Rozpisało mi sie troszke, ale nie mialem co robic wieczorem
"Chciałbym zrzucić tłuszcz z dolnej części brzucha i schabów, bo wygląda to bardzo dziwnie po zdjęciu koszulki, jako, że wyglądam na szczupłą osobę."
Mam dokładnie identycznie i zacząłem cwiczyc jakies 5 tyg temu, czyli dopiero zaczynam.
1.) Zrob pomiary ciała, które cie interesują, zebys wiedział pozniej w jakim kierunku idziesz.
- waga rano
- objetosc brzucha rano i mozesz wieczor - dolna czesc i gorna.
- %bf (zatluszczenie ciała)
Zaczynasz trenowac i sprawdzasz te wskaźniki. Mysle, ze mozesz je sprawdzac raz na 2 tygodnie. Wage nawet co tydzien.
2.) Wprowadz zdrowe i tylko zdrowe żywienie.
Pelno jest artykułow o zywieniu - co jest i jak jeść. Osobiscie nie wyliczam kalorii (mimo ze to dosc ostro tu krytykowane), ale mam dużą (codzienną) aktywnosc fizyczną i jem to co powinienem i to co jadłbym gdybym wyliczał kalorie. Duzo rzeczy trzeba sobie odmówić i zeby nie zwariować proponuje ustalic jakis "dzien nagrody" kiedy mozesz rozsiąść sie w mc donaldzie jak Sułtan
U mnie taki dzien występuje co dwa tygodnie. Naturalnie jak jakiegos dnia Cie cos skusi i zjesz ciastko to nic sie nie dzieje. Ważne zeby to tylko nie było nawykiem, albo regułą, ze codziennie mozesz zjesc to ciastko.
3.) Trening. Od razu radze polubić kazdą formę aktywnosci jak chcesz spalać tłuszcz
Wybor jest ogromny, niesamowicie zroznicowany, nie kazdy sobie z tego zdaje sprawe...i przez tą różnorodność nie jest to siłka 3 razy w tygodni i tyle...
- trening siłowy (całego ciała, cwiczenia złozone, męczące ogolnie ciało, a nie jeden mięsien)
- aeroby (biegi, rower, basen, fitness, tance, szybkie marsze
- HIIT jak juz będziesz miał chociaz troche kondycji
- spinning na rowerze - cos jak aeroby, z tym ze spinning to wiekszy hardcore (wg mnie bieganie w porównaniu do spinningu to małe piwko)
- tabata - na
podkręcenie metabolizmu
- programy na brzuch (abs, 6weidera)...nie spali to tłuszczu, ale trwa kilka minut np wieczorem - nie widze powodu, zeby tego nie robic. Mięsnie wzmocni czy je widac czy nie
- sauna - oczyszcza organizm, podnosi odpornosc, poprawia krązenie, no i jest przede wszystkim przyjemna :-] Tluszczu nie spali, ale na zdrowiu zyskasz. No i nie trzeba sie wysilać
Zakładajac, ze dasz np siłke 3 razy w tygodniu (wypada), do tego np bieznia 2 razy, spinning raz, basen raz, saune 2 razy, sprawdzisz jak wyjdzie ci HIIT czy tabata...co tylko chcesz...to zaraz się okaze, ze braknie Ci czasu w tygodniu zeby zmieścic tyle ile bys chciał
Grunt to dwie rzeczy: nie dawac czegokolwiek czego sie nie chce oraz nie dawac wszystkiego od razu.
Powodzenia.
EDIT: aha nie wiem jak tam u Ciebie, ale jak chlać trzeba to juz 1 raz w tygodniu to zdecydownie max
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2010-04-23 00:57:27