UFC 116 - Wyniki

pan parówka, rozumiem że po pierwszych 4 minutach walki lesnara też nie widziałeś nikogo kto mógłby go zatrzymać..

„Akurat wielkość ramienia nie ma większego wpływu na obronę przed submission.”
Oczywiste, że tak. Lesnar ma dobre łapy do wyciągania submission, bo ma bardzo silne i wydostać się z zaciśniętych takich łap na pewno jest bardzo ciężkie. O tym wspominał już też Rakhu, że jakby jeszcze Lesnar więcej ogarniał z bjj to mógłby się stać bardzo dużo groźniejszym zawodnikiem niż do tej pory. Lesnar kontrolując Mira na glebie i teraz poddając Carwina pokazuje, że się uczy walki w parterze i jeszcze może coś więcej pokazać w tym aspekcie.

Trochę mam wrażenie, że ta niska waga Lesnara może mu nie służyć, bo jednak zawsze miał dużą tą przewagę masy, a teraz jak Carwin wyszedł cięższy o jakieś 6kg to nie mógł sobie z nim poradzić, a z drugiej strony jednak kondycyjnie powinien dużo lepiej wyglądać. Teraz w sumie zwiększanie wagi może nie być tak konieczne bo i tak na tą chwile Velasquez lub JDS będą lżejsi od niego o jakieś 10kg.

Tak w ogóle to obejrzałem jeszcze walki z poza głównej karty i trafiło się parę ciekawych walk, ogolnie cała gala bardzo dobra, jak dla mnie póki co gala roku.

Jeszcze krótkie podsumowanie dlaczego Lesnar w tej walce nie wyglądał aż tak imponująco jak się można było tego spodziewać:
-Powrót po rocznej przerwie i po chorobie. Może i tak długa przerwa mogła nie mieć wpływu na dyspozycję Lesnara, ale trzeba zwrócić uwagę na ważną rzecz, że jednak przy tak małym doświadczeniu przerwa może być bardzo negatywna tym bardziej, że trafia na bardzo mocnego zawodnika, który na dodatek w danej chwili był na fali.
-Pierwszy raz walczył ważąc dużo mniej niż zwykle, sam mówił, że w dniu walki będzie miał nie więcej jak 269lbs, podczas gdy do wcześniejszych walk wychodził ważąc jakieś 285lbs. Do tego warto dodać, że Carwin w dniu walki miał ważyć jakieś 280-284lbs, czyli też pierwszy raz walczył z zawodnikiem cięższym od siebie.
-Najlepsza forma Carwina. Shane wyszedł do walki dużo cięższy niż zwykle, widoczna poprawa stójki. To sprawiło, że Lesnar nie bardzo mógł pochwalić się swoimi zapasami, bo Carwin nie dość, że miał przewagę fizyczną to jeszcze szybko atakował uderzeniami głowę Brocka, gdy ten tylko próbował łapać go za nogi. Carwin zastosował bardzo mocny atak na Lesnara, widać było, że w wiele uderzeń kład bardzo dużo siły, jak na hw walka nabrała dużego tempa. Carwin nie rozłożył sił na dłuższą walkę, tylko postanowił znów zastosować taktykę, którą kład spać swoich poprzedników, a to że osłab to nie koniecznie wina słabej kondycji tylko bardzo dużego wydatku energetycznego, większości zawodników hw tez by opadły siły gdyby tak samo zasuwali jak Carwin w walce z Lesnarem.

Gadanie przeciwników Lesnara jak to z nim każdy sobie poradzi jest mocno wyolbrzymione, tym bardziej jak weźmiemy pod uwagę argumenty które podałem wyżej i jeszcze to, że zawodnicy z którymi teraz przyjdzie się zmierzyć Lesnarowi prezentują inny styl walki niż Carwin, więc nie spodziewał bym się po nich takiego mocnego ataku jaki zaprezentował większy od nich i prawdopodobnie najmocniej bijący w całym hw ufc Carwin, tym bardziej, że tym razem to Lesnar będzie większy od swoich przeciwników a do tego już będzie miał trochę więcej doświadczenia niż miał wcześniej. Mnie w walce Lesnar vs Velasquez będzie bardzo cieżko wskazać faworyta, ale w ewentualnej walce Lesnar vs JDS skłaniał bym się ku Brockowi, bo to mogła by być walka z podobnym przebiegiem do Velasquez vs Kongo. Jeszcze raz tylko podkreślę bo to ważne, że atak takiego mocnego Carwina, który włożył w to całą energię nie równa się atakom jakie do tej pory mogliśmy zaobserwować u Velasqueza lub JDS.

Ciekawy jestem kogo teraz dostanie Carwin, nie bardzo widzę kto by mógł wytrzymać z nim pierwszą rundę, więc ze dwie czy trzy walki będzie miał do przodu i znów go zobaczymy w walce o tytuł.

Zmieniony przez - vcamaro w dniu 2010-07-05 21:15:58

Carwin's a beast

Jeszcze raz tylko podkreślę bo to ważne, że atak takiego mocnego Carwina, który włożył w to całą energię nie równa się atakom jakie do tej pory mogliśmy zaobserwować u Velasqueza lub JDS.

Domyślam się, że chciałeś napisać odwrotnie, że to ataki Caina i Juniora nie równają się atakom Carwina na pełnej ****ie?
Jak tak to BEKA, jak nie - zwracam honor



Etc.

Puar: nawet Joe Rogan wielokrotnie podkreslał że G'n'P Caina jest niczym w porownaniu do Shane'a.

Cain okladal 15 minut Bena Rothwella I Cheicka Kongo i nic im nie zrobił.

W stójce co prawda znokautował Noga, ale Nog to juz nie ten sam Nog co 5 lat temu. Tak samo oberwał w stójce od średniego Franka Mira.

Zapomniałem dopisać, że "nie wiem jak tam z siłą ataków Caina, ale Junior NISZCZY"... ale filmik dałem.

do autów brocka po ostatniej walce trzeba dopisać szczękę terminatora co zbiega się z cechą caina tj. słabym ciosem kończącym

soł nie wiem jak widzicie wygraną cain'a g&p? tko? bo ja nie mam pomysłu jakby mogło to wyglądać

puar filmik z nokałtów szejna też możnaby zrobić ale lesnara nie powalił

No i przekonamy się (mam nadzieję), czy JDS jednak będzie w stanie... ja myślę, że tak.

Gala za***ista. W pierwszej rundzie walki Shane-Brock chcialem aby walka potrwala wicej niz 1 runde, bylem przekonany ze Carwin go zniszczy a tu taka nie mila niespodzianka Ale szacun dla Brocka ze po takim katowaniu wygral ta walke.
Jesli chodzi o Fedora to powoli sie zaczyna robic taka gadka jak kiedys z Ricksonem, ze by wszyskich zniszczyl Nie zobaczymy o w ufc wiec nie ma co gdybac, zreszta jego najlepsze czasy juz minely...

ja tak sobie myślę że cainz swoim dobrym cardio mógłby z powodzeniem punktować brocka w stójce i bronić się przed obaleniami/s******lać ---> i wygrać decyzją. na ko/tko to nie ma co liczyć jeżeli kongo i rothwell wytrzymali to tym bardziej brock, nie wspominając o tym że raczej nie widzę lesnera na plecach w tej walce.