Jeśli w ogóle jesteś nieprzyzwyczajona do kofeiny to nigdy nie wiadomo jak organizm może zareagować, zawsze startuj od najniższych dawek, tymbardziej że jesteś nie za duża.
Na początek radził bym zostawić spalacza na później a kawę wypić z rana, przed aero.
Dieta tez musi być, marchew gotowana odpada. Musisz poczytać o tym jak jeść bo bez tego za dużo nie zredukujesz albo zrobisz sobie krzywdę.
L karnityna... Jeśli nie ma diety nic a nic nie da szkoda kasy. Ogólnie szkoda kasy na spalecze jesli nie ma diety.
Zasada jest taka są spalacze dużo kawy - nie ma szans dostarczyć odpowiedniej ilości witamin z diety. Szczególnie dobrze zaopatrzyć się w magnez, potas, - aspargin albo coś podobnego. Tanie a skuteczne.
Pozdrawiam,
Dziennik, zapraszam:
Nowe foty, masujemy, s.50
http://www.sfd.pl/Bachman_Dziennik__Do_matury_ruszę_gory!_%_-t561869-s50.html#post7