Złamany obojczyk

Ja w Dessaulcie spędziłem ponad 6 tygodni... i nic: rehabilitację miałem zacząć po 5 dniach, a wtedy łokieć był już rozruszany. Może to sprawa indywidualna? Miałem machanie prostymi łapami w poziomie w leżeniu na brzuchu i na plecach (poprawa zasięgu ruchów...). Ale uwaga: ja miałem blaszkę robioną, a ona trzyma "sama z siebie" i nawet słaby zrost to już jest "coś".

hey,

przesledzilam cale forum wiec postanowilam sie tez wypowiedziec;
zlamanie obojczyka z przemiezczemnie,m odlamu dystalnego ku dolowi
2 lipca 2010 podskoczylam do gory upadlam na lewe ramie/reke i zlamalam prawy obojczyk,straszny okropny bol!!! wyladowalam na ostrym dyzurze w szpitalu na solcu - wawa, tam zalozyli mi gips 8mke i zrobili 2 rtg lekarz odrazu zakomunikowal, ze moze byc operacja, i mam sie zglosic next week n kontrole, w sob umowilam sie do lim aby sprawdzic czy wszysko \ok, kolejny rtg, lekarz zakecil mi pajaczka! powiem szczerze dziwna metoda, i inni lekarze tez sie dziwili wiec w pon poszlam do kolejnrgo ortopedy do luxmedu tu trafilam na konkretnwego lekarza wylumaczyl wsztsyko /zronili mi 4 rtg od pt/ na spokojnie i stiwerdzil,ze potrzeba operacja, ze wzgledu na duze prze,ieszczenie, z jego skierowaniem udalam sie do szpitala tam kazali mi przyjsc jutro od 8 do 10stej, w koncu we wt przyjeli mni w szpitalu - lekarz znowu jakis 'dziwny' mowi bez operacji gulka z operacja blizna i mam sie zastanowic do 11stej, udalam sie wiec do ordynatora po porade ten powiedzial kokretnie bez operacji ramie 2 cm krotsze i gula, i ze obojczykow nie operuja ale w takich przypadkach operuja!!!zostalam wiec w szpitalu na solcu i na 2gi dzien sroda 7 lipca mialam operacje, zespolili mi zlamanie grotem kirshnera i w czwartek wsadzili w gips desaulta n 6 tyg!, w pt mnie wypisali, dzis wt 13 lipca bylam na zmianie opayrunku, za tydzien zas zdjecie szwow.

dodam jeszcze, ze w ciagu kilku dni bylam u 5ciu lekarzy opanstwow i pryw, mialam 5 czy 6 zdjec rtg! operacje po narkoza,wniosek narazie mam taki trzeba nachodzic sie po lekarzach i trafic na dobrego, jezeli chodzi o opieke w szpiatalu na solcu wsztsyko ok, staraja sie!
jeszcze 5,5 tyg w gipsie desaulta takim na cale tulow zagipsowali mi prawa reke wiec pisze lewa cjhcoc jestem praworeczna, zwolniniea mamponad 30 dni, straszneee upaly! mysle teraz tylko o tym aby sie dobrze zroslo i wsztsstyko bylo ok,
podobie jak kolezanki martwie sie o piersi! ten gips to strasznie ciezki pancerz!

mam kilka pytan;
1 rehabilitacje kiedy sie powinno zaczac
2 kiedy wam wyciagali grota kirshnera
3 i jak wytrzymac 6 tyg w gipsie
4 co ile jak byliscie w gipsie jezdziliscie na kontrole

Witam!
W ta srode (14 lipca) zlamalem sobie lewy obojczyk na grillu u znajomej. Gralem z kolega w rugby, przygniotl mnie i cos trzasnelo :D . Za 2 dni ide na pierwsza kontrole. Najbardziej boje sie tego ze sie krzywo zrosnie i bedzie lamane spowrotem ale z tego co wyczytalem wczesniej raczej zadki przypadek. Mam zalozona osemke z opaski usztywniajacej i juz nie moge sie doczekac az mi zdejma bo sie gotuje xD.

Wszystkim zycze jak najszybszego powroty do zdrowia.

a zlamanie masz z przemieszczenie,m czy zwykle/ jak zwykle to powinno ci sie zrosnac szybko, ja mialam z przemieszczeniem potem operacja i jutro ide sciagac szwy i potem jeszcze 4,5 tyg w gipsie desaulta, jest strasznie goraco trudno wytrzymac ale i przemyslen sie ma w czasie 6 tyg wyjetych z zycisa szczegolnie jak ktos jest aktywny!

Bez przemieszczenia- pewnie byłby dessault. Dlatego po operacjach to-to zakladaja, bo po operacji kosci juz nie sa przemieszczone. Krzywe zrosniecie sie obojczyka to zwykle jedynie minimalna skaza na urodzie - obojczyk "z przyrodzenia" prosty nie jest, a trzyma dobrze. No chyba, ze dojdzie do istotnego (> 1,5-2 cm) skrocenia ramienia. Wtedy grozi niepelny zakres ruchow itp.

1 a czy po operacji moze sie krzywo zrosnac/
2 i jakiej wielkosci spodziewac sie blizny/
3 i po jakim czasie wyciagaja kirshnera i czy to znowu jest operacja/

1. Po zepsutej operacji - owszem.
2. Blizna - po drucie mniejsza, po płytce większa. Operacja nie ma sensu o ponad 95% osób - potencjalne szkody to nie tylko blizna. Obojczyk nie jest kością długą (jak piszczel) i nie dotyczy go wiele "prawd", bo 1. zwykle dobrze i dość prędko się zrasta, 2. nie musi się prosto zrosnąć, by dobrze służyć, 3. nie da się go "nastawiać" (poza założeniem ósemki), więc DUŻE przemieszczenie po urazie, odłamy pośrednie mogą sugerować rozważenie operacji, 4. jest położony w sąsiedstwie ważnych naczyń i nerwów, więc lepiej bez konkretnych wskazań nie zabierać się do niego "z nożem", zwłaszcza że sam chętnie się zrasta.

grochh, ths,
mam jeszcze takie pytanie; czy zrastanie boli/
bo mi jak narazie prawie 2 tyg po operacji swedzi albo dziwnie rwie /jak staruszkow na deszcz/ ale porownujac z tym, ze w 8mce czulam jak sie rusza to tu przynajmniej sie nie przemieszcza nigdzie.
od kiedy zaczynaliscie rehabilitacje/
jakie masc na szramy polecacie/

* Mnie zrastanie nic a nic nie bolało, ale mnie nic nie boli, nawet psujący się ząb... Jakieś swędzenie przy gojeniu chyba nie jest niczym dziwnym...? Ale się nie założę.
** O rehabilitację zapytaj ortopedy. Ogólnie jakieś delikatne ruchy "wahadłowe" dla utrzymywania stawu barkowego w formie powinny być dozwolone szybko po rozgipsowaniu. Z ćwiczeniami w obciążeniu NA PEWNO trzeba poczekać - ile tygodni/miesięcy to zależy od przypadku.
*** Na blizny jest Cepan i Contractubex (sporo droższy, ale poza brakiem smrodu cebuli niemający innych przewag). Można je stosować dopiero po wygojeniu rany! Istnieją jeszcze jakieś środki (dużo droższe, ponoć o udokumentowanym działaniu), ale ich nie znam.