Codzienny trening w drodze do chwały bo świat jest za duży żeby być małym.
...
Napisał(a)
ok..ostatnie pytanie, jak się oblicza zapotrzebowanie białka w organizmie ? :)
Życie jest twarde ale ja jestem twardszy...
...
Napisał(a)
2g na 1kg masy ciała daj.
Codzienny trening w drodze do chwały bo świat jest za duży żeby być małym.
...
Napisał(a)
Popieram pomysł o "namieszaniu" w planie. Oprócz zmiany łączenia ze sobą poszczególnych partii warto się zastanowić nad zmianą poszczególnych ćwiczeń na inne. Zawsze to inny bodziec dla mięśnia.
...
Napisał(a)
musze nakupować pełno serków wiejskich ;D dzieki ;)
Życie jest twarde ale ja jestem twardszy...
...
Napisał(a)
Ty się nie skupiaj na serkach tylko na mięchu .
Codzienny trening w drodze do chwały bo świat jest za duży żeby być małym.
...
Napisał(a)
wlasnie mysle ze lepiej jesc mieso niz serki bo jedzac białe mięsko i wolowinkę nie przytyje tak jak jedzac serki ;D
Życie jest twarde ale ja jestem twardszy...
...
Napisał(a)
Wiem cos o tym, i powiem ci tyle. Kreta to zlo w twoim wypadku, mialem dokladnie w 100% taki sam problem jak ty. No moze z deka rozniacy sie ale to niewielka roznica. Jednak ja po pol rocznym treningu nie dalem rady i zlapalem za krete i cykl. Lapa wkoncu urosla z 34cm w bicu na 39cm co bylo dla mnie darem niebios.... ;)
Ale niestety po cyklu byly spadki i tu sie przejechalem do sedna....kreta zrobila ze mnie dziwolaga, w lapie aktualnie mam 33-34 ale stala sie rzecz jeszcze gorsza bo lape z profilu (z boku) nadal mam ladna i nabita, a za to jak spojrzec z przodu to raczka jest jak patyk. Wyglada to naprawde zalosnie, wiele kolegow patrzac na mnie z boku mowi ze lape to ja mam, taaaa... a potem sie odwracam a z przodu jeden cienki patyk, wiec radze uwazac z monohydratami bo mozna sie deformacji nabawic.
Ja juz niestety nie znalazlem motywacji do treningu i od roku nie cwicze ale chyba musze sie wziac za wyrownanie tego bo wyglada to zalosnie.... Jedyna nadzieja to bark z ktorego nic nie zeszlo i jest git bo jak zaloze koszulke na ramiaczka to lapa jest z boku okazala i bark tez uwydatniony i pokazny ale bic z przodu to porazka.
Ale niestety po cyklu byly spadki i tu sie przejechalem do sedna....kreta zrobila ze mnie dziwolaga, w lapie aktualnie mam 33-34 ale stala sie rzecz jeszcze gorsza bo lape z profilu (z boku) nadal mam ladna i nabita, a za to jak spojrzec z przodu to raczka jest jak patyk. Wyglada to naprawde zalosnie, wiele kolegow patrzac na mnie z boku mowi ze lape to ja mam, taaaa... a potem sie odwracam a z przodu jeden cienki patyk, wiec radze uwazac z monohydratami bo mozna sie deformacji nabawic.
Ja juz niestety nie znalazlem motywacji do treningu i od roku nie cwicze ale chyba musze sie wziac za wyrownanie tego bo wyglada to zalosnie.... Jedyna nadzieja to bark z ktorego nic nie zeszlo i jest git bo jak zaloze koszulke na ramiaczka to lapa jest z boku okazala i bark tez uwydatniony i pokazny ale bic z przodu to porazka.
...
Napisał(a)
Kreta deformująca łape --.--. Weź się chłopie za trening i żarcie, a nie pierdoły wypisujesz.
Codzienny trening w drodze do chwały bo świat jest za duży żeby być małym.
...
Napisał(a)
No naprawde, po spadkach tak sie moze dziac tak samo jak z nogami, w udach duzo zostalo sily i masy po cyklu a z lydek wszystko splynelo i mam chudziutkie. Tak samo jak przez mono nabawailem sie drugiej brody :P
Polecane artykuły