Owszem jak ktoś trenuje na poważnie to powinien ograniczyć wszelakie używki, ale nawet jeśli trenuje na poważnie to alkohol raz na miesiąc mu nie zaszkodzi.
...
Napisał(a)
Nie demonizuj alkoholu. Dobry środek do wyluzowania się raz za czas. I nie uważam by 2 piwka tygodniowo miały zły wpływ na 16 czy 17 latka (niepełnoletnie jeszcze osoby, które wg Ciebie nie powinny pić bo "alkohol nie jest dla dzieci").
Owszem jak ktoś trenuje na poważnie to powinien ograniczyć wszelakie używki, ale nawet jeśli trenuje na poważnie to alkohol raz na miesiąc mu nie zaszkodzi.
Owszem jak ktoś trenuje na poważnie to powinien ograniczyć wszelakie używki, ale nawet jeśli trenuje na poważnie to alkohol raz na miesiąc mu nie zaszkodzi.
1
...
Napisał(a)
Rafalsky89
Ta sprzątam kuchnie...
Chyba logiczne,że żarcie sobie robię...
Ta sprzątam kuchnie...
Chyba logiczne,że żarcie sobie robię...
...
Napisał(a)
'Ale jak czytam nadęte wypowiedzi 16 latków którym sie troszke w głowach poprzewracało to tylko uśmiech na twarzy mi się pojawia'
a mi jak widzę osoby które nie umieją bawić się bez alkoholu
ktoś nie pije, ćwiczy, dba o swoją regeneracje i jest szczęśliwy to po kiego chvja mu te piwka w sobote.
ja sobie moge isc i bez tego
wg. mnie dobrze sobie tak odmawiać alko kiedy się ćwiczy (nawet jeśli to nie szkodzi) bo to uczy samoopanowania i w ogóle umięjetnosci odmawiania sobie rzeczy, które się są dla nas najlepsze
'młodość ma się jedną'- no właśnie więc trzeba sobie wyrobić zdrowie na całe życie, a alkohol w tym NIE pomoże, a ćwiczenia i nie picie POMOŻE
tyle mam do powiedzenia w tym temacie
btw. 2-3 piwa co drugą sobote w klubie to po jakimś czasie już jakaś sumka sie uzbiera :>
a mi jak widzę osoby które nie umieją bawić się bez alkoholu
ktoś nie pije, ćwiczy, dba o swoją regeneracje i jest szczęśliwy to po kiego chvja mu te piwka w sobote.
ja sobie moge isc i bez tego
wg. mnie dobrze sobie tak odmawiać alko kiedy się ćwiczy (nawet jeśli to nie szkodzi) bo to uczy samoopanowania i w ogóle umięjetnosci odmawiania sobie rzeczy, które się są dla nas najlepsze
'młodość ma się jedną'- no właśnie więc trzeba sobie wyrobić zdrowie na całe życie, a alkohol w tym NIE pomoże, a ćwiczenia i nie picie POMOŻE
tyle mam do powiedzenia w tym temacie
btw. 2-3 piwa co drugą sobote w klubie to po jakimś czasie już jakaś sumka sie uzbiera :>
...
Napisał(a)
Ludzie, raz się żyje, ja nie popieram alkoholu, co innego jest z marihuaną. Obejrzyjcie sobie na youtube film dokumentalny o konopi "The Union". Dowiecie się bardzo dużo, nikt nigdy na maryśkę nie umarł, nie powoduje ona żadnych chorób co zostało udowodnione, mało tego ona leczy kilkanaście schorzeń w tym stwardnienie rozsiane, jest zawarta w wielu lekach.
Ja osobiście nie popieram palenia itp ale jeżeli chcesz się raz na jakiś czas <w sensie rzadko> wyluzować, zrobić odskocznie od tego wszystkiego to tylko to.
Nie wiem dlaczego ona jeszcze nie jest zalegalizowana w większości krajów.
Zmieniony przez - psz3m3k w dniu 2010-05-31 13:51:44
Ja osobiście nie popieram palenia itp ale jeżeli chcesz się raz na jakiś czas <w sensie rzadko> wyluzować, zrobić odskocznie od tego wszystkiego to tylko to.
Nie wiem dlaczego ona jeszcze nie jest zalegalizowana w większości krajów.
Zmieniony przez - psz3m3k w dniu 2010-05-31 13:51:44
...
Napisał(a)
ja na zakonczenie szkoły nayebałem sie w 4dupy i zaczęłem robić wykład na temat dietetyki chyba 5 chłopa i 4 panienki słuchały:D czyli połowa baru
...
Napisał(a)
Wypić można a nie raz nawet trzeba i na balety chodzić również. Wszystko można pogodzić jak ktoś ma głowe na odpowiednim miejscu Przecież od razu nie trzeba się zalewać w trupa
www.pajacyk.pl
[][][]--------[][][]
,, Po co ćwiczyć?? I tak umre. Żeby mnieć, kvrwa, większą trumne!! "...
...
Napisał(a)
Wiec tak, bo trochę wyjeżdżamy po za margines.
Moim zdaniem:
- Picie do upadłego, albo mocno wstawionego jest beeee, i tu nie ma znaczenia czy sie ćwiczy czy nie.
-Picie od czasu do czasu, jeśli się przykłada do treningów,(czysto amatorsko) jest beeee
-Imprezowanie od czasu do czasu, bez alko, w celu utrzymania i nawiązania kontaktów jeśli się ciężko trenuje(amatorsko) jest ok.
-Wiadomo na imprezach które, mamy raz w życiu(studniówka, wesele,itd.), picie na humor zle nie jest.
Ogólnie jestem przeciwnikiem alkoholu. Ale nie chodzi mi o jego szkodliwe właściwości, nie pije dlatego że 95% piję. Jakby 95% nie piło, to ja pewnie był bym alkoholikiem.
,,nayebałem sie w 4dupy i zaczęłem robić wykład na temat dietetyki" chciałbym to widzieć
Moim zdaniem:
- Picie do upadłego, albo mocno wstawionego jest beeee, i tu nie ma znaczenia czy sie ćwiczy czy nie.
-Picie od czasu do czasu, jeśli się przykłada do treningów,(czysto amatorsko) jest beeee
-Imprezowanie od czasu do czasu, bez alko, w celu utrzymania i nawiązania kontaktów jeśli się ciężko trenuje(amatorsko) jest ok.
-Wiadomo na imprezach które, mamy raz w życiu(studniówka, wesele,itd.), picie na humor zle nie jest.
Ogólnie jestem przeciwnikiem alkoholu. Ale nie chodzi mi o jego szkodliwe właściwości, nie pije dlatego że 95% piję. Jakby 95% nie piło, to ja pewnie był bym alkoholikiem.
,,nayebałem sie w 4dupy i zaczęłem robić wykład na temat dietetyki" chciałbym to widzieć
Im trudniej
Tym łatwiej.
...
Napisał(a)
Rafalsky, ok ktoś trenuje amatorsko dla siebie i w czasach liceum i studiów wypija 2 piwka co tydzień. 50g etanolu tygodniowo średnio.
Inna osoba nie pije w ogóle alkoholu ale przechodzi cykle SAA. Kto bardziej szkodzi zdrowiu? ;) Kto ma więcej wspomnień z czasów młodości? :P
Wiadomo że człowiek zwykły najwięcej pije i imprezuje gdy ma 17-25 lat. Potem dochodzą obowiązki, praca, trzeba się ustawić i gdy ktoś nie jest podatny na uzależnienia to od tego okresu pije bardzo rzadko. Ew. piwko do meczu.
Zmieniony przez - anoxic w dniu 2010-05-31 15:24:20
Inna osoba nie pije w ogóle alkoholu ale przechodzi cykle SAA. Kto bardziej szkodzi zdrowiu? ;) Kto ma więcej wspomnień z czasów młodości? :P
Wiadomo że człowiek zwykły najwięcej pije i imprezuje gdy ma 17-25 lat. Potem dochodzą obowiązki, praca, trzeba się ustawić i gdy ktoś nie jest podatny na uzależnienia to od tego okresu pije bardzo rzadko. Ew. piwko do meczu.
Zmieniony przez - anoxic w dniu 2010-05-31 15:24:20
...
Napisał(a)
Korzystając z okazji:
Jaka jest dopuszczalna ilośc alkoholu na cyklu na krecie żeby nie notować spadków , jeden browar na tydzień, dwa tygodnie przejdzie? Wiadomo zbliża się koniec roku, wakacje i jak zapale sobie troche zielonego to nic się nie stanie? Dietka oczywiście jest
Jaka jest dopuszczalna ilośc alkoholu na cyklu na krecie żeby nie notować spadków , jeden browar na tydzień, dwa tygodnie przejdzie? Wiadomo zbliża się koniec roku, wakacje i jak zapale sobie troche zielonego to nic się nie stanie? Dietka oczywiście jest
Polecane artykuły