Jakich nog ? hehe,przeciez oni jada na rutynowe badania po walce,a w szczegolnosci czy w glowie nie zaszly jakies nie przewidziane skutki po ciosach,nastepnie narzady wewnetrzne sa brane pod uwage,a z poobijanymi nogami to daja mascie na opuchniecia i tyle,co ty czlowieku tu chcesz udowodnic.hehe.Przez cale moje zycie,nie slyszalem nigdy by ktos mowil albo narzekal z powodu poobijanych kosci piesci czy piszczeli,ale zawsze slysze,o chorobach wywolanych wlasnie regularnym obijaniem glowy,czy amatorsko czy zawodowo.Co jest bardziej glupie ? Oczywiscie zgodze sie,ze nie mozna utwardzic kosci,bo sie nie da ale kosci martwej a kosc,ktora zyje razem z nami jest odbudowywana i na to wplywaja inne czynnosci,calego organizmu.Jak mowie ja mam przyklad po dziadku 70 lat i nic sie nie dzieje.
Weź to ****a powiedź Drewniakowi
narazie widze efekty u dziadka i ojca.A to nie sa drewniaki tylko ludzie.
Po pierwsze paring to nie jest utwardzanie kosci lba, sparingi maja zupelnie inne zadanie.
No tak,ale jednak obijasz ta glowe,i to z najwaszniejsza czescia zycia (mozgiem)po co ? (patologia)
to czy ktos uderzal w sciane czy nie nie ma zadnego wplywu na sile ciosu.
Kazde cwiczenia co stawia opor twojej rece,piesci ma wplyw na sile ciosu,nawet tak jak nie ktorzy mowia,ze bicie w worek bez trenera na nic sie nie zda,panowie :/nie wiem czy wy myslicie za nim cos napiszecie ? Oczywiscie,ze sie zda,napewno bardziej niz siedzenie przed kompem,i tu mowie do tych ktorzy chca a nie maja gdzie.Kupujcie worek,tarcze i jazda do garazu na trening.I nie sluchajcie sie tych madrych ludzi bo to tylko ludzie.
Miesnie to nie kosc, nawet trening na silowni polega na spowodowaniu mikrouszkodzen w miesniach zeby te zregenerowaly sie mocniejsze, lub wieksze...Cwiczenia tego typu pozwalaja sie tez nauczyc oddychac podczas uderzenia w brzuch, odpowiedno spinac miesnie po to zeby ciosy "nie zatykaly"
Zauwaz ze uderza sie w brzuch a nie zebra.
Na tej samej zasadzie dzial utwardzanie kosci.A poza tym z zebra tez sie uderzaja.(patologia)
Sumujac.Czy regularne obijanie glowy,brzucha to rzecz normalana,moim zdaniem nie,chociaz tolerowana.Ma swoj cel i zastosowanie i dziala.Tak samo dzieje sie z utwardzaniem kosci.Nie zda egzaminu na turnieju gdzie sa rekawice ale pieknie sie przyda na ulicy w razie samoobrony.I jeszcze jedno,ktos tam tez napisal,ze dlaczego zawodnicy k-1 i mistrzowie nie utwardzaja,poniewaz obowiazuja rekawice,wiec po co maja je wzmacniac,skoro rekawica chroni przed urazami.Ale w Pride gdy byly walki na gole piesci,to nie ktorzy z nich utwardzali piachy o rozne rzeczy.A po walce na gole piesci to co ? nie do chodzilo u nich do urazow ? i co z waszego punktu widzenia ci mistrzowie co walczyli na gole piesci to kalecy ? hehe.Chyba tylko umyslowi.
Zmieniony przez - rodzi87 w dniu 2010-06-07 14:18:09