ziom do mnie dzisiaj, żebyśmy nie szli na polski bo pyta, to ja ok, poszliśmy na browar, potem na matme, po matmie jeszcze 4 lekcje no to na następny, sprzedawczyni na nas patrzy że my znów, wyszliśmy ze sklepu kumpel wzioł kase od siory i jeszcze raz poszliśmy po bro, znow do tej samej za 3-cim razem się uśmiechneła i powiedziała żebysmy wzieli więcej na zapas. jak pilismy to nauczycielka przechodziła koło nas i to tyle wrażeń ze szkoły
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Herek._Ćwicz_to_co_chcesz,_nawet_gdy_kumple_nie_ćwiczą..._-t591450-s29.html
Kiedy chwytam za sztangę czuję chorą podnietę, niczym p******ony masochista w fabryce żyletek!!!
--==GAINER TEAM==--