Dieta Dukana i suplementy

Witam. Od niedawna stosuje diete dr. Dukana i pomimo licznych negatywnych opinii na jej temat w moim przypadku sprawdza sie bardzo dobrze... mam odnośnie tego dwa pytanie... Czy dozwolone jest w czasie stosowania tej diety chodzenie na siłownie? i drugie pytanie czy można przy tym stosować suplementy takie jak kreatyna czy białko?

dieta proteinowa pierre dukana

Kto Ci polecił taką dietę ?

pytanie jaki plan jak skończysz dietę cud ? jak organizm zareaguje na przeskok ?

przy takich dietach na początku stracisz głównie wodę a nie tłuszcz a tak nie powinno w ogóle być bo chyba wiesz jak ważną rolę pełni woda w naszym organizmie

to jest podstawowy blad pocztakujacych, od takiego czegos po chwili jest efekt jojo!

Diety redukcyjne nie polegają na jedzeniu samego białka !

nie lepiej manipulować węglowodanami i nie wyjaławiać organizmu tak monotonną dietą?

Ułóż dietę zbilansowaną, zredukuj węgle i dużo lepiej na tym wyjdziesz i będziesz mieć pewność żę nie zepsujesz sobie zdrowia. Zaufaj mi

nie powinno sie więcej chudnąć jak 1 kg tygodniowo...

zresztą zrobisz jak zechcesz.... a jak ktoś ci tu pomoże to będzie nie spełni rozumu !

Ja mogę odpisać jako dawny tester głupich diet, że wydaje Ci się, że dobrze działa, bo cyferka na wadze się zmniejsza, ale krótka ta radość.

hej
pytam bo tez zaczęłam tę dietę więc jeśli mozna by napisac czemu ona jest taka zła szerzej? a ja od siebie napisze czemu jest dobra - z mojego subiektywnego, niespecjalistycznego punktu widzenia.

dieta przez okres spadku wagi zakłada jedzenie nabiału w ograniczonej ilości, mięsa wykluczając wieprzowine, wszystkie owoce morza i warzywa - nie wszystkie bez ryzu ziemniakow fasoli grochu, na poczatku zakłada tez brak owoców i produktów skrobiowych,

przymusem jest spozywanie błonnika w formie otrębów codziennie i 1,5 litra wody, i tak mamy w pierwszej fazie, wiadomo ze na poczatku szczegolnie grubsze osoby chudną szybciej ale tak jest zawsze - na kazdej diecie, a potem jest to ok 2-4kg miesiecznie wiec zdrowo, w zaleznosci czy ktos jest aktywny fizycznie czy nie

zakłada tez wyeliminowanie efektu jojo po schudnięciu, przez przejscie na nastepna faze diety gdzie powoli wprowadzane sa produkty wczesniej zabronione, czyli owoce w ilosci sztuka dziennie badz miseczka dla małych owoców, chleb - 2 kromki dziennie razyowy badz peloziarnisty, makaron 200gram tygodniowo, ryz pełnoziarnity plus 2razy w tyg jeden posiłek składający sie z czego chcesz byle te dni po sobie nie następowały, plus 1 dzien czystych protein w tyg - czyli przedewszystkim mieso(czy owoce morza) plus nabial, i cały czas otręby jako źródło błonnika. i ta faza trwa wg wzoru - 10dni na 1stracony kg czyli np ktos schudł 15kg - faze tą stosuje 150dni

i teraz tak:
- nie chodze głodna bo moge zjesc ile chce oczywiscie nie o 1 w nocy na 10minut przed zaśnięciem ale to nei trzeba chyba nikomu tłumaczyć, wiadomo ze otręby najlepiej rano, że nie życ cały dzien na chudym serze, a jajek jesc 4-5 na tydzien, dieta nie jest monotonna jesli człowiek wykaze sie odrobina kreatywności,

- no i zakłada wykluczenie efektu jojo - nie jestem specjalistą ale dla mnie brzmi to dość rozsądnie, wiele osób może nie doczytało dokładnie jakie sa obwarunkowania tej diety i ze nie jest tak ze zje sie jogurcik naturalny czy dwa dziennie i jest okej, zdrowie ma się jedno i do wszystkiego nalezy podchodzic z dystansem a juz napewno zasięgnąc wiele informacji

- więc jeśli dieta działa, jeśli wiele osób przedewszystkim z nadwagą stosując ją chudło - a cały proces trwal naprawde długo - załózmy 20kg - 4-6mies plus 20x10=200 - prawie 7 miesięcy czyli ponad rok, i wszystko jest w porzadku waga nie spada a badania(bo trzeba robic badania na kazdej diecie!!!) sa okej, to co jest z nia nie tak?
tak chudnie sie może i szybciej ale może tego własnie potrzeba osobom z nadwagą którym ciezko schudnąc - w miare szybkiego wyniku motywującego, potem waga i tak zwalnia,

ale to tyle ode mnie prosze kogos o powazny komentarz - bez obrazy ale nie uwazam zeby ta dieta była głupia dietą cud - zakłada konkretny długotrwały plan i zmianę nawyków zywieniowych - a o to chyba chodzi, ja jesli nie bede całe zycie uważać to nigdy nie bede chuda ale wszystko trzeba robic rozsadnie, więc bardzo proszę o dyskusję a nie represje :D:D
pozdrawiam
joanna

zacznijmy od tego że ktoś kto ma pojęcie o odżywianiu nie bawiłby się w takie diety monotonne bo potrzebują ogromnej wiedzy i wytrwałości... Szybko to nie znaczy zdrowo... zapewne metabolizm się pogarsza podczas takiego odżywiania a to nie jest nic pozytywnego... rozpisz mi to co i ile jadłaś w ciągu dnia i o jakich godzinach to ci bardziej wytłumaczę o co chodzi...

hmmm... Sam znam osobiście 4 osoby, które stosują tą dietę... i ich radość ze zrzucenia paru kilo a nawet więcej trwa już kilkanaście miesięcy BEZ EFEKTU JOJO!! Nadal stosują dietę i nie mają zamiaru przestać. Proponuje najpierw zajrzeć do lektury pt. "Nie potrafię schudnąć" Dr Pierra Dukana a nie kierować się wypowiedziami forumowiczów bo ich zróżnicowanie jest tak duże, że może zrobić mętlik w głowie. Jedni piszą że wyniszcza organizm drudzy, że jest wspaniała, może niech w tym temacie wypowiedzą się Ci, którzy stosowali tą dietę i przede wszystkim przeszli przez jej wszystkie 4 fazy... Jeśli dieta Dukana jest waszym zdaniem monotonna to jakie są diety, które stosujecie wy... 6 posiłków dziennie w określonych porach dzień w dzień to samo... W Dukanie jesz kiedy chcesz i ile chcesz, sam wczoraj jadłem sernik wg przepisu, który znalazłem w internecie, których w sieci zresztą jest mnóstwo. Jem praktycznie to samo co jadłem wcześniej a przy okazji chudnę głównie na brzuchu a o to mi właśnie chodziło.

A ja czytałam CAŁĄ KSIĄŻKĘ :P
Moim zdaniem diety, w których jest tak sztywny plan nie są dobre.
Stosowałam dwa miesiące, zaczęło boleć mnie coś w miejscu nerek, nie chciało mi się wymiotować tylko jak leżałam na lewym boku, trzeba było, co chyba logiczne, zarzucić tą dietę i jojo. A więc nie wiadomo nigdy, jak organizm zadziała na taką dietę, chwała tym, co stosują ta dietę i uda im się schudnąć bez jojo późniejszego.
No i otręby - to trochę za mało błonnika tak czy siak. Potem piłam polecany w książce olej parafinowy i też musiałam go czasem więcej pić, niż było zalecane, by działało.

"Moim zdaniem diety, w których jest tak sztywny plan nie są dobre." = subiektywna ocena, nie poparta zadnymi argumentami

masz racje nie wiadomo jak organizm zareaguje na jakąkolwiek diete, a jesli przerwalas i nie zastosowałas fazy 3 to nic dziwnego ze był efekt jojo, a co powiedział lekarz do którego zgłosiłas sie z bólem?

więc co jem:
wracając troche do teorii dieta ma 4 fazy:

1- uderzeniowa od 1 do 10dni samych protein, w zależnosci od tego ile chcesz schudnąć ja chce 30 i stosowałam 6 dni.masz 78 produktów które mozesz jesc:
-chude mieso: cielęcina, konina, wołowina z wyjątkiem antrykotu i rozbratla z koscia, wszystko na gillu lub pieczone w piekarniku bez dodatku tłuszczu
-podroby: watroba, cynadry, ozór cielęcy lub wołowy (czubek)
-wszystkie ryby, tłuste, chude, o białej lub niebieskiej skórze, surowe, pieczone, wędzone lub gotowane
-owoce morza (skorupiaki i mięczaki)
-drób oprócz kaczki i bez skóry
-chuda szynka, chude wędliny indyka, kurczaka lub wieprzowe
-jaja
-chude produkty nabiałowe
-póltora litra wody z małą zawartością soli mineralnych
-środki wspomagające : kawa, herbata, herbatki ziołowe, ocet, zioła, przyprawy, korniszony,cytryna (nie jako napój), sól i musztarda (umiarkowanie) - tu chudniemy do 3kg w ciagu kilku dni oczywiscie w zaleznosci od tego ile tych dni bedzie i naszej wago wyjsciowej - u mnie 2,5kg

2 - faza naprzemienna w rytmie 1/1 lub 5/5 czy 3/3 - 3 dni protein(czyli wyzej wymienione produkty) plus warzywa: pomidory, ogórki, rzodkiewki, szpinak, szparagi, pory, zieloną fasolkę, kapustę, grzyby, seler,fenkuły,wszelkie zielone sałaty łącznie z cykorią, boćwinę, bakłażany, cukinię, paprykę, a nawet marchew i buraki pod warunkiem , że nie będą podawane do każdego posiłku. - ten etap stosujemy do momentu osiągnięcia upragnionej wagi - btw. jest specjalny test który okresla wage którą bedzie nam łatwo utrzymać i osiągnąc czyli optymalną dla naszego wieku wzrostu, ilosci dzieci itp. jak ktos chce chudnąc wiecej to juz jego sprawa - chudnie sie do 4kg na miesiąc

3 faza:
-pokarmy proteinowe fazy uderzeniowej
-warzywa kuracji równomiernej
-jedna porcja owoców dziennie, oprócz bananów, winogron i czereśni
-2 kromki pełnoziarnistego chleba dziennie
-40 gramów sera
-2 porcje produktów skrobiowych tygodniowo
-udziec jagnięcy lub pieczeń z polędwicy wieprzowej

Jako ukoronowanie kuracji mamy jeszcze:
-dwa odświętne posiłki w tygodniu - jemy co chcemy - przystawka, danie gł, deser i np kieliszek wina (autor jest francuzem)

Oraz obowiązkowo i bezwarunkowo
-jeden dzień ścislej diety proteinowej (kuracja uderzeniowa) w tygodniu –niewymienny i bezdyskusyjny
ta faza, jak pisalam wczesniej wg wzoru 10dni na 1kg utraconej wagi

a 4 faza to reszt zycia gdzi eraz w tyg mamy stosowac proteinowy dzien

no dobrze to tyle z teorii, więc co jem na codzien:

trzymam sie schematu 3 gł posiłków dziennie, z przecinkami
czyli na proteinach jest to sniadanie - owsianka
obiad - ryby(ubóstwiam), czy mięso w jakiejs jogurtowej wariacji, czy duszone udka z kuraka
kolacja - zazwyczaj zawijańce z wędliny z serkiem w srodku przyprawami i korniszonem, czy wędzony łosos z serkiem i kawiorem - nie tanio, ale b. lubie i do jedzenia nie zmusza mnie dieta, zawsze jadłam

przecinkami są owocowe jogurty bez cukru, surimi, serki wiejskie ze szczypiorkiem, kefir, maślanka, czy co tam jeszcze znajde co moge jesc, aczkolwiek trzymam sie schematu : sniadanie do 14 otreby, obiad do 19 mięso/ryby, kolacja do 22 - wedliny czy owoce morza, jajek jem mało, spac chodze b róznie, czesto siedze w nocy.

na proteinach i warzywach:
sałatki sałatki i jeszcze raz sałatki, owsianka na sniadanie non stop, ale to tez nei jest wielka zmiana bo uwielbiam zupy mleczne i właśnie mlecznym sniadaniem czesto sie raczyłam, bardzo czesto bylo to musli z jogurtem, obiad jak zwykle miesko i warzywka, i kolacja tez przedewszystkim warzywka z dodatkiem krewet czy surimi czy łososia, itd - jestem fanką owoców morza, wiec w to mi graj, w przecinkach nabiał

oczywiscie jem tez inne rzeczy, racze sie czasem skrobia kukurydziana co by sobie nalesniki zrobic i kebab z tego czy racuchy z cukini i pora, czy pieke chleb - tak mozna, przepisów jest mnóstwo, a tu napisałam tylko przykładowo jaki schemat staram sie zachowac i na jakis produktach i jakiej czestotliowsci skupic

efekt jest taki ze z 89 jest 80 czuje sie swietnie, nie czuje ze jestem na diecie, nie czuje zmeczenia, nic mnie nie boli a metabolizm jak w zegarku - ale kazdy organizm jest inny, nie chodze głodna!!! i chudne, pije oczywiscie hektolitry wody - ale zawsze piłam, wiec to tez zadna zmiana, co zaliczam do zmiany to:

- początkowy szybszy spadek dał mi motywacje zeby sie spiąc i przyłozyc wiec pilnuje zeby zjesc 3 posiłki, nosze ze soba jedzenie, piluje zeby je zjesc w porach które wyznaczyłam sobie za realne, nie jem 3h przed snem - oj a zawsze byłam nocnym lodówkowym potworem,
- stosuje sie do założen diety i waga sobie powolutku rusza i jest git, najwazniejsze ze nie musze liczyc cholernych kalorii i jak jestem na max głodna to jem - to jest ewenement tej diety - nie jestes głodny a waga spada i nie snisz o jedzeniu
- moim sposobem na aktywność fizyczną jest jazda na łyżwach 2xtyg po 1,5h - dopóki zima jest, a ja bardzo lubie, potem o bedzie fit i rower

dodam ze stosowałam diete redukcyjną zbilansowaną przez dietetyka 1000kcal współpracującego z klubem fit, do tego 3 razy w tyg fitness, schudłam rzeczywiście ale z głodu bolała mnie głowa a efekt jojo mnie zabił - ta dieta to był dopiero szok dla organizmu, nie byłam w stanie sobie wyrobić jakis nawyków zywieniowych, sniłam o zarciu, chodziłam wściekła, poswiecalam duzo czasu na przygotowywanie tych posiłków - teraz nie mam tego problemu, to jest ewenement tej diety, nie czuje ze stosuje :)

dodatkowo biore witaminy - na 1000kcal tez brałam

więc jak widac dla mnie same superlatywy, prosze o komentarz

jesli ktos dal Tobie diete 1000 kcal no napewno nie byl to ktos kto mial jakikolwiek zwiazek z dietetyka. szarlatan a nie dietetyk :P

1- uderzeniowa od 1 do 10dni samych protein ISTNA GŁUPOTA

kawa ŚWIETNIE WZMAGA APETYT

tu chudniemy do 3kg w ciagu kilku dni oczywiscie w zaleznosci od tego ile tych dni bedzie i naszej wago wyjsciowej - u mnie 2,5kg OJ DUŻO WODY SPADŁO WIELE OSÓB MYŚLI ŻE TŁUSZCZ SPADA

czyli na proteinach jest to sniadanie - owsianka A W KTÓREJ FAZIE MOŻNA ŁADOWAĆ WĘGLOWODANY Z NISKIM IG ? BO SIĘ ZDECZKA TEGO NIE DOCZYTAŁEM W TYM CO TU PISAŁAŚ
obiad - ryby(ubóstwiam), czy mięso w jakiejs jogurtowej wariacji, czy duszone udka z kuraka
kolacja - zazwyczaj zawijańce z wędliny z serkiem w srodku przyprawami i korniszonem, czy wędzony łosos z serkiem i kawiorem - nie tanio, ale b. lubie i do jedzenia nie zmusza mnie dieta, zawsze jadłam

a proteinach i warzywach:
sałatki sałatki i jeszcze raz sałatki, owsianka na sniadanie non stop ŚWIETNIE TRZYMASZ SIE ZASAD TEJ DIETY NIE MA CO, ale to tez nei jest wielka zmiana bo uwielbiam zupy mleczne i właśnie mlecznym sniadaniem czesto sie raczyłam, bardzo czesto bylo to musli z jogurtem, obiad jak zwykle miesko i warzywka, i kolacja tez przedewszystkim warzywka z dodatkiem krewet czy surimi czy łososia, itd - jestem fanką owoców morza, wiec w to mi graj, w przecinkach nabiał

jak jestem na max głodna to jem JAK CZUJEMY GŁÓD TO JUŻ JEST Z PÓŹNO ZAPOBIEGAMY A NIE LECZYMY !

diete redukcyjną zbilansowaną przez dietetyka 1000kcal współpracującego z klubem fit TO MNIE ROZBAWIŁO NAJBARDZIEJ... DIETA ZBILANSOWANA TO DIETA 100KCAL

A POWIEDZ MI GDZIE MASZ ZDROWE TŁUSZCZE CHYBA WIESZ JAKIE SA WAŻNE DLA NASZEGO ORGANIZMU...

NIE KONIECZNIE TRZEBA WYLICZAĆ KCAL NO CHYBA ŻE NAPRAWDĘ ZALEŻY NA REDUKCJI LUB NA JAKIEŚ ZAWODY SIE SZYKUJEMY TO POWINNO SIE MNIEJ WIĘCEJ PILNOWAĆ ILE JEMY... CHOĆ NA POCZĄTKU PASOWAŁOBY JEŚĆ TYLE ILE WYNOSI NASZE DZIENNE ZAPOTRZEBOWANIE JEŻELI METABOLIZM JEST PRZESTAWIONY,PÓŹNIEJ WYSTARCZY JEŚĆ TYLE BY SIE NIE OPYCHAĆ I TAK BY NIE CZUĆ GŁODU DO KOLEJNEGO POSIŁKU,PRZECIEŻ NIKT NIE JADA IDEALNEGO ZAPOTRZEBOWANIA ...

ZDROWIA ŻYCZĘ PRZ TEJ I PO TEJ DIECIE

powiedział 'a kto Ci wymyślił taką dietę?!'. Stwierdził też, że młody organizm powinien sobie poradzić z taką ilością białka, jednak to dużo obciażenie i niezdrowe.