KETTLEBELL - trening i doznania ;-)

1)po siłowym jak najszybciej aminokwasy (tak po prostu pisze, na przyszłość) i węgle. Białko dopiero w posiłku (nie w suplach!) potreningowym (do godziny przerwy bez problemu). W ogóle branie czystej odzywki białkowej, zaraz po treningu na masę/siłę to jeden z największych mitów!!!!

http://www.musculardevelopment.pl/mdnews-tv/tv-2009/trening-z-leszkiem-michalskim/video,3,trening-biceps-triceps-cz-1.html

słuchaj na samym końcu treningu co Michalski powiedział!!!! ;)

2)po aerobach, bieganiach (gdy redukujesz) powinno być tak -> amino + białko (to jest podejście TYLKO w ostrej redukcji tłuszczu, tracimy wszystko co się da wówczas, ale nie chcemy stracić mięśni, stąd biało i aminokwasy). Spróbuj tego przez 3 tygodnie... jak będzie za dużo spalać (tłuszczu na pewno, ale chodzi mi o mięśnie!!!!) to dodawaj do tego jeszcze po trochu węglów, tak długo aż poczujesz że jedynie tłuszcz się spala, a mięśnie są w miare "odżywione", sprawne i nie siada Ci to na ciężarze który możesz wyciskać przy siłowym....

mam nadzieję że jasne to wszystko....

jasne! ale nie stosuję aminokwasów..
jak już to BCAA byłoby odpowiednie?

;) ja jadę na purple wraath... ale jest drogie i trochę zbyt rozbudowane chemią.

polecam też Grow Factor, czy jakoś tak... nie brałem ale podobno niezłe (i tanie).

BCAA to najbardziej podstawowy środek. Nazwałbym to takim suchym aminokwasem bez bajerów;) jest OK

Słuchaj, to co Ci tutaj piszę to tylko tłumaczenie jak się POWINNO robić wg.różnych prawideł. Polecam różne suple, polecam ich stosowanie ale tylko po to żeby uświadomić jak się to bierze, jak się w ogóle poruszać w tym temacie - może Tobie i komuś kto to czyta się przydać. Nie znaczy to jednak że to jest jedyna alternatywa i że Ty musisz koniecznie tego probować wszystkiego;)

Naprawdę nie radzę pchania Ci się w suple na razie (nawet w tym podstawowym wymiarze). Gdybym Ci miał doradzić to powiedziałbym tak:

1)Wiem że z kasą nigdy nie jest łatwo, wiem że ze zdrowiem do tego typu rzeczy (choć to nie są chemiczne proszki żadne!) różnie bywa, no i nie zajmujesz się sportami mega intensywnie (ja np. doszedłem do tych supli dopiero po 2/3 latach treningów gdy ćwiczyłem 5 razy w tygodniu! a i tak się wahałem). Radzę więc tak - bierz wszystko to co masz na razie (omega, EGG protein, nie wiem co tam masz jeszcze). Nie baw się z tym, omega bierz dwa razy tyle co Ci tam polecają (byle nie w posiłkach okołotreningowych). EGG traktuj tylko jako zastepstwo posiłku, nie jako suplement wspomagający trening (czyli branie go w okołotreningowych nie ma sensu!), po prostu jak jesteś głodny i nie masz pod ręką dobrego żarcia to zamiast po hamburgera, czy jakiegoś sera sięgnij po EGG protein. To jedyne słuszne rozwiązanie dla niego. Ćwicz ostro i dbaj o dietę (może tutaj zamieść to co jesz tak mniej więcej? łatwo się wtedy wyłapie jakieś błędy). Po siłowym i przed siłowym jedz normalne posiłki, dbaj o nie najbardziej (żeby były chude, zdrowe i dobrej jakości), po treningu wytrzymałościowym spróbuj jeść tylko białka ugotowanych jaj (taniej wychodzi tak naprawdę niż EGG protein i zdrowiej!). Po godzinie od zjedzenia tych białek jaj zjedz dopiero coś normalnego. Spróbuj tego przez 3 tygodnie, jak będą efekty to jesteś w domu!

2)Jak już wszystko to zjesz i pokończysz to wtedy kup: MCT (ok25zł), 1 litr oleju lnianego (ok20zł), Olimp sport multiple (ok20zł) i tyle! (białko, gainery to pieniądze w kosz wyrzucone). Przed i po siłowym bierz MCT, olej lniany pij do każdego posiłku (ale nie w okołotreningowych!) po łyżce, olimpa rano, po śniadaniu. Będziesz zdrowy jak dzik! mówię Ci.

Pierwszy etap powinien Ci zająć jak najmniej czasu. Z drugim etapem jedź aż do wakacji. Nawet jak stracisz już cały BF i będziesz jak szczypior to nie przerywaj!!!! aż do bólu masz to tracić. Od wakacji wtedy, radziłbym dodać trochę supli (amiono, vitargo, flax) zmienić dietę na normalniejszą i być spokojnym zdrowia! ewentualnie dodać siłownię i zbudować jeszcze lepszą sylwetkę.

Naprawdę pomógłbym bardziej gdybyś coś o diecie powiedział(może PM wyślij???). Tylko pisz szczerze i wymień posiłki które jesz najczęściej i mniej więcej o której. To naprawdę wszystko wyjaśni!!!!!

sorry że się tak rozpisałem!

nie mam abona, żeby wysłać PW albo maila.. pisz - herakles777(malpa)wp.pl, a ja się rozpiszę i za dzień dwa dostaniesz wykaz :)

Arkadiusz Szyderski napisał kiedyś:

"Robiąc 30 do 40 min. aerobów rano na czczo, 3, 4 razy w tygodniu, tętno około 120 (tak żebyś mógł spokojnie rozmawiać bez zadyszki), po upływie siedmniu dni powinieneś zauważyć poprawę apetytu.
Nakręcając w ten sposób metabolizm będziesz mógł więcej zjeść bez efektu ubocznego w postaci tkanki tłuszczowej.
Więcej jeść = większa masa (dobrze jeść)"

może Ci się przydać.... ;)

Ale ktoś tu na forum pisał, że dla amatorów (a do takich się zaliczam) aeroby na czczo są niewskazane..

Chyba że ktoś stosuje antykataboliki..

o diecie pogadamy na maila..

--- 7.03 ---

KB = 16kg

INTERVAL SWING - 30/30s - 20 minut - 363 powt = 5808kg :)

--- całość 20 minut ---

Czemu na mailu? Gadajcie tutaj, z przyjemnością mi się o tym czyta :)

Simi, Carbo piję na tajskim, na zwykłej wodzie czasem nie dam rady pociągnąć ostro każdej rundy w tarczowaniu.

Panteon, mam żeliwnego ketla 16kg firmy Stayer, bardzo solidna robota i przystępna cena... porównując do tych pięknych, winylowych bajerów, dostępnych w USA.

zbyt dużo intymnych szczegułów żeby to upubliczniać..
Jak już coś ustalimy (Simonidas ustali!!) to tu wrzucę :)

torturos:
gdzieś Ty go kupił? nigdzie w necie tego nie mogę znaleźć.. w Polsce?

jedyne sklepy z kettlami które znalazłem to kettlebells.pl i lifegym.pl

ustaliłeś coś z treningiem?

Przypadkowo trafiłem na te Kettle, ponieważ zamawiałem z tego konta kask sparringowy i jakaś diabelska siła pokusiła mnie, żebym przejrzał inne aukcje kontrahenta :)
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=13487220

Co do treningu, na razie tyram wszelkiej maści artykuły, związane z Kettlami. Znalazłem taką stronkę [http://www.mikemahler.com/] i na obecną chwilę wertuję jej treść od góry do dołu.

nom - tanio!

Sprzedawca inaczej napisał nazwę - dlatego go nie wykryłem..

Mój następny zakup, to będzie 20kg.. ale nie wiem kiedy - tzn wtedy, jak szesnastka będzie mi w rękach śmigaćjak aktualnie dwunastka - może do wakacji..

----

widzę, że KETTEL BELL'e są w sklepie klubfitness.pl - nie wiem czy są tam od dawna, ale pewnie tam bym kupił pierwszego żeliwniaka - ceny niewiele wyższe od tych YORKów..

Oj chyba zakupię dwudziestkę szybciej niż myślałem :)

Dobrze, że pojawiła się konkurencja - zawsze to taniej.. możliwość wyboru..

Te kettle STEYER mają szerokie rączki? jak się czujesz, jak złapiesz go oburącz - np. do swingowania? ciasno? mi na mojej szesnastce ciut za ciasno - a dłoni wielkich nie mam.. może dwudziestka ma większą rączkę..

Chociaż chciałbym mieć kettle z jednej serii, to jednak ekonomia radzi inaczej.. a mamy kryzys..

Póki co - szesnastka jest dosyć ciężka :) albo raczej :(

Zmieniony przez - panteon w dniu 2010-03-08 22:21:24