Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
55
Witam serdecznie użytkowników SFD,
Mimo że od długiego czasu śledzę wiele wątków na forum, poraz pierwszy zdecydowałem się na post :)
Tło problemu:
Od około miesiąca moje dzieci chodzą na Judo. On, lat niecałe 11 waga (wg mnie dość niska) 29kg, ona lat niespełna 9 waga w porywach do 24-25kg.
Oboje są sprawni fizycznie on dzięki rocznej zabawie w piłkę nożną, ona dzięki prawie rokowi baletu.
Pierwsze treningi - pełen entuzjazm. Teraz więcej niż pełen entuzjazm...
Ćwiczenia w domu. Tak, jak się domyślacie dzieci dość szybko chciały/przeniosły zabawy z judo na teren domowy. Ponieważ ja nigdy w swoim sportowym życiu nie miałem do czynienia ze sportami walk spoglądam na to z wielkim dystansem - czytaj obecnie jest to w domu surowo zakazane w jakiejkolwiek formie i postaci. Dlaczego? Ponieważ jako rodzic nie chcę jeździć na pogotowie częściej niż na treningi. Wg mnie w ich wieku ocena niebezpieczeństwa zabaw jest jeszcze mocno zaburzona.
Problem i pytanie:
Zdaję sobie sprawę że "zakazy" i "nakazy" działają na krótką metę i tylko wtedy kiedy ja jestem blisko. Czy są jakieś łatwe/bezpieczne formy (zabawy/itd) bym mógł im dać szansę "upuszczenia energi" a przy tym one odniosły by jakąś korzyść?
Wiadomo że nie chodzi mi tu o alternatywę typu rower, rolki, skakanie w gumę czy bieganie za ich pupilem - cyt: "tata - to nudne jest"
Nie mogę im zapewnić "codziennych" treningów z przyczyn zewnętrznych.
Pozdrawiam i za każde nawet drobne pomysły i sugestie dziękuję,
Szacuny
3
Napisanych postów
595
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
7766
Moze takie pytanie ile razy dzieciaki chodza na trening w tygodniu...? A Twoj zakaz wydaje mi sie w pelni uzasadniony, nalezy chyba wbic im do glowy ,ze wszelkie zabawy "judo" wykonuje sie na macie i pod okiem instruktora ,bo jednak dom to nie miejsce na takie rzeczy...wiem to po sobie ,ze wszelkie dziwne zabawy zle sie konczyly;/ a co do alternatywnych rzeczy w tym wieku dzieciaki naprawde maja mase energii, wiec trudno ich zaspokoic, ale jezeli mieszkasz w wiekszym miescie znajdziesz bez problemu tzw parki zabaw ,gdzie maja od cholery roznych dmuchanych rzeczy i itp , oprocz tego swietny bedzie basen z czego i ty skorzystasz.
Jezeli macie ogrodek bardzo latwo mozesz im zafundowac jakies proste cwiczenia w postaci wyscigow , cwiczen kordynacyjnych byle zeby nie przesadzic
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
125433
Zakaz jest w pełni uzasadniony
Może warto kupić 1 lub 2 maty w postaci puzzli (łatwe do złożenia) i rozkładać je w największym pokoju, żeby dzieciaki mogły poćwiczyć jakieś przewroty, parter pod Twoim okiem?
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
55
Dziękuję serdecznie za podpowiedzi :)
Jeśli chodzi o treningi to są to 2x solidne 2h + chłopiec 3x w tygodniu gra w piłkę - tak, tak i potem jeszcze ma siłę na 231 pytania i 36452 zabawy.
Idea z matą typu puzzle jest wiecej niż genialna, zwłaszcza ze mam warunki by to rozłożyć. Do wymienionych przez was zabaw w parterze, klubowy trener dorzucił mi parę prostych gier i zabaw typu "przeroluj żółwika" czy "walki kogutów". Ale pomysł z matą jest kluczowy - pokazuje dokładnie "gdzie i kiedy wolno a gdzie nie"
Szacuny
1
Napisanych postów
154
Wiek
37 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8595
Jeśli chodzi o chlopaka to w tym wieku spokojnie może robić pompki i brzuszki. Ćwiczenia bez dodatkowego obciążenia napewno mu pomogą i w utrzymaniu kondycji i w kształtowaniu sylwetki. Możesz go motywować żeby się starał i miał coraz lepsze wyniki. W połączeniu z treningami, o których piszesz będzie sie z tym dobrze czuł wśród rówieśników i nabierze pewnosci siebie. Zapytam z ciekawości od jakiego czasu ćwiczy i czy sam chciał zacząc?
Szacuny
69
Napisanych postów
1815
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
35261
Ja bym proponował basen, bardzo fajna sprawa, modeluje sylwetkę, kondycję poprawia, albo wysłać chłopaka na dwór żeby z kolegami w piłkę pograł. W domu z myślą o judo chyba nie ma co w tym wieku żeby już ćwiczyły... można jak wyżej kupić trochę moty, ale na niej to żeby mogły dzieciaki coś próbować tylko pod twoją opieką. No i raczej tylko w formie zabawy a nie treningu.
,,chodzić już umiem, teraz chce umieć latać" Eldoka
Szacuny
1
Napisanych postów
83
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
3266
Miejscem walki powinno być dojo. I dobry trener powtarza to swoim uczniom, szczególnie dzieciakom. Walka odbywa się wtedy w bezpiecznym miejscu, po odpowiedniej rozgrzewce i pod okiem specjalisty (co nie oznacza braku ryzyka w ogóle).
Osobiście widziałem/uczestniczyłem w kilku nieprzyjemnych zdarzeniach podczas treningu judo w domu, które skończyły się podejrzeniem urazu kręgów szyjnych, podejrzeniem urazu głowy, rozcięciami skóry głowy i naderwaniem uszu.
Szacuny
119
Napisanych postów
28242
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
125433
Ale bez przesady panowie, przecież nie chodzi o żaden pełen trening czy urządzanie sobie walk w domu, tylko zabawy lekko judockie, dla wyładowania energii.
Lepiej,żeby dzieci poćwiczyły/pobawiły się na macie w domu pod okiem rodzica, niż gdyby miałyby się rzucać na łóżko/ćwiczyć pady na podłodze, bo takie genialne pomysły dzieciaki miewają.
Szacuny
9
Napisanych postów
1325
Wiek
50 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
7348
Dzieci w przedszkolach leją biją a raczej naśladują jakieś walki dzień w dzień i nic się nikomu raczej nie dzieje. Poza tym wytłumaczcie mi, jaka jest przewaga dojo nad matą w domu w przypadku takich małych dzieciaków? Rozgrzewka? W ich wieku rzeczywiście BAAARDZO istotna To ja przy moim stażu coraz rzadziej się rozgrzewam inaczej niż walką, a wymagacie od dzieciaków, żeby profesjonalnie grzali się po 30 minut???
Szacuny
1
Napisanych postów
83
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
3266
Kwestia podejścia do wychowania dzieciaków oraz wyobraźni. Ja jako rodzic byłbym przeciwny ćwiczeniom JUDO w domu, co nie oznacza że jestem przeciwny ćwiczeniom w domu w ogóle. Pozdrawiam