I podejrzewam, ze tak tez bedzie w przypadku pana Michala, bez wzgledu jaka bedzie prezentowac forme. Wystarczy sobie przypomniec pewnego zawonidka z Debiutow 2009, o ktorym pisalem:) Przygotowanie bodajze najlepsze na calej imprezie i... jeden wyrazny defekt, ktory go zrzucil na ostatnie miejsce. Ogarnieci beda wiedziec, o co chodzilo.
A poki co koncze te jalowa dyskusje, bo to mija sie z celem i nei ma sensu draznic modow. Na wszelkie gadania o cudownosci i swietlanej przyszlosci pana Michala wystarczy juz tylko jeden kontrargument zamiast tysiecy slow: ME 2010, miejsce V - ce mistrza PL - 11 (czytaj - "ostatnie".
Dla mnie temat "karawany" na powaznych zawodach zamkniety.
Zmieniony przez - Phoneme w dniu 2010-05-19 23:57:21