziałacie
poprostu żarcie się słąbo wchłania ..
miłe panie głowa do góry skoncentójcie sie , neima co siedzieć i sie rozżalać stresy nie stresy ,wszystko sę da trzeba chcieć ..
jak juz waga spadła to ttlko zaciskać pasa i ćwiczyć ..a psycholog może i tak żeby skontrolował czy to już nie ejst jakiś wekszy problem.
Zmieniony przez - darmozjad w dniu 2010-07-15 16:21:38
na lęki moze trzeb asię przełamac , dobra tez jest krawmaga:D jakiś sport . no i zaciskanie pasa ..z rozdętym brzuchem przyzwyczajonym do ciśnienia w jelitach to nic niezdziałacie
poprostu żarcie się słąbo wchłania ..
miłe panie głowa do góry skoncentójcie sie , neima co siedzieć i sie rozżalać stresy nie stresy ,wszystko sę da trzeba chcieć ..
jak juz waga spadła to ttlko zaciskać pasa i ćwiczyć ..a psycholog może i tak żeby skontrolował czy to już nie ejst jakiś wekszy problem.
Zmieniony przez - darmozjad w dniu 2010-07-15 16:21:38
pump it
...
Napisał(a)
Nooo i dlatego we wcześniejszym poście napisałam, ze nie zrozumie tego ten kto się z tym nie boryka, albo nie ma innych problemów na podłożu psychicznym. Zaciskanie pasa nic w tym przypadku nie da, bo chociaż osoba która jest dotknięta tą przypadłością jakiś czas prowadzi zdrowy tryb życia, je normalnie, uprawia sport itd to przychodzi taki dzień, że nie potrafi się opanować i rzuca się na jedzenie jak szalona, a później sobie przysięga, że to już się nie powtórzy, ale niestety ponawia atak na lodówkę, a później znów paskudne samopoczucie i obiecuje sobie znów poprawę i faktycznie tydzień idzie elegancko, a czasami dwa tygodnie, aaa nawet i więcej, bo takie osoby mogą wytrzymać nawet i pół roku bez objadania się ,ale później przychodzi ten dzień kiedy nie można się pohamować i koniec :( aaa później znów obiecanie sobie, że nigdy więcej, że to już ostatnia kromeczka, czekoladka czy cokolwiek. Czasami ostatnia czasami nie. Otrzeźwienie w końcu przychodzi i znów zdrowy tryb życia jakiś czas, a później znów ten dzień i tak oto życie kręci się wokół jedzenia. Dlatego jeśli człowiek nie może poradzić sobie sam z sobą to najlepszym rozwiązaniem będzie wizyta u dobrego psychologa.
Zmieniony przez - Trzebinia w dniu 2010-07-15 17:34:10
Zmieniony przez - Trzebinia w dniu 2010-07-15 17:35:08
Zmieniony przez - Trzebinia w dniu 2010-07-15 17:34:10
Zmieniony przez - Trzebinia w dniu 2010-07-15 17:35:08
...
Napisał(a)
kompulsywne jedzenie to wcale nie musi być sprawa dla psychologa/psychiatry. ja już to przerabiałem, łącznie z "leczniczymi" wizualizacjami i lekami - efekt był mizerny. Przyczyna może być inna - hormonalna, na przykład zaburzenia w tolerancji glukozy/insulinooporność. Proponuję zrobić test OGTT (można sprawdzić na Wikipedii co on za jeden), koszt niewielki, na upartego z glukometrem i 75g glukozy można zrobić przybliżony wynik w domu. Ten test czasem wykazuje istniejące zaburzenia ludziom, którzy standardowy poziom cukru na czczo mają w normie.
...
Napisał(a)
a ja ze swojej strony polecam ksiazke :
'Grzeczne dziewczynki kończą z nadwagą' - Koenig Karen R.
i ogolnie mysle ze warto czytac ksiazki psychologiczne wyjasniajace, nasze(osobiste) i nie nasze, problemowe zachowania.
TYM bardziej ze zapewne dla wiekszosci ludzi trudne jest przlamanie sie i szukanie pomocy u psychologa lub skorzystanie z terapii(rowniez ze wzgledu na koszty!)
ale wazne tez aby ksiazki nie byly ze tak powiem z d***y wzięte..
Zmieniony przez - nefya w dniu 2010-07-15 18:10:54
'Grzeczne dziewczynki kończą z nadwagą' - Koenig Karen R.
i ogolnie mysle ze warto czytac ksiazki psychologiczne wyjasniajace, nasze(osobiste) i nie nasze, problemowe zachowania.
TYM bardziej ze zapewne dla wiekszosci ludzi trudne jest przlamanie sie i szukanie pomocy u psychologa lub skorzystanie z terapii(rowniez ze wzgledu na koszty!)
ale wazne tez aby ksiazki nie byly ze tak powiem z d***y wzięte..
Zmieniony przez - nefya w dniu 2010-07-15 18:10:54
cześć! to my - Twoje możliwości.Może się poznamy ?
Polecane artykuły