jak zżucić brzuch, nie tracąc biustu - przy bólu kręgosłupa?

hmmm... niestety nie mam jej przy sobie.. tyle, że to nie jest żadna drakońska dieta, 0 słodyczy, posiłki 5razy dziennie (małe) w ten sposób nie jestem głodna, a zamiast słodyczy np. 1 jabłko dziennie (czyli ok. łyżki cukru) , dużo owoców itp. :)

w linku przesyłam zdjęcie mojego ... brzuchala ... UWAGA ...
z pewnością dla niektórych z Was może to być obraz 'nędzy i rozpaczy' :)


www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e15b5ca2796d5de7.html

www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1389366b87a805de.html

kurde nie chcę mieć 6cio paka (choć ba- marzenie;) ) ale płaski brzuch ... wiem, że nie zrobię tego w msc .. ale żeby tak w 2/3 msc było widać że coś mi z tamtą spało... wiem, że najlepiej by było dbać o sobie cały czas... ale zamiast teraz lamentować jaka to ja 'be' jestem chcę to zmienić ...

owoce na redukcji nie są wskazane
FRUKTOZA

Podstawa do osiagniecia sukcesu to wpierw DIETA, której chyba nie masz
dieta powinna być owszem przyjemna, nie powinnaś na niej być głoda, tylko trzeba ją mieć także polecam ją zrobić

owoce nie sa niewskazane, po prostu ogranicza je sie do spozywania w czasie sniadanie i po treningu.

Dieta redukcyjna to taka w ktorej spozywasz ok. 20-30 % kalorii mniej niz codziennie spalasz i jest to ilosc optymalna zeby tracic miesiecznie ok 3-4 kg i sprawdza sie w kazdym przypadku a co tam jesz w tej ilosci kalorii to jest sprawa drugorzedna oczywiscie wiadomo ze lepiej jesc rzeczy nadajace sie bardziej do tego bo wtedy sie bedziesz miescic w limicie i bedziesz mogla jesc duzo i nie bedziesz chodzic glodna.
Co do dietetykow tez mam podobne zdanie jak poprzednik.
Mozesz miec rozpisane najzdrowsze posilki na swiecie nawet skladajace sie z samego bialak i warzyw i jesc je mega regularnie co 3 godziny i i tak Ci to nie da jezeli nie bedziesz na minusie kalorycznym (tez nie za duzym - optymalnie to tyle co pisalem wczesniej) to w zyciu nie schudniesz - to jest rzecz podstawowa i praw teromdynamiki nie oszukasz a reszta to tylko kosmetyka po prostu jest.

A druga sprawa to ze 90 % bywalcow silowni chce chudnac a jak tak patrze to nikomu prawi esie to nie udaje bo cwicza jak szaleni i sa przez to coraz bardziej glodni i co z tego ze cwicza jak wydatek energetyczny jest tak znikomy w porownaniu co mozna osiagnac dieta ze to nic nie daje i sa na plusie dalej albo na rowni i nie chudna.
W przypadku zrzucania wagi nie ma innej drogi samymi cwiczeniami nic nie zrobisz a nawet jak zrobisz to niewiele :)

Uswiadom sobie ze 1 g tkanki tluszczowej ma wartosc energetyczna 9 kcal wiec zeby stracic 1 kg nie tylko wagi ale 1 kg tkanki tluszczowej potrzeba zuzyc rowne 9000 kcal - to sobie przelicz jaki niebotyczny wysilek fizyczny musialabys wykonac w ciagu miesiaca zeby stracic pare kg i to nie jedzac wiecej niz jesz.
A teraz sobie policz jak z kolei to wyglada gdy przez 30 dni w miesiacu jestes codziennie ok 500 kcal na minusie z dietki - daje to rowne 15 000 kcal co daje z samej diety prawie 2 kg mniej i to czystej tkanki tluszczowej plus do tego lekki trening zeby nie jeść duzo wiecej ale co najwazniejsze częsty i systematyczny i robi sie z tego bezproblemowe ok 4 kg tluszczu mniej miesiecznie :)

Zmieniony przez - Piorunos w dniu 2010-04-07 14:36:06

Zmieniony przez - Piorunos w dniu 2010-04-07 14:39:48

nie znam redukcji gdzie nie traci się również tłuszczu z biustu jak jeszcze ma sie go dużo i jest sie typem, który łatwo przybiera w biuście nie będzie problemu.
Inna sprawa ze raczej schudniesz z nog czy rak w pierwszej kolejności niz stracisz "oponkę"

Piorunos ty tak matematycznie jak u robota - na poważnie czy ironicznie

a skąd wisz że schudniesz z biustu moze nie masz tam duzo tluszczy tylko same gruczoly wiec nie wiadomo jak to bedzie z tym biustem ja mam maly wiec i tak juz mam niewiele do stracenia hehe

ehhh.. tzn nie mam pewności że żuce też z biustu ALE obawa jest - a teg by nie chciała;) już widze że mi troszkę z tamtąd zleciało :( ... ale tylko mi sie wydaje? ...

ja mam krate na brzuchu, ale.... biustu nie mam , czasami trzeba wybrać

obliques - no matematycznie i na poważnie hehehe bo takie są fakty to są najzwyklejsze proecesy fizyczne którym podlegamy i nie ma tu wyjątków jak się bilans nie zgadza to niestety tak jest.
Co do biustu to obliques jako kobieta delikatna daje kolezance do zrozumienia zeby na wiele biustu nie liczyla a ja jako facet przylaczam sie do niej bo to prawda - biust sklada sie z tkanki tluszczowej i jak sie chudnie to tam tez jak i wszedzie.Pomagalem 5 dziewczynom zrzucic pozadnie wage (nie przez fora intenetowe ale w realu) i kazda ale to kazda tracila piersi nawet te ktore byly duze to tam pojawial sie problem "naciagnietej skóry" i niechcianego prawa grawitacji oczywiscie dosc ladnie udalo sie ten przypadek zniwelowac odpwiednimi "kremami" i ograniczonym tempem chudniecia do 3 kg miesiecznie.
A to ile tam schudniemy zalezy tylko i wylacznie od genetyki :)
Prawda jest taka ze kazda kobieta chcialaby miec ladne duze D i talie osy ale jedna na tysiac ma taka genetyke przekazana przez mamusie :) Niestety tego sie nie da zrobic zadnym sposobem tzn da sie w USA co druga fitnesska ma po prostu piersi od chirurga :)

ehhh... tzn ja mam mocne 75 DD ... jak na chwile obecną nie jest źle - mój mężczyzna tez zadowolony;) hihihi...


a powiedzcie mi.. zastanawiam sie nad suplementami ... kiedyś dwano brałam TSE - i powiem, że nie wspominam tego rewelacyjnie , oprócz bólu głowy i dzinego uczucia jaby mnie miało rozsadić , mimo że ćwiczyłam ... nie wiedziałam też rewelacyjnych efektów ... więc nie wiem czy warto było ogólnie pchać w siebie to dziadostwo .. choc jak trzeba bedzie moge to powtórzyć ...

czy myslicie że potrzebuję MOCNEGO fat burner'a? taki wł jak TSE? czy coś innego? a może coś lżejszego jak Fit Effect + CLA?

doradźcie...