JerzyKiler
Stoker, Carbon- myślałem nad dziennikiem, ale stwierdziłem że boję się krytyki 
A na poważnie to co jakiś czas będę sobie wszystko notował dla porównania, a dziennika nie chce zaczynać, bo nie wiem jak to będzie z czasem teraz i nie chce zacząć, a później przerwać wpisy.
Sixth moje początki zaczęły się trochę w podstawówce miałem jakieś tam hantelki i brzuszki robiłem
W gimnazjum miałem już większe, też trochę machałem, do tego pompki, unoszenie bokiem hantle, brzuszki i wyciskanie hantelek na klatkę leżąc na dwóch pufach wszystko to było raczej takie chaotyczne, nieprzemyślane, bez diety. Ale pamiętam, że w 2gim wziąłem w martwym ciągu 104kg
Później w październiku 2006 pojawiła się u mnie ławka i sztangapóźniej kupiłem hantelki. Wtedy ćwiczyłem tylko klatka biceps
Od lipca 2007 zacząłem nadużywać alkoholu niestety.. machałem mało, diety nie było, ciężary małe, trening nieprzemyślany. cały rok 2008 od stycznia do grudnia też picie, raz mniej raz więcej, siłownia sporadycznie, bo to dziewczyna itp. ale było lepiej niż w 2007.
2 stycznia 2009 powiedziałem sobie kur.w.a ogarnij się, zrób coś z sobą
Poskutkowało ułożyłem jakiś tam plan, ćwiczyłem systematycznie, ale czegoś nadal brakowało... dieta kulała
piłem bardzo mało do wakacji, ale czasem w weekend się zdarzało.
Od lipca 2009 zacząłem biegać trochę, dodatkowo dieta szła lepsza od czerwca.
W maju dodałem lepszy trening na barki, potem martwy ciąg. Forma z sierpnia, września była mi się wydaje najlepsza, spodnie na 86 w pasie
dobra jakość bicepsa.
Z początkiem września dieta dobra poza posiłkiem szkolny, trening przemyślany, aero od października, wszystko szło dobrze do końca grudnia Nie piłem prawie w ogóle czasem jakieś piwo.
Później w styczniu modyfikacja diety i kur.w.a metabolizm zwolnił, dieta w miarę, trening ciężki ale wiadomo człowiek przemęczony, matura nauka...
Teraz od 18 zacząłem na poważnie mój cel to zmieścić się w spodnie 88 w pasie!
Redukcję będę ciągnął do czasu aż do tego dojdę, nie wiem ile mi to zajmie ze względu na czas, dietę itp ale mam nadzieje, że się uda PS> Dodam jeszcze, że od 1stycznia w ogóle nie pije
trzymajcie za mnie kciuki
A na poważnie to co jakiś czas będę sobie wszystko notował dla porównania, a dziennika nie chce zaczynać, bo nie wiem jak to będzie z czasem teraz i nie chce zacząć, a później przerwać wpisy.
Sixth moje początki zaczęły się trochę w podstawówce miałem jakieś tam hantelki i brzuszki robiłem
W gimnazjum miałem już większe, też trochę machałem, do tego pompki, unoszenie bokiem hantle, brzuszki i wyciskanie hantelek na klatkę leżąc na dwóch pufach
wszystko to było raczej takie chaotyczne, nieprzemyślane, bez diety. Ale pamiętam, że w 2gim wziąłem w martwym ciągu 104kg
Później w październiku 2006 pojawiła się u mnie ławka i sztanga
później kupiłem hantelki. Wtedy ćwiczyłem tylko klatka biceps
Od lipca 2007 zacząłem nadużywać alkoholu niestety.. machałem mało, diety nie było, ciężary małe, trening nieprzemyślany. cały rok 2008 od stycznia do grudnia też picie, raz mniej raz więcej, siłownia sporadycznie, bo to dziewczyna itp. ale było lepiej niż w 2007.
2 stycznia 2009 powiedziałem sobie kur.w.a ogarnij się, zrób coś z sobą
Poskutkowało ułożyłem jakiś tam plan, ćwiczyłem systematycznie, ale czegoś nadal brakowało... dieta kulała
piłem bardzo mało do wakacji, ale czasem w weekend się zdarzało.
Od lipca 2009 zacząłem biegać trochę, dodatkowo dieta szła lepsza od czerwca.
W maju dodałem lepszy trening na barki, potem martwy ciąg. Forma z sierpnia, września była mi się wydaje najlepsza, spodnie na 86 w pasie
dobra jakość bicepsa.
Z początkiem września dieta dobra poza posiłkiem szkolny, trening przemyślany, aero od października, wszystko szło dobrze do końca grudnia
Nie piłem prawie w ogóle czasem jakieś piwo.
Później w styczniu modyfikacja diety i kur.w.a metabolizm zwolnił, dieta w miarę, trening ciężki ale wiadomo człowiek przemęczony, matura nauka...
Teraz od 18 zacząłem na poważnie
mój cel to zmieścić się w spodnie 88 w pasie!
Redukcję będę ciągnął do czasu aż do tego dojdę, nie wiem ile mi to zajmie ze względu na czas, dietę itp ale mam nadzieje, że się uda
PS> Dodam jeszcze, że od 1stycznia w ogóle nie pije
trzymajcie za mnie kciuki
--==GAINER TEAM==--
skl15
sixth
maciekslu1
carbon91
